Hosting po polsku
-
- Paweł Szczepaniak,
- 16.11.2011, godz. 09:00
Połowę polskiego rynku podzieliły między sobą prawie na równo home.pl i NetArt. NetArt w liczbach to ponad 500 tys. obsługiwanych domen, ponad milion klientów korzystających z usług, ok. 30% udziału w rynku komercyjnych usług internetowych w Polsce. Home.pl ma 1000 serwerów fizycznych, obsługuje 100 000 serwerów wirtualnych. Przedstawiciele Home.pl oceniają, że z usług firmy korzysta ogółem także dużo ponad milion użytkowników. Zachodni operatorzy działający na naszym rynku niechętnie dzielą się takimi danymi. Zapewne dlatego, że pomimo dużych ambicji, nie są one tak imponujące. Określenie pozostałych graczy rynkowych jest dość trudne i może opierać się na analizie liczby zarejestrowanych domen (patrz wykresy NASK Q1) oraz badaniach serwisu webhosting.info, który gromadzi informacje o liczbie aktywnych hostów w danym kraju, ale tylko dla domen globalnych. Jakby nie liczyć, dominacja dwóch głównych graczy jest wyraźna.
Mimo powszechności usług hostingowych, nadal 39% firm nie ma witryny internetowej. Najwięcej firm bez własnej strony to najmniejsze przedsiębiorstwa, ale także ok. 30% spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Do zagospodarowania pozostaje zatem jeszcze spora część rynku, szczególnie ta obejmująca najtańsze usługi hostingu współdzielonego.
CEO 1&1
Polski rynek internetowy jest jednym z najbardziej ekscytujących. Oczywiście, nie możemy go porównywać do wciąż bardziej rozwiniętych rynków: niemieckiego lub brytyjskiego. Ale kiedy skonfrontujemy go z rynkiem hiszpańskim i jego rozwojem w ostatnich latach, będziemy mieć pojęcie o potencjale rynku polskiego. Jestem przekonany, że Polska dogoni wkrótce bardziej rozwinięte rynki zachodnie. W wielu europejskich krajach ponad 50% udziału w rynku jest podzielone między 2-4 dostawców. Pod tym względem Polska nie jest odosobnionym przypadkiem. Mimo tendencji do konsolidacji, europejski rynek hostingu w przyszłości pozostanie różnorodny. Głównym powodem jest rosnące umiędzynarodowienie
Artykuł został opublikowany we wrześniowym numerze Networlda
