Hosting dedykowany polega na dzierżawieniu całej maszyny. Serwer będący własnością operatora jest podłączony do jego sieci i utrzymywany w jego serwerowni. Oferta oprogramowania jest zróżnicowana: od maszyn z Linuksem, przez Windows, po środowiska wirtualizacyjne VMware czy Plesk. Zwolenników zyskuje również usługa, w ramach której zarządzanie serwerem dedykowanym przekazujemy specjalistom z firmy hostingowej. W ten sposób zyskujemy moc dedykowanej maszyny i nie musimy zatrudniać administratora po naszej stronie. Za dodatkową opłatą stanem pracy i bezpieczeństwa serwera zajmie się firma hostingowa. W ofercie Home.pl możemy skorzystać także nieodpłatnie z IdeaHosting na maszynie dedykowanej. Otrzymujemy wtedy serwer dedykowany z systemem takim samym jak na platformie współdzielonej. Oferta cenowa serwerów dedykowanych rozpoczyna się już od 200 zł za miesiąc w przypadku maszyn umieszczonych poza granicami Polski. W kraju najtańsze oferty są o ok. 50% droższe.
VPS i Cloud hosting - nie mylić!
Kolejną odmianą hostingu, która wyrosła z platformy wirtualizacyjnej, jest Virtual Private Server (VPS). Klient otrzymuje do dyspozycji zdefiniowaną podczas webowej konfiguracji maszynę. W kreatorze usługi może określić dokładnie liczbę jąder procesora, rozmiary pamięci i powierzchni dyskowej. Zaletą tego rozwiązania jest elastyczna konfiguracja. Cena serwera VPS jest często także korzystniejsza od maszyny dedykowanej. Niższa jest również startowa opłata instalacyjna. Oferty cenowe maszyn VPS kształtują się na poziomie 50-60% wydatków, które trzeba by ponieść za odpowiadające im serwery dedykowane. Wyróżniamy dwie wersje tej usługi: z dostępem do uprawnień root i bez.
Następny element oferty to usługi Cloud hosting. Umożliwiają one dynamiczne przydzielanie wielu parametrów - mocy procesora, pamięci operacyjnej czy dysku, w zależności od chwilowego obciążenia aplikacji klienta. Główną zaletą rozwiązań typu cloud powinny być więc potencjalne oszczędności wynikające z faktu, że płacimy za rzeczywiście wykorzystaną moc. Przykładowo weźmy serwis internetowy cieszący się raczej małą oglądalnością, który decyduje się na wzmożoną kampanię marketingową na tydzień. W tym okresie oglądalność dramatycznie wzrasta, tak jak zapotrzebowanie na moc maszyny. Tradycyjne podejście do sprawy kazałoby administratorowi serwisu przenieść go na mocniejszą maszynę na ten czas i po okresie wzmożonego ruchu albo powrócić na starą platformę, albo utrzymywać nadal nadmiarową maszynę - co oznaczałoby niepotrzebne zwiększenie kosztów. Właśnie ograniczenie kosztów powinno przyświecać użytkownikom usług cloud. W sytuacji idealnej powinniśmy więc płacić za rzeczywiście wykorzystaną moc.
