Jak przyspieszyć laptopa? Oto gotowe porady ekspertów
- Computerworld,
- 29.05.2015, godz. 11:00
Sprawdź poradnik dotyczący własnoręcznej rozbudowy i optymalizacji laptopa. Jak przyspieszyć laptopa nie ponosząc dużych kosztów? Oto gotowe rozwiązania.
Sprawdź poradnik dotyczący własnoręcznej rozbudowy i optymalizacji laptopa. Jak przyspieszyć laptopa nie ponosząc dużych kosztów? Oto gotowe rozwiązania.
Każdy laptop da się zoptymalizować i nadać mu indywidualny charakter. Przy odrobinie samozaparcia można nawet własnoręcznie zdiagnozować przyczynę niestabilnego działania systemu i jej zaradzić. Niestety, laptopy są dużo trudniejsze w rozbudowie i naprawie niż ich stacjonarne odpowiedniki. Dlatego chcemy pokazać, jak te czynności wykonać samemu.
Coraz częściej zamiast stacjonarnych komputerów klienci wybierają przenośne. Są praktyczne, łatwe w użyciu i mają coraz większe możliwości. Zwiększenie wydajności laptopa czy netbooka metodą wymiany komponentów również jest możliwe, chociaż nie zawsze będzie można wymienić procesor na szybszy, jak w wypadku komputerach stacjonarnych. Natomiast zastąpienie dysku pojemniejszym czy szybszym modelem albo rozbudowa pamięci o dodatkowe gigabajty to czynności, które z pewnością każdy może wykonać bez większego problemu.
Przeciętny użytkownik laptopa nie myśli o jego rozkręcaniu – gdy coś nie działa, po prostu oddaje go do serwisu. Problem jest dużo większy, gdy kończy się gwarancja, bo wówczas koszt naprawy potrafi przewyższyć cenę nowego sprzętu. Nawet prosta wymiana dysku może wtedy kosztować kilkadziesiąt złotych, nie licząc kosztu zakupu nowego podzespołu.
Nie zawsze musi tak być. Z tą myślą przygotowaliśmy poradnik dotyczący własnoręcznej rozbudowy i optymalizacji laptopa. Sprawdziliśmy też opłacalność, zakupu komponentów.
Do naszej redakcji często dzwonią czytelnicy z pytaniem, co zrobić z niestabilnie działającym laptopem. Niektórzy z nich nie potrafią podać ilości zamontowanej w komputerze pamięci, modelu procesora czy układu graficznego. To podstawowe parametry, które informują nie tylko tym, jak wydajny jest sprzęt, ale też pomagają zapewnić mu optymalne warunki pracy (chodzi np. o sprawdzenie, czy newralgiczne podzespoły nie pracują na granicy dopuszczalnej temperatury).
Zasadnicza sprawa to dokładne sprawdzenie konfiguracji komputera przenośnego. Można do tego wykorzystać kilka aplikacji (patrz ramka: „Niezbędnik majsterkowicza”). Najlepsze są rozbudowane programy, które pozwolą na zidentyfikowanie wszystkich podzespołów, np. AIDA64, który zawsze dostępny jest w dwóch wersjach: stabilnej i testowej. Osobiście preferujemy najnowszą wersję beta (AIDA64 ExtremeEdition), ponieważ ma ona większe możliwości rozpoznawania nowego sprzętu. Program generuje wygodne do przeglądania raporty w postaci plików HTML, które można zapisywać na dysku i podaje dokładne informacje o zainstalowanym procesorze i komponentach. Całkowicie bezpłatny i wygodny w użyciu CPU-Z podaje dokładne informacje o procesorze, pamięci RAM, płycie głównej i karcie graficznej.
Warto też skorzystać z programów do mierzenia temperatury podzespołów: jest ich cała masa i co istotne - w większości są bezpłatne. Kolejny aspekt, o który trzeba zadbać, to stabilność działania komputera Są programy, które pomogą ją zbadać - obciążają procesor czy układ graficzny i sprawdzają, czy nie wystąpią błędy (polecana przez nas OCCT Perestroika potrafi np. powiadomić o zbyt wysokiej temperaturze podzespołów).
Innego podejścia wymaga testowanie pamięci RAM. Uruchamiane z poziomu Windows programy czy moduły testujące pamięć RAM komputera nigdy nie zrobią tego dokładnie, bo spora część pamięci rezerwowana jest na potrzeby systemu i do obszarów tego typu programy praktycznie nie mają dostępu. Wbudowany w BIOS system do testowania pamięci jest bardzo prosty i w rzeczywistości nieprzydatny. Warto w tym wypadku skorzystać z programów uruchamianych podczas startu komputera z nośnika CD lub pamięci flash i dopiero wówczas przeprowadzić test.
Niezbędnik majsterkowicza
Poniżej wymieniamy aplikacje diagnostyczne przydatne do rozbudowy i optymalizacji sprzętu komputerowego. Pełna baza oprogramowania narzędziowego znajduje na płycie dołączonej do numeru.
AIDA64 ExtremeEdition (www.aida64.com) - zaawansowany program do identyfikacji komponentów sprzętowych, oprogramowania zainstalowanego na komputerze. Zawiera także moduły mierzące np. temperaturę, napięcie, prędkość pracy podzespołów komputerowych oraz do testowania stabilności działania komputera.
CPU-Z (www.cpuid.com) – popularny program do identyfikacji zainstalowanego procesora. Podaje też dokładne informacje o pamięci RAM, płycie głównej, układzie graficznym. Dane przedstawianie są bardzo czytelnie. Program jest stale aktualizowany i bez problemu rozpoznaje nawet najnowsze komponenty.
HWiNFO64 (www.hwinfo.com) – bezpłatny program podający dokładne informacje o zainstalowanym sprzęcie: procesorze, płycie głównej, pamięć RAM – RIM, karcie graficznej, sieciowej itd. Zawiera bardzo rozbudowany moduł (HWiNFO64 – Sensor Status) do monitorowania parametrów pracy komponentów (prędkość, temperatura, napięcie, prędkość wentylatorów).
OCCT Perestroika (www.ocbase.com) – świetny program do sprawdzania stabilności działania komputera i wydajności układów chłodzących. Pozwala obciążyć procesor, pamięć i kartę graficzną, przy okazji monitorując ich temperaturę. Po zakończeniu testu generowane są czytelne wykresy, na których można prześledzić parametry pracy testowanych komponentów.
Nie każdy laptop łatwo rozkręcić i wymienić w nim podzespoły. Najczęściej wygodny dostęp masz do twardego dysku i pamięci operacyjnej. Aby to sprawdzić, wystarczy odwrócić laptop i zobaczyć, czy ma spodzie klapki. Właśnie pod nimi znajdziesz pamięć RAM czy twardy dysk. Czasami jest to jedna duża klapka, a czasem w ogóle jej nie ma. W wypadku tego typu komputera wymianę podzespołów najlepiej zlecić serwisowi producenta. Rozkręcając urządzenie, zwróć uwagę na opisy przy śrubkach, bo czasami znajdują się tam oznaczenia komponentów, do których można się dostać po ich odkręceniu.
O ile dostęp do pamięci RAM i napędu HDD uzyskasz po odkręceniu klapek, to np. wyczyszczenie układu chłodzącego wymaga zdjęcia całej tylnej klapy obudowy. Z doświadczenia wiemy, że po wyjęciu wszystkich śrubek warto jeszcze raz dokładnie sprawdzić, czy coś nie zostało przeoczone. Producenci często ukrywają śrubki pod gumowymi stopkami laptopa, dlatego gdy po odkręceniu wszystkich widocznych śrubek laptop dalej nie chce się otworzyć, warto ściągnąć stopki (najczęściej przyklejane) i sprawdzić, czy coś się pod nimi nie kryje.
Wymiana pamięci RAM
Laptopy korzystają z pamięci SO-DIMM (Small Outline Dual In-line Memory Module; najczęściej w wersji DDR3, o częstotliwości taktowania 1066 lub 1333 MHz). W desktopach stosuje się układy DIMM, które są dłuższe (DDR3 DIMM – 240 pinów, SO-DIMM – 204 piny), dlatego pamięci z komputera stacjonarnego w laptopie nie wykorzystasz. Na szczęście ceny pamięci są tak niskie, że nie opłaca się korzystać z wysłużonych modułów, lepiej kupić nowe. Musisz tylko sprawdzić, jakie pamięci obsługuje płyta główna laptopa. Pamiętaj też, że nie zawsze rozszerzenie pamięci o dodatkowy moduł przyniesie korzyści, bo wiele zależy od tego, z jakiej wersji systemu korzystasz. Jeżeli jest to wersja 32-bitowa, to maksymalnie obsługiwane jest 3,5 GB pamięci.
Chcąc zwiększyć ilość pamięci, musisz najpierw sprawdzić, jakie układy są zainstalowane w komputerze. W tym celu możesz uruchomić program CPU-Z i przejść na kartę Memory. Znajdziesz na niej takie dane, jak typ pamięci (DDR3, DDR2), rozmiar (Size) i częstotliwość pracy (DRAM Frequency). Częstotliwość pracy pomnóż przez dwa, a uzyskasz przybliżone dane o posiadanej pamięci. Więcej dokładnych informacji o module znajdziesz na karcie SPD – zwróć wówczas uwagę na parametr Max Bandwidth, bo tam najczęściej podane są dokładne parametry pracy pamięci.
Pozostaje jeszcze kwestia dostępności wolnych gniazd pamięci. Można to sprawdzić również za pomocą CPU-Z, wystarczy przejść na kartę SPD i odczytać specyfikację pamięci zainstalowanej w gnieździe nr 1. Jeżeli jej rozmiar równa się pojemności dostępnej pamięci RAM, to w laptopie wykorzystano jeden moduł pamięci. Warto dla pewności wybrać z listy kolejne dostępne gniazda, aby zobaczyć, czy są wolne. Ostateczną pewność uzyskasz po zdjęciu odpowiedniej klapki na spodzie laptopa.
W naszej maszynie testowej (laptop Samsung X120) znaleźliśmy moduł DDR3 533 MHz, czyli efektywnie 1066 MHz, o pojemności 2 GB oraz jeszcze jedno wolne gniazdo. Wystarczyło więc dokupić drugi taki moduł, który kosztował nas nieco ponad 60 zł.
Jeśli zależy ci na maksymalnym zwiększeniu objętości pamięci i masz 64-bitowy system, wystarczy w specyfikacji płyty głównej poszukać informacji o maksymalnej pojemności obsługiwanej pamięci i dokupić paczkę dwóch modułów o łącznej pojemności obsługiwanej przez płytę.
W niektórych wypadkach nie da się odczytać modelu płyty głównej – wówczas pomaga sprawdzenie maksymalnej pojemności obsługiwanej pamięci przez zamontowany na płycie głównej chipset, bo te wartości rzadko są różne od możliwości płyty głównej. Oczywiście dotyczy to tylko laptopów starszej generacji, w nowszych kontroler pamięci zamontowany jest nie na płycie, a w procesorze.
Informacje o wykorzystywanej płycie głównej podaje program CPU-Z na karcie Mainboard. Należy pamiętać, że różnica prędkości działania komputera stanie się zauważalna po powiększeniu pamięci z 1 GB do 2 GB. Kolejne 2 GB w mniejszym stopniu wpłyną na komfort pracy. Powiększanie pamięci do 8 GB ma sens tylko wtedy, gdy pracujesz w środowisku 64-bitowym i korzystasz z wymagających lub specjalistycznych aplikacji, np. edytorów grafiki i wideo. Nie polecamy też niesymetrycznych konfiguracji, czyli np. pary modułów 1 GB i 2 GB – nie działa wówczas technologia dual-channel (dwukrotnie wyższa przepustowość pamięci).
W większości laptopów ten element można wymienić równie szybko i łatwo jak pamięć. Najczęściej wystarczy odkręcić śrubki największej klapki umieszczonej na spodzie laptopa, aby pod nią znaleźć dysk. Większość obecnie sprzedawanych laptopów zawiera 2,5-calowe dyski SATA drugiej generacji. To dosyć szybki interfejs, o teoretycznej przepustowości 3 Gb/s. Nowszy, SATA III (6 Gb/s) w laptopach jest raczej rzadko stosowany. Co z tego wynika? Wymieniając zwykły dysk na szybszy, nie warto inwestować w droższe modele z szybszym interfejsem SATA III, bo nie wykorzysta się ich wydajności.
Jeżeli zależy ci na zwiększeniu objętości dysku, to polecamy 2,5-calowe napędy HDD 5400 obr./min, o pojemności 1-1,5 TB. To maksymalna pojemność obecnie produkowanych dysków 2,5-calowych i jednocześnie najlepsza opcja, jeżeli chodzi o koszt 1 GB. Niestety takie dyski są bardzo drogie i na razie dostępny jest tylko jeden model, sprzedawany w dysku zewnętrznym Seagate External FreeAgent GoFlex 1,5 (ponad 1000 zł). Opłacalnym wyborem są modele o pojemności 1 TB i prędkości 5400 obr./min, kosztujące nieco ponad 500 zł. Trzeba tylko omijać wszystkie modele z tzw. zielonych serii, bo według nas producenci pod hasłem energooszczędności wciskają mało wydajne nośniki.
Jeżeli masz do wyboru w tej samej cenie model pracujący z prędkością 7400 obr./min, ale o mniejszej pojemności, i model 5400 obr./min z większym dyskiem, to wybierz ten drugi. Różnica wydajności nie jest aż tak znaczna, a pojemny dysk zawsze się przyda.
Jeżeli zależy ci na wydajności, to najlepszym wyborem będzie dysk SSD SATA II. To najlepszy sposób na przyspieszenie pracy laptopa. Co istotne, znajdziesz potwierdzenie w szybszym działaniu systemu i aplikacji, a nie tylko w suchych wynikach z benchmarków. Optymalna pojemność to 128 GB – w zupełności wystarczy na instalację systemu i pokaźnego zestawu aplikacji. Aby zoptymalizować koszt wymiany dysku na szybszy, warto dokupić też obudowę do dysku 2,5-calowego z interfejsem USB 3.0. Po włożeniu tam starego nośnika będzie można dalej z niego korzystać i nie wydawać pieniędzy na zakup zewnętrznego.
Jak sprawdzić wydajność i model dysku
Najlepiej wykorzystać program HD Tune. Jest dostępny w bezpłatnej, 30-dniowej wersji próbnej, która w zupełności wystarczy do podstawowych potrzeb (nie będziesz przeprowadzać testu zapisu, który wymaga zdjęcia wszystkich partycji). Po zainstalowaniu i uruchomieniu programu przejdź na kartę Info – tam znajdziesz wszystkie najważniejsze informacje o swoich dyskach. Zwróć uwagę na takie parametry, jak Standard, który określa interfejs z jakiego dany dysk korzysta (najczęściej jest to SATA II) i Rotation speed – który informuje, z jaką prędkości obracają się talerze dysku. W większości laptopów montuje się dyski o prędkości 5400 obr./min, najwydajniejsze modele pracują z prędkością 7200 obr./min.
Warto też sprawdzić wydajność nośnika. W tym celu przejdź na kartę Benchmark i kliknij przycisk Start. Średnia wydajność podczas odczytu dysków o prędkości 5400 obr./min wynosi około 70 MB/s. Najwydajniejsze modele potrafią pracować z prędkością ponad 90 MB/s (7200 obr./min.).
To czynność znacznie trudniejsza od wymiany dysku czy pamięci, bo wymaga kompletnego rozkręcenia laptopa, co nie zawsze jest proste i bezpieczne. Najwięcej problemów sprawia laptop o konstrukcji „monolitycznej”, czyli bez żadnych klapek i śrubek od spodu obudowy. Lepiej oddać go do serwisu. Na szczęście większość modeli umożliwia całkowite zdjęcie tylnej pokrywy. W tym celu trzeba odkręcić wszystkie śrubki na spodzie laptopa. Dokładnie sprawdź, czy dodatkowe śrubki nie zostały umieszczone pod gumowymi stopkami zamontowanymi na spodzie laptopa. Klapę najlepiej jest lekko podważyć cienkim nożykiem, bo najczęściej trzyma się dodatkowo na niewielkich plastykowych zaczepach.
Po zdjęciu obudowy pozostaje rozkręcenie układu chłodzącego, który w laptopach najczęściej ma postać miedzianych rurek cieplnych i dwóch radiatorów (jeden umieszczony na procesorze, drugi na wylocie obudowy, oddający ciepło na zewnątrz). Układ chłodzący zdejmuj delikatnie, bo czasami nawet po wydjęciu śrubek trzyma się mocno procesora (zaschnięta pasta). Po wyjęciu układu chłodzącego usuń starą pastę termoprzewodzącą, najlepiej chusteczką higieniczną, i nałóż cienką warstwę nowej. Możesz też nałożyć ją na spód radiatora przylegającego do obudowy procesora.
Kolejna czynność, którą należy wykonać, to sprawdzenie, czy wentylator nie jest zabrudzony lub czy nie trzeba go wymienić.
Uwaga: nieumiejętne zdjęcie układu chłodzące może doprowadzić do uszkodzenia procesora bądź układu karty graficznej, dlatego opisane czynności należy przeprowadzać dużą ostrożnością i tylko wtedy, gdy jest to niezbędne. Jak to sprawdzić? Najprościej uruchomić program do monitorowania temperatury i do obciążania procesora czy karty graficznej OCCT Perestroika. Po godzinnym teście będziesz już mieć pewien obraz tego, jak działa układ chłodzący.
Najczęściej wentylator w pierwszych minutach testu pracuje na niezbyt wysokich obrotach, zwiększanych do maksimum, gdy temperatura przekracza 90 stopni Celsjusza (po schłodzeniu do 85 stopni pracuje wolniej). Gdy temperatura procesora przekracza 95 stopni, masz do czynienia z popsutym wentylatorem, starą pastą termoprzewodzącą lub niezbyt wydajnym układem chłodzącym. Warto porównać pomiary z temperaturą procesora z typowym obciążeniem (w czasie normalnej pracy na laptopie). Temperatura procesora wyższa niż 70 stopni to ewidentny symptom problemów z układem chłodzącym lub wentylatorem.
Wciąż za gorąco?
Zdarza się, że nawet nowy laptop przegrzewa się i pracuje niestabilnie, a ze zbyt dużym obciążeniu może się po prostu wyłączać. Zaradzić temu można na dwa sposoby, chociaż sprawdzają się nie we wszystkich przypadkach.
Pierwszy metoda polega na zwiększeniu wydajności układu chłodzącego. Niestety, rzadko można go wymienić na inny, ale o lepszych parametrach. Jeśli nie ma takiej możliwości, najprościej jest zaktualizować BIOS płyty głównej. To właśnie on najczęściej zarządza prędkością pracy wentylatora i progami temperatury, po których przekroczeniu zwiększana jest prędkość wentylatora. Czasami producenci BIOS-u zmieniają profile działania wentylatora i publikują nowe wersje oprogramowania BIOS. Niestety, po przyspieszeniu obrotów wentylatora laptop zwykle głośniej pracuje.
Można tez wspomóc układ chłodzący, stosując specjalne podstawki pod laptop z zamontowanymi wentylatorami. Kosztują kilkadziesiąt złotych – zwróć tylko uwagę na to, czy mają duże wentylatory o niskiej prędkości. Czasami wystarczy zwykła podstawka, która nieco uniesie tylną część laptopa do góry, co optymalizuje obieg powietrza.
Computerworld dostarcza najświeższe informacje, opinie, prognozy i analizy z branży IT w Polsce i na świecie.
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]