Szybki dostęp po polsku

Podsumowanie

Szybki dostęp po polsku

Rodzaje abonenckiego dostępu szerokopasmowego

Oczywiście przedstawione wyżej oferty szerokopasmowego dostępu do Internetu nie uwzględniają wszystkich dostępnych na polskim rynku. Jest sporo rozwiązań nowatorskich, wykorzystujących niestandardowe technologie. Przykładem może być firma GTS Internet Partners, korzystająca z rozwiązania pracującego w paśmie 5,9 GHz (usługa adresowana do klientów korporacyjnych, dostępna w kilku największych miastach Polski).Można by mnożyć kolejne oferty, uwzględniając dużych dostawców Internetu, operatorów lokalnych i innych. Nie zmienia to jednak ogólnego obrazu polskich realiów szerokopasmowego dostępu do Internetu. Jesteśmy świadkami dynamicznych zmian, zarówno w kwestii samej technologii, jak i powszechności usług dostępu szerokopasmowego. Dziś trudno ocenić, która z omówionych technologii będzie dominująca. Być może, pojawią się nowe rozwiązania - przykładem są systemy bezprzewodowego dostępu oparte na standardach 802.11. Nie bez znaczenia pozostaje również kwestia intensywności rozwoju Internetu.

Obecnie na świecie dominują ADSL oraz sieci kablowe. A w Polsce? Na razie za mało jest użytkowników szerokopasmowego dostępu - znakomita większość nadal używa zwykłych modemów analogowych. Czy tak być musi? Z pewnością nie. Co prawda, ograniczanie kosztów jest istotne, ale w wielu wypadkach stały szerokopasmowy dostęp jest bardziej opłacalny (nie mówiąc już o efektywności samego pasma) niż korzystanie przez wiele godzin z połączenia 56 kb/s. Tabela uwzględnia wybrane oferty szerokopasmowego dostępu (przegląd dostępnych technologii) do Internetu. Oferty cenowe możnaznaleźć są na stronach internetowych dostawców.

Zupełnie innym problemem jest zainteresowanie samym Internetem. Na świecie korzystanie z Sieci staje się codziennością. Wyniki badań przeprowadzonych w dwunastu najbardziej rozwiniętych krajach wskazują, że w 2002 roku prawie 54 proc. ich mieszkańców aktywnie korzystało z Internetu. W Polsce było ich zaledwie 20 proc. (badania przeprowadzone przez SMG/KRC Poland Media w styczniu 2003 roku). Małe zainteresowanie dużej części społeczeństwa przekłada się na małe zyski operatorów. Z kolei brak efektu masowości nie wymusza niskich cen. W efekcie mamy mało użytkowników i wysokie ceny. Jak będzie dalej? Wszystko wskazuje na to, że możemy liczyć na poprawę. Oczywiście wiele zależy od polityki cenowej dostawców Internetu. Reakcją na spadek cen musi być wzrost zainteresowania użytkowników (i odwrotnie). Ktoś powinien więc zrobić pierwszy krok. No właśnie, kto?


TOP 200