Pasmo, więcej pasma
- Dariusz Niedzielewski,
- 14.10.2010
Głównym czynnikiem hamującym rozwój rozwiązań tego typu zaczynają być nie dostawcy usług internetowych, ale sami użytkownicy, którzy chcąc w pełni skorzystać z udostępnianej opcji, muszą wyposażyć się w odpowiednie karty sieciowe (Gigabit LAN) lub/i routery z "n-ką" (IEEE 802.11n).
Interesującą propozycję, na razie w fazie testów, przygotowała dla swoich klientów Telefonia Dialog. Do końca roku mieszkańcy m.in. Wrocławia czy Łodzi mogą skorzystać z promocji, dzięki której zyskają dostęp do łącza 1 Gb/s. Warunkiem jest podpisanie umowy na 12 miesięcy na usługę DialNet Mega 1 (1 Mb/s). Przedstawiciele Telefonii Dialog tłumaczą, że jednym z głównych celów promocji jest sprawdzenie, jakie jest faktyczne zapotrzebowanie na pasmo u klientów. Użytkownicy zobowiązani są także do systematycznego wypełniania ankiet dostarczanych przez operatora (zadowolenie z usługi, problemy techniczne itp.).
Z zaawansowanych możliwości technologii VDSL2, będącej odmianą najpopularniejszej usługi szerokopasmowego dostępu do internetu (xDSL - 64% wszystkich łączy, dane The Point Topic Group), skorzystali również studenci Politechniki Warszawskiej. Od maja do czerwca br. testowali oni łącze udostępnione przez Telekomunikację Polską i oferujące 80 Mb/s (sama technologia VDSL2 pozwala uzyskiwać jeszcze większe przepływności). Część pasma wykorzystano w ramach telewizji interaktywnej (IPTV), będącej częścią oferty TP.
Jedną z większych niespodzianek tego roku na rynku usług szerokopasmowych było ogłoszenie najbliższych planów przez światowego giganta, koncern Google. Zamierza on zbudować w USA eksperymentalną sieć światłowodową, pozwalającą na przesyłanie danych z prędkością 1 Gb/s. Firma planuje połączenie przynajmniej 50 tys. domów, zaś docelowo nawet pół miliona.
Zużycie pasma
Wszystko wskazuje na to, że oferta dostawców usług internetowych i operatorów w zakresie stałego poszerzania pasma dla odbiorców końcowych będzie stale rozbudowywana. Warto jednak zastanowić się nad tym, jak szybkich łączy internetowych potrzebuje przeciętny użytkownik, zarówno instytucjonalny, jak i indywidualny. Problem jest istotny nie tylko z powodu potrzebnej optymalizacji stosunku ponoszonych kosztów do wykorzystywanego pasma, ale także z technologicznego punktu widzenia (zasoby operatora). Budowa każdej sieci oparta jest na założeniach statystycznych, określających średnie natężenie ruchu (Erl), okresy wzmożonej aktywności, maksymalną przepustowość kanału (prawo Shannona) itp. W większości przypadków zależności te doskonale sprawdzają się w codziennym użytkowaniu.