W przypadku WiMAX2 przepływności mają dochodzić do 1 Gb/s dla urządzeń stacjonarnych i ponad 100 Mb/s dla mobilnych. Specjaliści z instytutu IEEE zapowiedzieli, że jeszcze w tym roku nowy standard doczeka się ratyfikacji.

Obecny rynek telekomunikacji ruchomej systematycznie "bombardowany" jest informacjami o kolejnych wygranych przetargach lub pierwszych wdrożeniach sieci LTE, mylnie nazywanych systemami czwartej generacji. Mimo tej swoistej niekonsekwencji w określaniu, czym jest, a czym nie jest sieć komórkowa 4G, osiągane przez "zwykłe" LTE przepływności (>100 Mb/s) dalece wykraczają poza znane, nawet z najbardziej wydajnych sieci HSPA (High Speed Packet Access).

W sierpniu br. Urząd Komunikacji Elektronicznej wydał pierwsze trzy pozwolenia radiowe na LTE w paśmie 1,8 GHz. Uzyskały je firmy Centernet i Mobyland. Właścicielem tej ostatniej jest spółka Aero2, która wskutek wygranego w ubiegłym roku przetargu prowadziła już testy LTE w paśmie 2,6 GHz (infrastrukturę sieciową dostarczył Huawei). Firmy chcą świadczyć usługi dostępowe w nowej technologii, jednak zgodnie stwierdzają, że pierwsze oferty pojawią się wraz z urządzeniami CPE (odbiorniki dla klientów) na rynku. W Europie sieci LTE komercyjnie działają w paśmie 2,6 GHz w Szwecji i Norwegii. Do ich budowy wykorzystano sprzęt telekomunikacyjny Ericssona.

Niedługo dojdzie do kolejnych przetargów na częstotliwości LTE w naszym kraju. Prezes UKE zapowiedziała, że jeden z nich rozpocznie się w I kwartale 2011 r., a w jego wyniku następni operatorzy zyskają możliwość budowy sieci w pasmach 2,6 GHz i 800 MHz.

Inwestycje w LTE nie należą do najtańszych, ale mimo to coraz więcej operatorów zainteresowanych jest możliwościami udostępnianymi przez tę technologię. Oszacowania kosztów budowy takiej sieci dokonali specjaliści firmy analitycznej Ideat. Według ich danych, w kraju liczącym 50 mln mieszkańców inwestycje w LTE to wydatek ponad 2 mld euro, z czego 1,1 mld to cena zakupu infrastruktury komórkowej, 558 mln stanowią koszty sieci szkieletowej, a dodatkowe 400 mln euro trzeba przeznaczyć na rezerwację i eksploatację częstotliwości.

Pomimo prognozowanej dominacji mobilnych rozwiązań dostępowych, rozwija się również rynek usług stacjonarnych. W obszarze wysokich przepustowości łącza dominującą pozycję odgrywają światłowody i związane z nimi technologie FTTH (Fiber-To-The-Home) i FTTB (Fiber-To-The-Building). Dzięki wykorzystaniu łączy optycznych, operatorzy sieci kablowych mogą dostarczać do mieszkań odbiorców internet 120 Mb/s. Takie oferty są dostępne u największych operatorów (Vectra, UPC, Aster), przede wszystkim w dużych miastach Polski. W sierpniu br. Vectra wprowadziła taryfę nocną z przepływnością do 128 Mb/s, stając się tym samym liderem w internetowym wyścigu wśród operatorów sieci kablowych. UPC zapowiedziało jednak, że jeszcze w tym roku zwiększy maksymalny transfer danych dla najbardziej wymagających klientów. Koszty miesięcznego abonamentu za internet 120 Mb/s oscylują wokół 200 zł (zależnie od aktualnej promocji i długości trwania umowy).