Obraz w szklanej kuli
- Adam Jadczak,
- Krzysztof Garski,
- 16.06.2009
Kryzys jest, czy go nie ma? Chociaż część giełdowych spółek IT pokazała niezłe wyniki za pierwszy kwartał, zwłaszcza Asseco Poland, branża szykuje się na ciężkie czasy i mocne zaciskanie pasa.
Coraz częściej słychać, że przyciśnięte kryzysem firmy obniżają koszty obsługi technicznej. Przykładowo dotychczas, jeśli wiek systemu Oracle przekroczył pięć lat, firma podnosiła o 10% opłatę za wsparcie. Obecnie wydłużyła okres standardowej opłaty do 6-7 lat, co de facto oznacza obniżkę. SAP - który jeszcze niedawno planował podwyżkę opłaty za wsparcie techniczne z 17% do 22% - pod naciskiem użytkowników, musiał rozłożyć wzrost cen, aż na siedem rat, tak by założony poziom osiągnęły dopiero w roku 2015.
Wygląda na to, że równie dobrze można by dziś spróbować zajrzeć do szklanej kuli, aby przewidzieć przyszłość. Tak zapewne czuje się wielu przedsiębiorców podpisujących z firmami IT kontrakty co najwyżej na kwartał - wyczekując co się tak naprawdę wydarzy - oczekujących krótkich i przynoszących szybkie efekty projektów. Być może jest jednak bardziej racjonalny sposób na sprawdzenie, czy kryzys jest, czy też go nie ma...
...symptomy kryzysu
Obniżki pensji i wręczanie wypowiedzeń to ostatnimi czasy główne zadania działów HR w firmach IT, choć polskie centra usług - m.in. dzięki silnemu złotemu - zatrudniają na potęgę. Rynek jeszcze nie otrząsnął się po styczniowej zapowiedzi Microsoftu, że zredukuje na świecie zatrudnienie o 5000 osób, a w maju pojawiła się kolejna informacja, że pracę straci dalsze 3000 pracowników. Niewykluczone, że to jeszcze nie koniec, bo Steve Ballmer, prezes koncernu z Redmond zapowiedział już pracownikom, że - jeśli sytuacja w gospodarce nie ulegnie poprawie - firma będzie musiała dalej ciąć koszty. W trzecim kwartale przychody firmy spadły o 6% do 13,65 mld USD, ale zysk netto skurczył się już ok. 1,4 mld USD do prawie 3 mld USD.
Z kolei Google nie tylko zrezygnowało z usług zewnętrznych firm HR, ale i zwolniło ok. 300 osób zajmujących się rekrutacją oraz marketingiem i sprzedażą. Na oszczędności rzędu 1,5 mld USD rocznie liczy też Motorola po zrealizowaniu planu rozstania się z ponad 4000 pracowników. HP tnie nie tylko 25 tys. etatów, ale i obniża pensje. Najwięcej straci kadra zarządzająca wyższego stopnia - ok. 20%, menedżerowie średniego szczebla muszą się liczyć z zarobkami mniejszymi o ok. 15%, a szeregowi pracownicy otrzymają pensje o 5% niższe.
Również w polskich firmach nie brakuje ruchów kadrowych, które nie napawają optymizmem. Ostatnie miesiące przyniosły zmiany na stanowiskach dyrektorów IT np. w Banku Ochrony Środowiska, Agorze i Grupie PZU. Nietrudno zgadnąć, jakie zadanie stoi przed nowymi szefami. To cięcie kosztów, a więc przede wszystkim renegocjacja kontraktów IT, często też pewnie nie uda się uniknąć redukcji pensji czy zwolnień. Pojawiają się informacje, że renegocjuje się obecnie kontrakty nawet na utrzymanie systemów.
Pożegnanie z desktopem
Coraz bardziej spada sprzedaż sprzętu komputerowego. W regionie EMEA sprzedaż sprzętu komputerowego w 2008 r. spadła po raz pierwszy od recesji w 2001 r. Analitycy Gartnera szacują też, że w 2009 r. nabywców znajdzie aż o 30% mniej komputerów desktop niż w minionym roku. Wyniki za pierwszy kwartał tego roku są nawet gorsze niż prognozy na cały ten rok. W tym czasie sprzedaż komputerów desktop spadła aż o 38%, notebooków o 18%, a serwerów o 25%. Zdaniem Jarosława Smulskiego, starszego analityka w IDC Poland, powody tej sytuacji są oczywiste. "Zmniejsza się liczba dużych projektów IT, rośnie bezrobocie, a konsumenci indywidualni ograniczają wydatki, co bezpośrednio przekłada się na wyniki producentów i sprzedawców sprzętu" - mówi Jarosław Smulski.Spadek sprzedaży komputerów to mniejszy popyt na procesory. Według informacji za czwarty kwartał 2008 r., sprzedaż zmniejszyła się o 11,4% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedzającego. Analitycy przewidują też w tym roku spadek zainteresowania nabywców nowymi telefonami komórkowymi - o 8,3%. Również dynamika rynku smartfonów nie będzie wyglądać zachwycająco. IDC obniżył prognozę wzrostu tego segmentu z 8,7% do 3,4%.