Jak w Formule 1

Jednym z elementów strategii rozwoju Skanska w najbliższych latach są profesjonalne funkcje wsparcia. IT niczym mechanicy w pit stopie ma być transparentne, proaktywne, dostarczać produkty i usługi na czas po wcześniej ustalonych kosztach i nie produkować ponad plan. Biznes ma się koncentrować na biznesie. "Jest to zwieńczenie wieloletniej transformacji IT w spółce, lecz na pewno nie koniec drogi" - podkreśla Jarosław Urbańczyk. Pomysłodawcą idei pit stopu, która zatacza coraz większe kręgi w korporacji jest Marek Malinowski, CFO w Skanska.

Usytuowanie departamentu IT w pionie finansowym wbrew pozorom nie oznacza wyłącznie ścisłej kontroli jego kosztów. "Mój szef rozumie potencjał i rolę IT, sam jest pasjonatem nowych technologii, co ułatwia nam współpracę, szczególnie gdy pozyskane na projekty IT fundusze przynoszą wymierne korzyści" - mówi z uśmiechem Jarosław Urbańczyk. Będą one na pewno potrzebne, gdyż - według deklaracji zarządu - Skanska zamierza rozszerzać obszar działania o zachodnie i północno-zachodnie tereny Polski, gdzie powstać mają nowe jednostki. Planuje także rozwój w obecnych lokalizacjach poprzez przejęcia i inwestycje typu greenfield.

Pierwsi na mecie

Zdaniem Jarosława Urbańczyka, nowoczesny departament IT wymaga wdrożenia dopasowanej metodologii zarządzania projektami IT wkomponowanej w strategię, priorytety i procesy firmy. Musi uwzględniać ryzyka, zwrot z inwestycji i inne typowe do zarządzania projektowego aspekty. "Jeżeli projekt kończy się i przekształca w usługę, to zwykle ma zasoby w kilku zespołach, przez co dochodzi do <<szumów na łączach>>. W tym momencie staramy się wdrażać podejście, w którym usługa jest jednoznacznie określona i ma właścicieli zarówno w IT, jak i u klienta" - mówi. Filozofii pit stopu towarzyszy Profil - inicjatywa, której celem jest dopasowanie zarówno merytorycznych, jak i miękkich kompetencji pracowników funkcji wsparcia. Pierwsza linia wsparcia IT musi składać się z osób życzliwych, chętnych do przekazywania wiedzy, bez posługiwania się hermetycznym językiem. Od administratorów wymaga się wiedzy merytorycznej, umiejętności rozwiązywania problemów, a od zespołu projektów biznesowych w IT - prowadzenia ich i przekładania potrzeb biznesu na wymagania, które analitycy-programiści zamienią na działające systemy. Wszystko to spinają profesjonalni koordynatorzy. "Pit stop, Profil, projekty biznesowe w IT - to elementy tej samej układanki, która ma na celu zrozumienie i dopasowanie IT i innych funkcji wsparcia do biznesu, a także znalezienie równowagi pomiędzy jakością i kosztem, aby pomóc biznesowi wygrywać" - podsumowuje Jarosław Urbańczyk.