Wirtualizacja: wybieramy hiperwizor

Jakiej ciągłości biznesowej potrzebują moje usługi?

Ciągłość biznesowa to temat niezmierzony. Składają się na niego różne elementy, poczynając od niezawodności i nieszczęsnego SLA, poprzez bezpieczeństwo, po tworzenie i odzyskiwanie kopii zapasowych. Wszystko jest równie istotne i wypadałoby się gruntownie zastanowić nad każdym elementem. Należy jednak uważać, aby nie popaść w zbytnią szczegółowość, gdyż może ona doprowadzić do niekończącego się etapu projektowania.

Na początku warto się skupić nad niezawodności. Przejrzeć wszystkie umowy, które dotyczą naszej infrastruktury - zarówno wymagania w stosunku do nas, jak i również nasze wobec firm dostarczających nam usługi. Pozwoli nam to stwierdzić, jaki poziom SLA musimy zapewnić, oraz czy jest to w ogóle możliwe. Jeżeli mówimy o usługach wewnętrznych, to poziom SLA można zdefiniować symulując koszty przestoju. Zbadać, jakie straty poniesie firma podczas godziny niedziałania infrastruktury IT i ile będzie ona w rezultacie kosztować. Dlaczego w przypadku niezawodności liczenie pieniędzy jest tak istotne? Ponieważ potrafi ona wysadzić budżet projektu, a SLA to trzyliterowy potwór napędzany gotówką. Rozwiązania niezawodności są zazwyczaj kosztowne. Dodatkowo należy pamiętać, że ich implementacja niesie za sobą redundancję infrastruktury fizycznej - przynajmniej podwójnie ilości sprzętu itp. Dlatego należy ją stosować z rozwagą i tylko tam, gdzie jest ona potrzebna. Chyba, że koszty nie grają roli. Wtedy należy wybrać rozwiązanie najbardziej pasujące do naszego środowiska - łatwe do instalacji i konfiguracji, oraz bezproblemowo integrujące się z systemami, które już posiadamy.

Kolejnym punktem będzie bezpieczeństwo. Producenci oferują wiele rozwiązań umożliwiających jego implementacje w środowiska wirtualne. Ich mnogość i poziom zaawansowania odpowiadają większości potrzeb rynku. Zarówno duże przedsiębiorstwa planujące na wstępie rozwiązania Cloud, jak i małe firmy budujące pierwszą infrastrukturę wirtualną znajdą odpowiednie produkty. Każdy hiperwizor prezentuje inne podejście do bezpieczeństwa.

VMware integruje wszystkie rozwiązania w swoich produktach, W przypadku nowych instalacji integracja w ramach jednej metodologii wszystkich elementów infrastruktury wydaje się bardzo korzystna. Hyper-V z kolei korzysta z dobrodziejstw narzędzi zintegrowanych w System Center, co sprawia, że jeżeli posiadamy już ten produkt w swoim centrum danych, powinniśmy rozważyć rozwiązanie Microsoft. Natomiast rozwiązanie Citrix powinno nas zainteresować, gdy posiadamy już technologie firm niezależnych i chcemy z nimi zintegrować naszą infrastrukturę wirtualną.

Kopie zapasowe oraz rozwiązanie DR to kolejny, bardzo ważny etap w odpowiedzi na pytanie o ciągłość biznesową. Mówią, że tylko twardziele i idioci nie robią kopii zapasowych. Trzeba jednak pamiętać, że ich wykonywanie to nie wszystko - musimy je jeszcze testować. Wielokrotnie w istniejącej infrastrukturze mamy już oprogramowanie, które wykorzystujemy do robienia backupów lub Disaster Recovery. W takiej sytuacji należy sprawdzić, który z hiperwizorów najlepiej nam się z nim zintegruje. Zarówno rozwiązania Citrix, Microsoft i VMware są obsługiwane przez większość producentów oprogramowania do tworzenia kopii zapasowych. Dla nowo planowanych infrastruktur można dodatkowo wziąć pod uwagę rozwiązania zintegrowane w oprogramowaniu VMware - vSphere Data Protection oraz vCenter Site Recovery Manager. Pierwszy z nich to system do robienia kopii zapasowych, drugi rozwiązanie do DR dla całego środowiska wirtualnego.

Wirtualizacja: wybieramy hiperwizor

TOP 200