Wejście smoka - notebooki Samsunga w Polsce

Z jakimi produktami Samsung jest w Polsce najczęściej kojarzony? Jak ocenią państwo znajomość marki Samsung w Polsce w kontekście takich produktów jak notebooki?

Z całą pewnością Samsung jest marką kojarzoną z produktami wysokiej jakości, zaprojektowanymi w oryginalny, łączący piękno z funkcjonalnością sposób. Na pewno bardzo mocno świadomość marki zwiększył sukces telefonów komórkowych ale również monitorów, telewizorów czy drukarek. Notebooki nie były do tej pory w Polsce sprzedawane ale z całą pewnością jesteśmy silnie obecni na rynku IT więc ta grupa produktowa nie będzie czymś wyjątkowym dla klientów, wydaje mi się, że raczej odebrana będzie jako naturalna kolej rzeczy i wpłynie na zadowolenie klientów.

Zobacz również:

  • ChromeOS i biznes - takie połączenie ma coraz więcej sensu
  • Samsung otwiera szampana - sprzedał więcej smartfonów od Apple
Notebookowy wabik

PC World Komputer: Czym najczęściej kierują się kupujący przy wyborze notebooka

Jacek Nowicki, GfK Polonia: Z pewnością jest kilka głównych typów klienta. Inaczej kupuje się sprzęt biznesowy (często wybiera go pracownik IT dla pewnej grupy ludzi), który zwróci uwagę na niezawodność, gwarancję, serwis, ubezpieczenia, mobilność, osprzęt. Cena odegra mniejszą rolę.

Do marketów przyjdą osoby ściągnięte tam reklamą lub dokonujące zakupów przypadkowych. Tam wyboru sprzętu może dokonać za nich sprzedawca.

Zupełna mieszanka klientów trafi do sklepów komputerowych. Tam też w dużej mierze kupuje się sprzęt polecony przez sprzedawcę, choć klienci często też wiedzą już, czego szukają i podają listę parametrów lub wręcz konkretny model (najbardziej przekonani dokonają zakupu przez Internet). Często też konsultują się przed zakupem u "znajomych ekspertów".

Klienci, często nieświadomie, poszukują w kupowanych produktach zasłyszanych marketingowych słów - kluczy. "Bezprzewodowy", "panoramiczny", "dwurdzeniowy" to znane wabiki. Obecnie najczęściej wybierają matryce 15,4'', dysk 160 GB, procesor dwurdzeniowy, pamięć 1 GB, coraz częściej z nie zintegrowaną kartą graficzną. Dobrymi wabikami są też wbudowana kamera internetowa, Bluetooth, czytnik linii papilarnych czy też pilot.

Jaki kawałek "notebookowego tortu" Samsung chciałby przejąć w perspektywie roku, 2 lat, 5 lat? Którą firmę uważacie państwo za swojego głównego rywala?

Naszym celem zawsze jest pierwsze miejsce na rynku. Tak jest również w tym przypadku. Mamy jednak świadomość, że jesteśmy na początku drogi, która doprowadzi nas do tego celu, jest to plan na najbliższe kilka lat. Jeśli chodzi o rywali to wszystkich naszych konkurentów traktujemy z równą powagą i szacunkiem. Liczymy na pasjonujący pojedynek i mamy nadzieję, że konkurencja jest przygotowana na naszą obecność.

Tort za 3,7 mld. złotych

Rynek komputerów przenośnych w Polsce wart jest obecnie ok. 3.7 mld. złotych. W skali roku jego wzrost wyniósł aż 58 procent. W przyszłym roku spodziewane jest utrzymanie tego trendu, lecz, jak twierdzi Jacek Nowicki z GfK Polonia, wzrost nie będzie już tak widowiskowy.

"Rynek noteboków jest już w końcowej fazie bardzo dużych wzrostów, ale to nie oznacza, że karty już są rozegrane. Kolejny gracz na rynku, jeśli ma dużą o nim wiedzę, spore pieniądze na marketing i szkolenia lub dobry pomysł na zajęcie niszy rynkowej - ma szanse odnieść sukces. Nasycenie gospodarstw domowych w Polsce notebookami wciąż jest bardzo niskie, a coraz częściej klienci kupują do domu drugi komputer lub po prostu wymieniają desktopa na laptop. W dobie mobilności notebook stał się też po prostu modny, czego o desktopie powiedzieć nie można. W długim terminie, bardzo obiecującą niszą wydaje się być notebook dla gracza, z dużym ekranem i bardzo silną kartą graficzną" - szacuje J. Nowicki.

W tym ostatnim przypadku barierą dla wielu użytkowników nie do pokonania może jednak okazać się wysoka cena takich konfiguracji.

Samsung z pewnością należy do światowej czołówki producentów sprzętu elektronicznego, jednak w Polsce marka ta dotychczas nie była kojarzona z notebookami. Ugruntowanie pozycji firmy na rynku będzie więc zależeć przede wszystkim od tego, z jakich kanałów dystrybucyjnych spółka zamierza korzystać. Zdaniem analityka GfK Polonia, aby być widocznym trzeba mieć dobrą ofertę i sporo modeli na półkach kilku kluczowych, obecnych na rynku sieci. "Ponadto trzeba przeszkolić dużą ilość resellerów i przekonać ich, że ich klienci nie będą mieli ze sprzętem kłopotów (dobra gwarancja) oraz zarobią więcej niż na sprzęcie, którym handlowali dotychczas. Sądzę, że przy pomyślnych wiatrach, nowa marka kilkunastoprocentowy udział w rynku może zdobyć w ciągu 6-12 miesięcy. Będzie to jednak kosztowne przedsięwzięcie i prawdopodobnie wymaga ludzi przejętych od konkurencji" - mówi J. Nowicki.

Samsung informuje, że wszystkie wprowadzone notebooki mają trafić do sprzedaży za pośrednictwem dystrybutorów Tech Data i ABC Data oraz salonów Media Markt, Saturn oraz Vobis.


TOP 200