VMworld 2011: pięć istotnych spostrzeżeń

Użytkownik końcowy, mobilność i wirtualizacja desktopów - ważne trio

Przedstawiciele VMware zdają sobie sprawę ze zmian, jakie niesie za sobą rynek, również w dziedzinie wirtualizacji. Stephen Herrod poświęcił rozwiązaniom mobilnym aż 45 minut ze swojego wystąpienia dotyczącego przyszłości produktów VMware.

Polecamy: Pojedynek platform wirtualizacyjnych

Zobacz również:

Szczegółowo omówiona została aplikacja Horizon Mobile, która pozwala m.in. na rozdzielenie zasobów smartfona czy tabletu na te związane z pracą i życiem prywatnym. Dzięki niej, użytkownik może korzystać z jednego urządzenia, przechowującego w bezpieczny sposób wszystkie niezbędne dane.

Wśród innych rozwiązań dla użytkowników końcowych, którym poświęcono dużo uwagi, znalazły się technologie AppBlast i Project Octopus. AppBlast umożliwia dostarczanie wszystkich aplikacji, również opartych na systemie Windows, na każde urządzenie obsługujące język HTML5. Zapewnia natychmiastowy zdalny dostęp do aplikacji bez zbytniego obciążania systemu operacyjnego. Project Octopus wykorzystuje zaś technologie synchronizacji danych używane w VMware Zimbra i Mozy w celu łatwiejszego współużytkowania informacji w całym przedsiębiorstwie - można go porównać do usługi Dropbox dla korporacji.

Podczas konferencji VMworld 2011 zaprezentowała także nową wersję rozwiązania do wirtualizacji desktopów (VMware View 5.0). Jedną z ważniejszych zmian wprowadzonych do aplikacji jest lepsze wsparcie grafiki 3D, którego domagali się użytkownicy poprzednich wersji pakietu View.

Wciąż tylko wirtualizacja czy już wojna w chmurze?

Wszystko wskazuje na to, że konferencja VMworld w kolejnych latach będzie koncentrowała się bardziej wokół zagadnień związanych z przetwarzaniem usług w "chmurze" (cloud computing) niż tradycyjnych technologii wirtualizacji. Już teraz całą imprezę promowano hasłem "VMware 2011, Own It. Your Cloud.", a w oficjalnych komunikatach stwierdzono, że konferencja przeznaczona jest dla profesjonalistów IT, którzy chcą usprawnić działanie swoich korporacji otwierając je na egzystowanie w "chmurze". Paul Maritz użył nawet określenia "gorączka cloud computingu", co miało wyraźnie podkreślić wagę, jaką firmy przywiązują do przetwarzania rozproszonego (w ramach wystawy Solutions Exchange swoje własne rozwiązania promowali także inni dostawcy).

Zobacz też: Wirtualizacja w wersji open source

Rozwiązanie Cloud Foundry (Platform-as-a-Service), będące odpowiedzią VMware na wzrost znaczenia przetwarzania danych w "chmurze", odgrywało znacznie ważniejszą rolę podczas prezentowania usług producenta, niż miało to miejsce rok wcześniej. Jak przekonuje David Marshall, w kolejnych latach rozwiązania tego typu mogą zdominować VMworld.


TOP 200