Na koniec zostawiliśmy sobie test pomiaru poboru energii przez serwer i porównanie z danymi producenta oraz innymi urządzeniami. Zgodnie z parametrami technicznymi, serwer powinien zużywać maksymalnie 9 watów - jak się okazuje, jest to całkowicie zgodne z prawdą. Podczas naszych testów serwer przez cały czas był podłączony do gniazda z miernikiem poboru mocy. Uzyskaliśmy średni wynik 7,7 W, natomiast w przypadku normalnej pracy (bez obciążenia sieciowego oraz dysku) można było uzyskać nawet 6,7 W. Dla porównania, podczas normalnej pracy laptopa Dell Latitude E5430 zużywanych jest 16,1 watów, a nie najnowszy już komputer stacjonarny HP Compaq DX7300 pobiera 95,4 watów.

Podsumowanie

Low Energy Server firmy Thomas-Krenn jest produktem przeznaczonym raczej dla niewielkich firm. Jego atutami są niezwykle cicha praca oraz bardzo mały pobór prądu. Na pewno będzie idealnym rozwiązaniem do świadczenia usług, które nie wymagają sporego zapasu zasobów systemowych i sprzętowych. Bez kłopotu można go umieścić w pomieszczeniach biurowych, w których na co dzień przebywają pracownicy, a dzięki swoim "książkowym" rozmiarom może nawet pozostać niezauważony. Gdyby zamiast drugiego portu Ethernet wyposażyć go w kartę sieci bezprzewodowej (istnieje taka opcja w konfiguratorze), to równie dobrze mógłby służyć jako punkt dostępowy z zaawansowaną opcją filtrowania pakietów.

Elementem, którego brakuje każdemu administratorowi, jest możliwość zdalnej kontroli serwera. Niestety producent nie przewiduje możliwości instalacji modułu IPMI, na co nie pozwala konstrukcja samego serwera. Można jedynie wykorzystać software’owe rozwiązania zdalnego zarządzania, uruchamiane z poziomu systemu operacyjnego.

Cena Low Energy Servera w podstawowej konfiguracji (bez dysku) wynosi około 2062 zł plus ewentualna usługa serwisowa (w najtańszej opcji: 12 miesięcy Next Businness Day - 285 zł, z opcją maksymalnego wydłużenia na 36 miesięcy). Wybór najtańszego dysku (250 GB SATAII) to dodatkowe 220 zł. Model w testowanej przez nas konfiguracji kosztuje ok. 3199 zł.

Mimo iż koszt serwera nie należy do najniższych, to urządzenie niewątpliwie jest warte swojej ceny. Thomas-Krenn Low Energy Server nie jest może najbardziej wydajnym rozwiązaniem, dlatego nie mógłby zostać przeznaczony dla świadczenia usług wymagających wiele zasobów dyskowych bądź dużej mocy obliczeniowej procesora, ale z powodzeniem da sobie radę z obsługą poczty, WWW, monitoringiem aplikacji i sieci czy nawet jako serwer NAS, niestety bez możliwości użycia nadmiarowych dysków.