Terry Keene o systemach otwartych, procesorach, konkurencji...

Standardy

Przy ustanawianiu standardów jedna firma wygrywa, druga przegrywa. Przykładem firmy, która nie chce pozwalać używać swoich technologii i standardów jest Microsoft.

Powszechnie mówi się, że Unix jest to system otwarty. No dobrze, ale który Unix? Istnieje przecież wiele Unixów. Unix jest wspierany przez każdego producenta komputerów. Chodzi na każdym komputerze: od PC, przez serwery, superserwery, komputery midrange, aż po duże mainframe'y i superkomputery.

Dlaczego tak się stało? Bo Unix był bezpłatny. Jeżeliby IBM przeniósł swój system MVS na każdą platformę sprzętową i sprzedawał go po 100 USD, to MVS mielibyśmy wszędzie.

Pytacie dlaczego więc OS/2 nie osiągnął takiego sukcesu? Nie da się go rozdać za darmo. Coś co jest za darmo staje się wszechobecne (Something free becomes pervasive).

Więc co to jest właściwie ten system otwarty? Otrzymujemy tu wiele odpowiedzi:

  1. Zgodny ze standardami (POSIX, XPG4, IEEE).

  2. Popierany przez konsorcja (COSE, WABI, DCE).

  3. Po prostu Unix. Ale który - AIX, HP-UX, Solaris, Digital Unix?

  4. Zgodny z SVR4, BSD lub oparty na mikrojądrze Mach.

  5. Taki, który w nazwie nosi Open - Open MVS, Open/VMS, Open OS/400.
Nadal więc nie wiemy co to jest ten system otwarty. Po groźbie B. Gatesa, że przez wprowadzenie na rynek Windows NT skutecznie zabije Unixa, powstało konsorcjum COSE (IBM, HP, Novell, SUN), mające na celu opracowanie jednolitego Unixa. Nie miało ono jednak szans uzyskać dobrych wyników, dopóki Unix był własnością AT&T. Jest to firma tak duża, że jej obecność w przemyśle komputerowym wynika tylko z jej dobrej woli, nie zaś z potrzeby.

Ponieważ zaś AT&T nie kocha specjalnie ani IBM, ani HP, ani SUN-a, to jedynie Novell miał szansę wydobyć od nich Unixa. I tak też się stało. Novell kupił prawa do Unixa za 350 mln USD. Ale tak naprawdę, Novell zajęty swym systemem NetWare, nie był zainteresowany wspólnym Unixem, za to gotów był negocjować warunki przyznawania licencji na nazwę. W końcu aby uniknąć kłopotów, Novell zdecydował się przekazać prawa do nazwy Unix do firmy X/Open (W. Brytania).

Uczestnicy konsorcjum COSE opracowali test zgodności ze wspólną specyfikacją Unixa i nazwali go Spec1170 API. Dlaczego 1170? Bo nie udało im się znaleźć więcej funkcji w Unixie. Nowy Unix - zgodny z tą specyfikacją - nosi teraz nazwę Unix 95, ale niestety nikt go jeszcze nie zaimplementował.

Istnieje wprawdzie specyfikacja Unix 93, ale aby uzyskać certyfikat zgodności z tym systemem trzeba płacić za prawa licencyjne Novellowi. Wszyscy producenci dążą jednak do uzyskania zgodności ze specyfikacją Unix 95, zwaną także Single Unix Specification (SUS).

Kto pierwszy ją uzyska? Dostał ją już Digital, a jego produkt nazywa się Digital Unix (poprzednio OSF/1). Kto dalej? Zapewne IBM z AIX 4.2, Siemens-Nixdorf z Sinixem, Data General z Dynixem. Pytacie co z Solaris i HP-UX?

Solaris ma kłopoty z interfejsem użytkownika, bo oni zawsze byli zgodni z OpenLook, zaś nowy Unix ma być zgodny z Motif. HP-UX 9.0 był zgodny z SVR3, zaś w wersji HP-UX 10.0 nie jest jeszcze w pełni zgodny z SVR4. HP ma także trudności z pełną zgodnością między wersjami 9.0 i 10.0. HP twierdzi wprawdzie, że istnieje zgodność binarna, jednakże z powodu zmiany struktury katalogów, próba uruchamiania aplikacji z dawnych wersji w HP-UX 10.0 często kończy się awarią systemu. Przewiduje się, że dopiero HP-UX 10.1 może uzyskać certyfikat Unix 95.

Spośród systemów IBM-owskich nawet OS/400 i MVS zdążają w kierunku zgodności ze specyfikacją SUS. Zapewne MVS uzyska tę specyfikację jako pierwszy. Nawet Microsoft może uzyskać specyfikację SUS dla Windows NT (jeżeli zechce tego Bill Gates).

Jeżeli uda się uzyskać masę krytyczną systemów realizujących SUS API, to coraz więcej programów będzie ich używać dla stworzenia przenośnych aplikacji.


TOP 200