Samopomoc informatyczna

Stowarzyszenie Upowszechniania Komputerowych Systemów Inżynierskich ProCAx w Polsce dąży z kolei do podobnej polonizacji odmiennych programów typu CAD. Wielu projektantów korzysta dziś jednocześnie z kilku tego rodzajów programów, używając innych aplikacji przy projektowaniu dwu- i trójwymiarowym. Problem stanowi brak standaryzacji nazewnictwa, czego efektem jest odmienne tłumaczenie tych samych funkcji w różnych programach. "Na organizowanych przez ProCAx konferencjach staramy się przekonywać zajmujące się polonizacją firmy do ograniczenia «słowotwórstwa» i czasem nam się to udaje, choć oczywiście ustalenie «wspólnego frontu» ze wszystkimi jest prawie niemożliwe" - mówi Krzysztof Tomkiewicz, członek-założyciel ProCAx, obecnie przewodniczący komisji rewizyjnej.

Samopomoc informatyczna

Janusz Irla, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Użytkowników AutoCAD

O dostosowanie oprogramowania - systemów informacji geograficznej - do polskich warunków walczy od lat również Edward Mecha, prezes Stowarzyszenia Użytkowników Krajowego Systemu Informacji o Terenie Gispol. Do stowarzyszenia należą m.in. pracownicy urzędów miejskich i marszałkowskich, firm związanych z systemami informacji przestrzennej, uczelni wyższych. W ramach konferencji dzielą się doświadczeniami z wdrożeń i prezentują różne sposoby wykorzystania zasobu geodezyjnego i kartograficznego w systemach informacji przestrzennej. Prezes Gispolu przez lata zgłębiał tajniki systemów informacji geograficznej i stosował swoją wiedzę w praktyce jako prezydent miasta Katowice. Na emeryturze - jak sam twierdzi - uznał za swój obowiązek "przekazanie wiedzy następcom" i "propagowanie standardów profesjonalnych w tworzeniu i wykorzystywaniu informacji przestrzennej". Stowarzyszenie stara się więc propagować krajowe rozwiązania GIS, jako oparte na danych opisowych, a nie mapach satelitarnych, co jest charakterystyczne dla rozwiązań amerykańskich, i rekomendować rozwiązania odpowiednim władzom, jak również propagować wzorce wykorzystania SIP wypracowane w krajach Unii Europejskiej, przedstawiane na forum Eurogi, europejskiej organizacji GIS.

Kto się z nami liczy

Czy naciski wywierane przez polskie grupy użytkowników mają widoczne efekty? Janusz Irla, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Użytkowników AutoCAD, jest zdania, że bardzo trudno jest wpłynąć na politykę producenta czy wymusić wprowadzenie pewnych zmian w kolejnych wersjach oprogramowania, ponieważ decyzje są podejmowane w centrali firmy, dla której polski oddział nie ma zazwyczaj dużego znaczenia. Marek Miłosz przyznaje, że powodzenie zabiegów użytkowników zależy nie tylko od wielkości obrotów producenta w Polsce, ale również od aktywności użytkowników. "Niezwykle aktywne - może nawet nadaktywne - są grupy użytkowników Progressa w Belgii i Holandii. Z pewnością do nich jest nam bardzo daleko, jednak działamy prężniej niż np. grupy niemieckie" - twierdzi Marek Miłosz.

Samopomoc informatyczna

Grzegorz Płoszajski, prezes PolAleph, Polskiej Grupy Użytkowników Systemu Bibliotecznego Aleph

Wiele zależy również od woli współpracy producenta oprogramowania z użytkownikami. W Polsce prawdopodobnie żadnej grupie użytkowników nie udało się (jeszcze?) zawrzeć z producentem formalnego porozumienia gwarantującego realizację postulatów, ale na forum międzynarodowym takie rozwiązania są możliwe. "Członkowie międzynarodowego stowarzyszenia użytkowników systemu Aleph na dorocznej konferencji głosują nad propozycjami, związanymi np. z funkcjonalnością oprogramowania. Na mocy formalnej umowy producent systemu jest zobowiązany do uwzględniania 10. - uznanych za najważniejsze - poprawek. W Polsce nasze relacje z dostawcą są dobre, ale to nie oznacza, że jest on skłonny realizować wszystkie nasze wnioski, to oczywiste, że ma własną politykę" - wyjaśnia Grzegorz Płoszajski, prezes PolAleph, Polskiej Grupy Użytkowników Systemu Bibliotecznego Aleph. Czasem sytuacja polskich użytkowników może się poprawić bez ich interwencji, gdy producent wejdzie na nowy, znaczący rynek. Grzegorz Płoszajski zauważa, że wejście producenta systemu Aleph na rynek amerykański spowodowało wprowadzenie bardziej przemyślanego i ergonomicznego interfejsu użytkownika.

Związek z producentem

Niektóre stowarzyszenia są aprobowane przez producentów i przez nich dofinansowywane, inne są w dobrych stosunkach z producentem, ale nie polegają na nim, jeśli chodzi o zaplecze lokalowe czy organizację konferencji, jeszcze inne cierpią na całkowity brak poparcia i współpracy z ich strony. Choć wydaje się, że brak poparcia i finansowania ze strony producenta pozwala zachować grupie użytkowników niezależność i możliwość otwartego wyrażania krytyki, w praktyce ten związek nie jest taki oczywisty. Szczególnie w polskich warunkach, gdy użytkowników danego systemu nie jest wielu (w stosunku do rynku światowego), użytkownicy zrzeszeni stanowią ich niewielki odsetek, a rzeczywiście aktywni to niewielki procent zrzeszonych - bardzo ograniczona jest możliwość zbojkotowania producenta w reakcji na jego bierność czy też przeprowadzenia jakiejkolwiek masowej akcji protestacyjnej o dużej sile oddziaływania.


TOP 200