Pionier w regionie

Tworzone aplikacje mają związek z rolą pełnioną przez NBP w Polsce. Jako bank centralny odpowiada on m.in. za prowadzenie polityki pieniężnej, działalność emisyjną (np. bonów skarbowych i obligacji), obsługę budżetu państwa, a także kontrolę obrotu dewizowego. Prowadzi także nadzór nad bankami komercyjnymi. Dzisiaj w banku działa kilkanaście głównych systemów i kilkadziesiąt mniejszych aplikacji.

Jedną ze starszych aplikacji jest System Operacji Bankowych (SOB), który powstał na przełomie lat 70. i 80. Jest nadal rozwijany i wykorzystywany w NBP. "Można określić go jako swego rodzaju księgę główną banku. SOB stanowi podstawę przetwarzania danych w banku, a pozostałe systemy odwołują się do niego" - wyjaśnia Tadeusz Kubiak. "Przygotowujemy się jednak do zastąpienia Systemu Operacji Bankowych nowym rozwiązaniem. Być może przeprowadzimy to w ramach projektu przystosowania naszych systemów do Europejskiego Systemu Banków Centralnych" - dodaje. Modyfikacja systemu SOB będzie polegać m.in. na opracowaniu nowego planu kont.

Zmiany ustrojowe

Największe zmiany w informatyce w NBP wywołały przekształcenia ustrojowe pod koniec lat 80. Wtedy z NBP wydzielono 9 banków komercyjnych. Przez pewien czas NBP wspierał od strony informatycznej nowe banki. Ostatecznie jednak - oprócz sieci prawie 500 oddziałów - przejęły one także kilka z jedenastu ośrodków obliczeniowych NBP. Zaczęły także wdrażać nowe systemy, przystosowane do specyfiki ich działania, nastawionej na obsługę klientów.

"Ośrodki obliczeniowe utrzymywaliśmy głównie na potrzeby PKO BP, który jednak wkrótce się usamodzielnił. Klient znikł, a my nie potrzebowaliśmy tak wielkich zasobów informatycznych, ponieważ - poza centralą - posiadaliśmy jedynie 16 oddziałów regionalnych" - mówi Lech Szukszta, dyrektor Departamentu Informatyki i Telekomunikacji w Narodowym Banku Polskim.

W roku 1998 Narodowy Bank Polski miał jeszcze sześć ośrodków obliczeniowych, z czego na początku 1999 r. cztery sprzedał firmie Softbank SA, jeden - Ster-Projektowi SA. Bank na własne potrzeby zachował tylko ośrodek w Bydgoszczy. Decyzję o sprzedaży spółek informatycznych należących do banku państwowego wymusiła ustawa o NBP, która nakazywała mu pozbyć się - najpóźniej do 2000 r. - wszelkiej działalności komercyjnej.

Tymczasem powstanie banków komercyjnych wymusiło na NBP także opracowanie nowych aplikacji, przede wszystkim systemów sprawozdawczości obowiązkowej. W roku 1994 NBP rozpoczął projekt budowy hurtowni danych, która miała ułatwić pozyskiwanie danych, w tym także sprawozdawczych. Cztery lata później raporty tworzone za pośrednictwem hurtowni danych udostępniono oddziałom regionalnym banku poprzez intranet.

Bliżej zjednoczonej Europy

Dzisiaj przed Narodowym Bankiem Polskim, jak również całym sektorem bankowym, stoi kolejne wyzwanie. Tym razem jest ono związane z przystosowaniem do wymogów stawianych przez Unię Europejską, której Polska chce być członkiem. Po wejściu do niej, NBP będzie musiał - podobnie jak inne banki narodowe krajów Piętnastki - przygotowywać raporty na potrzeby Europejskiego Banku Centralnego (EBC). EBC zbiera sprawozdania dotyczące m.in. stanu gospodarki, systemu płatniczego i finansów danego państwa. Dzięki tym informacjom tworzony jest tzw. wspólny bilans Europy. Takie same dane już wkrótce będzie musiał przekazywać Narodowy Bank Polski.

"W związku z przystosowaniem polskiego systemu bankowego do wymogów Europejskiego Systemu Banków Centralnych (ESBC) uruchamiamy kilka dużych projektów informatycznych" - mówi Lech Szukszta. "Zadanie to skalą przekracza wszystko co do tej pory zrobiliśmy w NBP na polu informatyki. Nawet przygotowania do nadejścia roku 2000" - dodaje. Terminem zakończenia prac jest 1 stycznia 2003 r., nawet jeśli nie będzie to data naszego wejścia do Unii.


TOP 200