Mały może więcej

A więc często są to czynności w rodzaju przygotowania prezentacji na jakąś okazję, sformatowania dokumentu, wykonania lub przerobienia grafiki czy wreszcie wprowadzania danych. Nie są to z reguły działania ustawiczne, ale na tyle urozmaicające i obciążające życie zawodowe, że zazwyczaj odciągają od zasadniczego nurtu spraw związanych z technologiczną stroną bytu informatycznego, nie mówiąc już o blokowaniu rozwoju umiejętności zawodowych. Pozytywną stroną tej sytuacji jest to, że informatyk bardzo dobrze orientuje się w problematyce firmy, co pozwala mu być miarodajnym źródłem informacji w przypadku pozyskiwania nowych rozwiązań dla zakładu pracy.

Pomoc nie tylko użytkownikom

W miarę stawania się zaufanym pracownikiem firmy, informatyk może zostać znaczącym opiniodawcą nie tylko w kwestii eksploatacji i zakupów sprzętu, ale także oprogramowania. Na jego zdaniu będą polegać przełożeni i to najczęściej on właśnie będzie miał decydujący głos w niejednoznacznych sprawach. Co więcej, w przypadku prowadzenia projektów przez zewnętrznego wykonawcę, to właśnie informatyk zakładowy staje się pierwszą instancją reprezentacji swojej firmy. Dzięki uczestnictwu w codziennej działalności podstawowej zna on większość procesów, potrafi zwrócić uwagę na sprawy istotne. Jako konsultant wewnętrzny stanowi w ten sposób nieocenione źródło wiedzy dla wykonawcy zewnętrznego. Minusem tej sytuacji jest przeciążenie go odpowiedzialnością za sukces projektu wykonywanego obcymi siłami.

Osamotnienie zawodowe

Bezsprzecznie zjawisko izolacji zawodowej towarzyszy samotnemu informatykowi. Jest to sytuacja o dwojakim obliczu. Zdawałoby się, że brak konkurencji, a co za tym idzie - brak nieformalnej kontroli przez kolegów po fachu daje informatykowi pewien luksus samostanowienia zawodowego i wprowadzania własnych reguł w funkcjonowaniu zakładu pracy. Jednak notoryczny brak w otoczeniu kogokolwiek ze środowiska oddziałuje demotywująco, pozbawia możliwości prowadzenia dyskusji nad problemami, czy chociażby wymiany poglądów związanych z technologią. Jest to jeden z czynników upośledzających przyswajanie wiedzy i rozwój własny, czego z pewnością nie zastąpią listy dyskusyjne w sieci. W dłuższym przedziale czasowym sytuacja taka może wydać się niektórym nie do zniesienia, inni znowu będą czuli się doskonale w takim żywiole, niemal jak udzielni książęta na włościach.

Wymienione wady i zalety stanowiska informatyka w niewielkiej firmie mogą być interpretowane różnie. Dla jednych cechą pozytywną może być to, co dla innych jest silnym negatywem. Generalnie, ocena jest zależna od predyspozycji i oczekiwań człowieka. Dużo też zależy od właścicieli zakładu i ich podejścia do technologii informatycznych, jak również sposobu traktowania jej zawodowych przedstawicieli. Różnie można trafić, ale jeśli pracodawcy okażą się uczciwymi i rozumiejącymi ludźmi, praca da dużo satysfakcji w połączeniu z samodzielnością. Na pewno będzie dla wielu czymś lepszym aniżeli manufaktura wykonywana w jednej z wielu fabryk oprogramowania. Jednak w każdym przypadku należy zdawać sobie sprawę, że prac o charakterze pionierskim, odkrywczym jest w tej branży coraz mniej i nie należy ich poszukiwać na tych stanowiskach i raczej nie w naszym kraju.


TOP 200