Korzyści rosną wraz z ograniczaniem ryzyka
- 31.01.2014, godz. 08:30
Ograniczyć ryzyko do zera
Adam Grzebieluch, wiceprezes Banku Ochrony Środowiska, nie dostrzega obecnie większych zagrożeń związanych z bezpieczeństwem. Mobilność jego zdaniem przynosi więcej korzyści niż ryzyka, które można utrzymać na odpowiednim poziomie dzięki zastosowaniu mechanizmów, narzędzi i aplikacji.
Zobacz również:
- Klucze passkey zapewniają bezpieczeństwo ponad połowie kont Google
- Znamy zwycięzców tegorocznego rankingu App Store Awards
Z zalet oferowanych przez większą mobilność korzysta Zakład Ubezpieczeń Społecznych. „Efektywność procesów zmusiła nas do wykorzystania urządzeń mobilnych. W jakimś momencie zaczęliśmy zastanawiać się, która sytuacja jest bardziej ryzykowna: kiedy człowiek bierze pod pachę pięć segregatorów czy laptopa. O segregatory pracownik może nie dbać w wystarczający sposób, bo ich utrata nie powoduje odpowiedzialności finansowej, tak jak w przypadku laptopa. Okazało się, że przenoszenie danych na laptopie jest bezpieczniejszą metodą” – przekonuje Dariusz Śpiewak, członek zarządu ZUS odpowiedzialny za informatykę.
W ZUS z laptopów korzystają także kontrolerzy płatników składek. Dzięki temu mają możliwość korzystania z zasobów ZUS w trakcie kontroli. Dyski laptopów są szyfrowane. Dariusz Śpiewak twierdzi, że efektywność ZUS wzrosła wielokrotnie poprzez to, że w trakcie kontroli pracownicy mogą wprowadzić protokół bezpośrednio do systemu, zamiast wypisywania papierowych dokumentów. Z kolei ewentualny dokument z karą może trafić w ręce płatnika praktycznie w czasie rzeczywistym. Zdaniem Dariusza Śpiewaka, to w zasadzie nie tylko korzyść dla ZUS, ale także element podniesienia efektywności funkcjonowania państwa.
„Możemy się bać mobilności, ale nie da się już bez niej żyć i funkcjonować” – twierdzi Łukasz Bromirski, dyrektor techniczny, Cisco. Dzisiaj to właśnie rozwiązania mobilne pozwalają osiągać przewagę konkurencyjną, firmy i instytucje nie mogą tego ignorować. Bezpieczeństwo w dużej mierze uzależnione jest od tego, czy zaszyfrujemy dane i poddamy je odpowiedniej kontroli kontekstowej, a to firmy potrafią już robić.
Podobną opinię wyraża Adam Grzebieluch z Banku Ochrony Środowiska, kiedy mówi o ochronie danych. Jego zdaniem ryzyko związane z ochroną danych da się zmniejszyć do zera. „Jeżeli zdecydujemy się, żeby jakąś część warstwy aplikacyjnej chronić w 100%, możemy to zrobić. Nie w 99%, ale w 100%. To będzie kosztowało, będzie z tym trochę zachodu, ale jest to możliwe” – zapewnia Adam Grzebieluch.