Kopia niejedno ma imię

Pionier w nowym wcieleniu

Pierwszym wykorzystywanym w Polsce oprogramowaniem, które potrafiło wykonać kopię bezpieczeństwa maszyn linuxowych, był agent do programu CA Brightstor Arcserve 7 (następca Cheyenne Arcserve 6.6 Enterprise) - wtedy jeszcze działającego głównie na platformie Novell NetWare 4.11 lub 5.1. Architektura Arcserve jest modelowa - kopie z różnych maszyn trafiają na jeden napęd taśmowy lub do jednej biblioteki. Dodanie agenta do Linuxa pozwala wykonywać kopie naprawdę łatwo - urządzenie z Linuxem jest widoczne w konsoli administracyjnej programu tak, jak każdy inny zasób. Nic dziwnego, że Arcserve jest nadal liderem w Polsce - wielu administratorów posługuje się tym programem, bo przyzwyczaiło się do niego, choć w większości przypadków platforma NetWare została już zastąpiona systemami Windows lub Linux.

Obecnie CA oferuje dla platformy Linux nie tylko agenta, lecz także "pełnowymiarowy" serwer backupowy Arcserve 9. Do tego należy dodać dedykowanego agenta dla bazy MySQL, serwera Apache oraz wsparcie dla urządzeń NAS za pomocą protokołu NDMP. Funkcjonalność disaster recovery jest we wszystkich wersjach Arcserve dostępna jako dodatkowo płatna opcja. Arcserve nie jest oprogramowaniem najszybszym. Wydajność dodatkowo spada wraz ze wzrostem liczby serwerów podłączonych do serwera backupowego. Mimo to jest ono warte uwagi, gdyż jest stabilne, niekłopotliwe w instalacji i administracji oraz wystarczająco wydajne w całkiem sporych instalacjach.

Dzięki zawartej w Arcserve funkcji MediaView można łatwo odtworzyć pojedyncze pliki zapisane na konkretnej taśmie, co wynika z wbudowanego w oprogramowanie mechanizmu indeksowania. W programach o odmiennej logice wyboru (na zasadzie wskazania instancji pliku, jak np. TapeWare) jest to dużo trudniejsze. Utrzymanie bazy danych Arcserve nie wymaga specjalnych zabiegów. Przy dobrej początkowej konfiguracji program jest praktycznie bezobsługowy.

Bardzo pożyteczną zaletą Arcserve jest sprawny, a przy tym elastyczny w konfiguracji mechanizm kontroli i rotacji taśm. Program ma także mechanizm przenoszenia nieużywanych plików na taśmę. Moduł ten jest dobrze konfigurowalny, może przenosić pliki nieużywane od konkretnego czasu, zapisane na wskazanej liczbie trwale zarchiwizowanych nośników. W praktyce mało firm wykorzystuje tę opcję, gdyż w przypadku błędów w konfiguracji albo rotacji taśm można utracić dane.

Pewnym mankamentem Arcserve jest konieczność aktywacji programu. Jeśli zajdzie konieczność szybkiego odtworzenia całej instalacji (serwera, wszystkich agentów, wszystkich danych), bez użycia opcji disaster recovery może to powodować opóźnienia.

Byle nie kreatory

Oprogramowaniem backupowym o podobnym zakresie funkcjonalności, choć znacznie słabiej znanym w Polsce, jest TapeWare firmy Yosemite Technologies. TapeWare jest dołączany do niektórych napędów DLT, np. HP - i to w wersji zawierającej opcję disaster recovery. Producent przygotował trzy wersje tego pakietu dla trzech platform: Windows, NetWare oraz Linux. Przewidział ponadto zastosowanie agentów do kopiowania danych z komputerów działających pod kontrolą innego systemu operacyjnego niż serwer backupowy.

W wszystkich trzech wersjach TapeWare dostępna jest identycznie działająca, graficzna konsola zarządzania. W systemie Linux dodatkowo dostępna jest także konsola funkcjonująca w trybie linii poleceń, co pozwala na administrowanie serwerem backupowym poprzez SSH. Konsola jest prosta, administracji programem można nauczyć się szybko, niemniej dla administratora przyzwyczajonego np. do logiki programu Arcserve początki nie będą łatwe. TapeWare nie obsługuje łatwego wyboru plików zapisanych na konkretnej taśmie, zamiast tego jest mechanizm wyboru plików według instancji. Odtwarzanie ostatniej zachowanej kopii jest jednak o tyle proste, że program sam wybiera najwyższą wersję i proponuje włożenie właściwej taśmy.

Najpoważniejszy mankament TapeWare to kreatory. W zamyśle autorów programu miały one zapewne uprościć typowe czynności konfiguracyjne. Niestety, celu tego nie udało się chyba zrealizować. Przede wszystkim kreatory nie pozwalają na ustanowienie najprostszego, niezawodnego i odpornego na błędy operatora schematu rotacji taśm (od poniedziałku do czwartku kopia jest wykonywana codziennie, w piątek pod koniec dnia backup za pięć dni wstecz, pełna kopia na koniec każdego miesiąca, po roku cały backup przenoszony do archiwum). Jedyną dostępną opcją w kreatorze jest utworzenie siedmiu oddzielnych kolejek backupowych wraz z przypisanymi im grupami taśm i włączanie ich w odpowiednie dni tygodnia. Niestety, automatyczny system rotacji załamuje się, gdy z jakiś powodów backup się nie wykona - nazwy taśm nadawane przez program zaczynają rozmijać się z nazwami dni tygodnia i powstaje chaos.

Kolejna duża pomyłka: w przypadku nieprawidłowego umieszczenia taśmy w napędzie, przy błędach w formatowaniu lub błędach odczytu z taśmy, program czeka na interwencję operatora. Gdy operator tylko wymienia taśmy i nie przegląda statusów (co w wielu firmach bywa praktykowane, np. w zdalnych lokalizacjach), backup może się nie wykonać nawet przez tydzień! To bardzo poważna wada, która wymusza na administratorach codzienną szczegółową kontrolę logów programu. Kreator kopii można podsumować następująco - daje dobre i proste ustawienie jednorazowego wykonania kopii. Inne rzeczy trzeba ustawić ręcznie. W wersji 7 dla systemów Windows zainstalowanej na platformie Windows 2003 server zdarzają się bardzo uporczywe stany zawieszania się konsoli, a także częste błędy obsługi sprzętu. Wersja linuxowa sprawia znacznie mniej problemów.

Arkana Arkeii

Programem backupowym prawdopodobnie jeszcze mniej znanym niż TapeWare jest Arkeia. Jest to tymczasem bardzo dobre oprogramowanie o architekturze klient-serwer. Serwer backupowy pracuje pod kontrolą systemu typu Unix (Linux na platformach: x86, IA64, PowerPC; HP-UX, IBM AIX, Sun Solaris, Tru64, UnixWare 7.1, SGI Irix) i obsługuje szeroką gamę urządzeń taśmowych, wliczając duże biblioteki taśm.

Klientem może być komputer pracujący pod kontrolą systemu Unix (tego samego, co w przypadku serwera, a dodatkowo także FreeBSD, OpenBSD, Linux na platformach: Sparc, Cobalt i Alpha; SCO OpenServer 5), Novell Net-Ware i Windows (98, Me, 2000, XP oraz wersje serwerowe). Agenty umożliwiają "gorący" backup baz danych (Oracle, DB2, MySQL) i serwerów aplikacyjnych (Exchange, Domino) oraz otwartych plików w systemach Windows i NetWare.

Arkeia jest bardzo wydajna. Potrafi jednocześnie obsłużyć do dwustu multipleksowanych strumieni danych, zapisując je maksymalnie na 32 urządzenia. Jeśli sieć wykorzystywana do wykonywania kopii będzie zbudowana z użyciem dedykowanych do tego celu łączy Gigabit Ethernet, możliwe jest osiągnięcie wydajności sięgającej nawet 700 GB na godzinę na jednym serwerze backupowym.

Arkeia zawiera bardzo sprawnie działającą funkcję disaster recovery, która automatycznie formatuje dyski i odtwarza dane zarówno serwera, jak i klientów (korzysta z płyty startowej). Ciekawą opcją jest możliwość współdzielenia biblioteki opisu taśm między wiele serwerów, co ułatwia zarządzanie. W porównaniu z konkurencyjnym oprogramowaniem Arkeia jest rozwiązaniem niedrogim. Oprócz pełnej wersji istnieje też darmowa, nieco okrojona wersja Lite, przeznaczona do wykonywania kopii danych z jednego serwera. Ze względu na dobrą, bardzo szybką i stabilną pracę Arkeia to idealna propozycja zarówno dla małych, jak i średnich wolumenów danych.


TOP 200