Kopia niejedno ma imię

Na platformę Linux przeniesiono już praktycznie wszystkie liczące się komercyjne pakiety do wykonywania kopii zapasowych.

Na platformę Linux przeniesiono już praktycznie wszystkie liczące się komercyjne pakiety do wykonywania kopii zapasowych.

Wykonywanie kopii bezpieczeństwa jest warunkiem koniecznym eksploatacji każdego serwera - także serwera działającego pod kontrolą systemu operacyjnego Linux. W poprzednim numerze Computerworld opisywaliśmy darmowe rozwiązania backupowe dla tej platformy - teraz przyszedł czas na rozwiązania komercyjne. Na nie decydują się zazwyczaj przedsiębiorstwa, w których Linux obsługuje krytyczne dla pracy firmy aplikacje, a także te, którym zależy na spójnym systemie zabezpieczania danych dla wszystkich wykorzystywanych platform systemowych. W takich sytuacjach korzyści wynikające z wdrożenia rozwiązania komercyjnego zwykle są warte poniesienia kosztów licencji.

Płacę i wymagam

Komercyjne rozwiązania backupowe mają wobec większości rozwiązań darmowych ogromną przewagę. Najważniejszą jest obsługa wielu platform za pomocą tego samego pakietu oprogramowania. Dzięki temu (po dokupieniu dodatkowych licencji) do istniejącego środowiska można łatwo dołączyć kolejny system, wyko rzystując istniejącą konfigurację.

Drugą ważną zaletą rozwiązań komercyjnych jest skuteczne i łatwe wykonywanie gorących kopii powszechnie wykorzystywanych serwerów aplikacyjnych (np. Domino, Exchange, Apache, Web-Sphere, SAP itp.) i baz danych (m.in. Oracle, DB2, MySQL, MS SQL Server i in.) przy użyciu dedykowanych agentów.

Nie bez znaczenia jest podobny wygląd mechanizmów zarządzania każdą z obsługiwanych platform. Wszystkie zasoby, bez względu na wykorzystywaną platformę systemową, są zazwyczaj widoczne z jednej konsoli. Jednym z poważniejszych argumentów za rozwiązaniami komercyjnymi jest zdecydowanie lepsze i pełniejsze niż w przypadku rozwiązań darmowych wsparcie dla wszelkiego rodzaju napędów i bibliotek - zwłaszcza tych o dużej pojemności.

Ważne jest również związane z programami komercyjnymi wsparcie techniczne producenta. Często jest ono przedmiotem oddzielnej umowy i kosztuje dużo, jednak dla wielu firm wsparcie przesądza o wyborze rozwiązania.

Programy komercyjne to nie tylko korzyści, lecz również koszty. Nie chodzi wyłącznie o kwoty, które trzeba wyłożyć na początku. Umowy licencyjne są bardzo często konstruowane w taki sposób, że aktualizacja systemu operacyjnego serwera wymaga zakupu płatnej aktualizacji oprogramowania. Kolejna sprawa to fakt, że po wykryciu awarii lub błędu w oprogramowaniu czas reakcji dostawcy czy producenta może nie być tak krótki, jak tego oczekiwano. W praktyce bywa nieraz dłuższy niż w przypadku oprogramowania open source - oczywiście są to wyjątki, niemniej trzeba o tym pamiętać, bo wyjątki się zdarzają.

Choć to oczywiste, nie można tu nie wspomnieć, że oprogramowanie komercyjne jest zwykle konstrukcją zamkniętą, przez to nie można dokonać ani audytu kodu źródłowego, ani też żadnych modyfikacji. I wcale nie chodzi tu o chorobliwą ciekawość, lecz np. o możliwość sprawdzenia, czy szyfrowanie danych działa poprawnie. Jest to istotne zwłaszcza wtedy, gdy ze względów bezpieczeństwa kopie najważniejszych danych przechowuje się w innej instytucji.

Na różne potrzeby

Producentów komercyjnych rozwiązań do wykonywania kopii bezpieczeństwa danych na platformie Linux nie ma zbyt dużo. Ze względu na zastosowania ich produkty można podzielić na kilka kategorii: (1) rozwiązania przeznaczone dla jednego serwera lub kilku do kilkunastu maszyn wykonujące backup zarówno plików, jak i baz danych, (2) rozwiązania specjalizowane do dużych instalacji, gdzie trzeba zapewnić jednoczesny backup dużej ilości danych z wielu maszyn oraz (3) rozwiązania do dużych instalacji zapewniające ponadto możliwość łatwego i szybkiego odtworzenia kompletnej instalacji serwera w razie całkowitego zniszczenia lub kradzieży sprzętu (bare metal disaster recovery).

Disaster recovery jest bardzo pożyteczną opcją, której wartość docenia się dopiero po doświadczeniu wątpliwej przyjemności odtwarzania danych z kopii bezpieczeństwa, gdy system został całkowicie zniszczony i taśma z kopią pozostaje ostatnią deską ratunku. Wszystkie wymienione w tym artykule programy opcję tę posiadają, zazwyczaj jest ona jednak płatna osobno. Jej działanie polega z reguły na specjalnym przygotowaniu taśmy tak, by można z niej było uruchomić komputer - jeśli płyta główna i napęd na to pozwalają. Funkcję disaster recovery może też realizować specjalne oprogramowanie, które przeniesie kompletną instalację zapisaną na taśmie wprost na maszynę docelową. Gdy nie można zastosować żadnej z tych metod, pozostają przygotowana przez program płyta startowa oraz kopiowanie danych z taśmy lub przez sieć.

W każdym przypadku odtwarzanie sprawności systemu przy wykorzystaniu opcji disaster recovery trwa co najmniej cztery razy krócej niż przy normalnej instalacji i późniejszym odtwarzaniu danych z taśmy. Ponadto po nowej instalacji mogą się pojawić kłopoty z odtworzeniem danych z backupu, zaś konieczność aktywacji oprogramowania może wydatnie wydłużyć i utrudnić uruchomienie systemu. Jeśli to możliwe, należy zawsze przy zakupie i późniejszej eksploatacji wybierać opcję disaster recovery.

Większość rozwiązań dla Linuxa zakłada, że: (1) serwer backupowy zawiera urządzenie taśmowe, (2) pozostałe maszyny w sieci zawierają zainstalowane agenty, które łącząc się z serwerem backupowym, przekazują mu dane z urządzeń klienckich. Przy dużej ilości danych (rzędu kilkuset gigabajtów i więcej) taka architektura raczej nie zda egzaminu, ponieważ większość urządzeń taśmowych nie jest wystarczająco wydajna, by wykonać kopie danych w żądanym czasie. W takich przypadkach stosuje się rozwiązania zawierające pośrednią składnicę danych. Po zakończeniu kopiowania program rozpoczyna zgrywanie danych do biblioteki - zwykle poprzez sieć SAN. Wszystkie programy przeznaczone do dużych instalacji obsługują tę opcję.

Jeśli firma ma już komercyjne oprogramowanie backupowe, najprostszym sposobem jest wzbogacenie istniejącej instalacji w obsługę platformy Linux poprzez zakup odpowiednich opcji i agentów. Najpierw należy sprawdzić, czy posiadana licencja umożliwia wykorzystywanie agentów dla tej platformy, a także korzystanie ze wsparcia technicznego, które może okazać się bardzo przydatne w razie niestabilności środowiska bądź w przypadku pojawiania się trudnych do wytłumaczenia błędów. Przy tej okazji warto też sprawdzić, czy potrzebna będzie aktualizacja oprogramowania serwera backupowego - może się okazać, że obsługa Linuxa wymaga aktualizacji do nowszej wersji.

Jeśli wszystkie powyższe kwestie zostaną rozwiązane, na serwerach z Linuxem wystarczy zainstalować oprogramowanie agenckie i je skonfigurować. Tak oto serwer linuxowy zostaje włączony do istniejącego, spójnego systemu backupowego, co upraszcza administrację i eliminuje potencjalne problemy wynikające z niespójności procedur czy konfiguracji. Jeśli nie ma takiej możliwości, należy wdrożyć system, kierując się typowymi zaleceniami dla rodzaju aplikacji, która ma być uruchamiana na serwerze.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200