Facebook kontra nasza-klasa.pl

Dwa kultowe megaserwisy internetowe. Dwie wielomilionowe społeczności. Dziś muszą walczyć z kryzysem i coraz większymi wymaganiami użytkowników. W nowych realiach lepiej radzi sobie serwis amerykański.

Nasza-klasa.pl najlepsza na świecie

Według danych amerykańskiej firmy badawczej comScore portal nasza-klasa.pl posiada najwyższy z notowanych współczynnik zaangażowania konsumentów. Wynosi on 34,4 proc. Wskaźnik ten mówi o stosunku liczby dziennych Użytkowników do liczby Użytkowników miesięcznych korzystających z danego serwisu. NK wyprzedza 200 największych globalnych serwisów tego typu m.in. Facebook.com oraz MySpace.com.

Facebook i nasza-klasa.pl mają w pewnym sensie podobną historię. Oba serwisy skorzystały na błyskawicznym rozwoju technologii informatycznych i zyskały status kultowych w swoich krajach. Oba też początkowo koncentrowały się na podtrzymywaniu znajomości ze szkoły, a później wyewoluowały i poszerzyły zakres działalności.

Jeśli brać pod uwagę liczby, NK nie może równać się z Facebookiem. Amerykański serwis zatrudnia 900 osób, ma ponad 300 milionów użytkownikow na całym świecie i odnotowuje 300 milionów dolarów rocznego przychodu (ok. 1 dolara na jednego użytkownika). NK, według badań firmy Gemius, ma "tylko" 11,6 miliona użytkowników (sama podaje liczbę 13 milionów). Jednak gdy uwzględnimy wielkość rynku amerykańskiego i polskiego, pozycja obu witryn jest podobna.

Zobacz również:

  • WordPress 6.5 trafia na rynek. Oto 5 najważniejszych zmian
  • Meta będzie znakować szkodliwe treści generowane przez AI

Facebook dla ambitnych

Analizując Facebooka i NK łatwo zauważyć duże różnice pomiędzy nimi. Amerykański serwis uchodzi za narzędzie tzw. sieciowej inteligencji, która korzysta z zasobów Internetu odpowiedzialnie, nigdy nie przeklina na forach dyskusyjnych i zawsze ma coś ciekawego do powiedzenia. NK jest z kolei domeną mężczyzn jeżdżącymi nastoletnimi wozami marki BMW czy młodych kobiet chwalących się publicznie swoimi niemowlętami.

Opinię tę potwierdza szkocka badaczka Tracy Alloway, która sprawdziła, jak rozwijają się korzystające z WWW dzieci w wieku 11-14 lat. Okazało się, że przeglądanie Facebooka poprawia pamięć, podobnie jak strategiczne gry wideo. Z kolei YouTube czy Twitter sprawiają, że ludzie głupieją. Taki wpływ mają wszystkie krótkie, zwięzłe, trudne do przetworzenia informacje, których jest pełno w mniej ambitnych społecznościach.

Oczywiście do wniosków Alloway należy podejść z dystansem, podobnie jak do stereotypowych opinii na temat NK. Serwis ten bez wątpienia przydaje się wielu osobom. Jednak odsetek wszelkiej maści trolli, spamerów, "gangsterów" z plastikowymi pistoletami oraz roznegliżowanych dziewcząt jest tam niepokojąco wysoki. Z obraźliwymi komentarzami administracja skutecznie walczy, natomiast głupich, ale niewystarczająco obscenicznych zdjęć usuwać nie może.

NK przekształca się w coś w rodzaju serwisu randkowego. Ludzie coraz częściej szukają tam przygodnych znajomości, zachęcają do składania niedwuznacznych propozycji, na siłę dodają do swoich list znajomych ludzi, z którymi nigdy nie zamienili słowa - nawet na Gadu-Gadu. Facebook jest tymczasem doskonale nierandkowy. Większość ludzi kojarzy się tam z reala - ze studiów, pracy czy wakacji.

Narzędzia do komentowania

Facebook kontra nasza-klasa.pl

Zaproponowanie znajomości w Facebooku komuś obcemu wywołuje zazwyczaj taką oto reakcję.

Wspólnym elementem obu serwisów jest możliwość komentowania na gorąco tego, co się robi czy tego, co się dzieje. W Facebooku służy do tego tzw. tablica, gdzie dodaje się wpisy podobne do postów w Twitterze. Da się tu również udostępniać zdjęcia, klipy wideo czy linki. Inni użytkownicy mogą komentować wpisy. Narzędzie jest bardziej rozbudowane niż chociażby Twitter, gdzie większości wpisów po prostu nikt nie czyta.

W NK podobną funkcję pełni uruchomiony 9 września br. Śledzik. Usługa naśladuje mikroblogowy moduł Facebooka czy Twittera. Umożliwia publikowanie wpisów o maksymalnej długości 250 znaków oraz śledzenie innych użytkowników NK. Standardowo wszyscy znajomi w NK są śledzeni. Do listy da się jednak dodawać także obce osoby.

Usługa działa tylko wewnątrz serwisu. Aby z niej korzystać, trzeba mieć konto w NK. Z drugiej strony każdy, kto działa w społeczności jest automatycznie zapisywany w Śledziku. Wielu ludziom to się nie podoba, dlatego w Internecie pojawiło się pełno porad, jak ten nowy, "przymusowy" moduł wyłączyć. Drugim problemem jest brak możliwości tagowania wpisów. W witrynie nie ma również kanałów RSS.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200