Facebook kontra nasza-klasa.pl
-
- Wojciech Wowra,
- 22.09.2009, godz. 08:00

Kto kogo naśladuje?

Śledzik zachęca do czytania wpisów publikowanych przez gwiazdy estrady i ekranu.
NK też ma sporo nowych, przydatnych funkcji, jak chociażby dodawanie do zdjęć tzw. pinezek, czyli oznaczanie osób pojawiających się na fotografiach imionami i nazwiskami. Oprócz tego witryna chwali się takimi (nawiasem mówiąc, zupełnie podstawowymi) funkcjami, jak dzielenie zdjęć na galerie, płacenie wirtualną walutą czy automatyczne sugerowanie znajomych na podstawie szkół (rozwiązanie skopiowane z Facebooka, podobnie jak pinezki).
Zobacz również:
- Technologia GPON. Przyszłość komunikacji internetowej
- UE ukarała Meta rekordową grzywną 1,2 mld euro za przesyłanie danych europejskich użytkowników Facebooka do USA
Amerykański serwis przejmuje pewne funkcje od konkurencji, ale robi to z głową i nie na skalę masową. Oprócz tego pozwala użytkownikom na modyfikowanie witryny za pomocą zewnętrznych aplikacji. NK to zamknięte środowisko - nawet ze Śledzika nie można korzystać, nie posiadając konta w społeczności. To dziwne, bo w ten sposób nowa aplikacja zamyka się na ludzi, którzy lubią blogi, ale nie trawią "różowych klimatów" NK.
Polacy nie lubią Facebooka

Facebook po zalogowaniu się.
Wydaje się jednak, że znacznie większym problemem niż niedoróbki techniczne jest niechęć Polaków do zagranicznych serwisów. Internauci znad Wisły dużo bardziej wolą polskie klony - Flakera zamiast Twittera, Wykop zamiast Digga, NK zamiast Facebooka itd. Często nie zdają sobie sprawy z tego, że witryny z USA są lepsze, bardziej zaawansowane, a często także dostępne po polsku.