Ekocentrum chłodzone wiatrem

Rezerwa wody przechowywana w zbiornikach służy jako tak zwana szara woda, np. do spłukiwania toalet, a także do szybkiego gaszenia pożaru za pomocą instalacji tryskaczowej. Gdy więcej niż jeden detektor dymu podniesie alarm, dotychczas suche instalacje są napełniane wodą pod ciśnieniem, dostarczaną przez pompy, umożliwiając pracę automatycznych tryskaczy. Podobnie jak pozostałe elementy, również instalacja pomp jest wykonana w sposób redundantny.

System pozyskiwania wody deszczowej oraz oszczędności energii są jednym z elementów, które sprawiają, że takie centrum przetwarzania danych jest przyjaźniejsze dla środowiska od typowej konstrukcji sprzed kilku lat.

Czujnik dymu na straży

Najważniejszym elementem ochrony przeciwpożarowej jest system laserowych wykrywaczy dymu Vesda. Przy wlotach z zewnątrz, nad szafami w halach serwerowych oraz w innych miejscach umieszczone są oznakowane na czerwono rury, zawierające dużo drobnych otworów. Czujnik jest wyposażony w pompę próżniową, która zasysa powietrze z badanego miejsca, a następnie moduł laserowy analizuje je pod kątem zawartości cząstek dymu. Urządzenie jest tak czułe, że minimalne ilości dymu, wytwarzane przez kuchenkę mikrofalową lub toster, wystarczały do podniesienia alarmu. Tak wysoka czułość urządzenia jest jednak niezbędna, by wychwycić nawet niewielką ilość dymu podczas zarzewia pożaru.

Piętro zamiast wyniesionej podłogi

Chłodne powietrze może być dostarczone do serwerów za pomocą przewodów wentylacyjnych umieszczonych w wyniesionej podłodze. W Wynyard wykorzystano tę samą technikę, ale zamiast wyniesienia na 1 m, zastosowano pięciometrowej wysokości pomieszczenie. "Koszty budowy wyniesionej podłogi byłyby porównywalne z budową całego piętra, dlatego podwyższyliśmy to miejsce do pięciu metrów, tworząc osobną kondygnację. W tej hali umieściliśmy wszystkie urządzenia odpowiedzialne za dystrybucję energii elektrycznej do komputerów pracujących powyżej. Dzięki dużej kubaturze, system posiada pewną bezwładność, chroniącą przed wahaniami temperatury" - mówi Chris Moyer.

Powietrze wypełniające, z pewnym nadciśnieniem, pomieszczenie pod serwerami wpływa przez kratki wentylacyjne do zamkniętych, zimnych korytarzy piętro wyżej. Zimne korytarze są zamknięte od góry przez przezroczyste plastikowe elementy, a z dwóch boków - przez rozsuwane drzwi, zatem chłodne powietrze łatwo dociera do serwerów. Oddawane na zewnątrz szaf gorące powietrze jest odprowadzane przez wentylatory do komory mieszania lub do atmosfery, poza obiekt.

Niezawodne zasilanie

Datacenter posiada system zasilania gwarantowanego, z dwiema niezależnymi podstacjami oraz zespołem generatorów prądotwórczych. Każda podstacja jest zasilana z osobnej linii wysokiego napięcia, posiada własny transformator. Przy wyborze okolicy brano także pod uwagę dostępność przyłączy energii elektrycznej o wymaganej mocy zainstalowanej i oczekiwanej ciągłości dostaw.

Pełną autonomię zapewniają zasilacze awaryjne, posiadające baterie akumulatorów ołowiowych (6 V, 2030 W przy 15-minutowym obciążeniu każdy). Baterie tych urządzeń są organizowane w trzy banki o napięciu ok. 450 V, przy czym każdy z akumulatorów jest osobno monitorowany. Pomieszczenie baterii jest chłodzone w tradycyjny sposób z osobnym obiegiem, ze względu na możliwość wydzielania wodoru przez akumulatory.

System zasilaczy awaryjnych dostarcza energii w przypadku krótkich przerw. Przy dłuższej awarii dostawy prądu zapewniają agregaty prądotwórcze z silnikami diesla. Zestaw agregatów 11 kV o mocy 2300 kVA każdy, umożliwia ciągłą pracę datacenter, także przy mało prawdopodobnej, jednoczesnej awarii obu linii zasilających.


TOP 200