Dyski SSD : Naukowcy wróżą im koniec w 2024 roku

Moduły pamięci NAND flash są podstawowym elementem dysków SSD oraz opartych na PCIe kart pamięci. W ciągu ostatniej dekady urządzenia ta bardzo szybko ewoluują - jeszcze sześć lat temu produkowano je w procesie technologicznym 72 nm, dziś standardem powoli staje się 25 nm (pozwala to na "upakowanie" w kości o tych samym rozmiarach większej ilości danych).

Polecamy: Naukowcy potrafią stukrotnie przyspieszyć HDD

Zobacz również:

  • Windows 11 zauważalnie zwolnił - to wina błędu dysków SSD

Pierwsze dyski SSD potrafiły przechowywać tylko 1 bit danych w jednej komórce pamięci NAND (SLC). Później pojawiły się pamięci MLC (umożliwiające zapis dwóch bitów w komórce), a następnie TLC (triple-level cell), w przypadku których w jednej komórce zapisać można 3 bity.

Technologia ta ma wiele zalet, wspomnianych już powyżej - ale ma też wady. Najważniejszą jest fakt, iż układy pamięci flash mają ograniczoną żywotność, definiowaną przez liczbę możliwych do wykonania cykli zapisu/kasowania (P/E Cycle). Najlepiej pod tym względem wypadają pamięci SLC (ich żywotność szacuje się na 50 - 100 tys. cykli P/E), zaś najgorzej - najnowocześniejsze pamięci TLC (zaledwie ok. 1000 cykli). Producenci dysków starają sie na różne sposoby (np. poprzez odpowiedni firmware) redukować ten problem - faktem pozostaje jednak, że żywotność dysków SSD jest ograniczona.

Polecamy Kłopoty z wymazywaniem danych z pamięci SSD

"Ten spadek trwałości wydaje się dramatyczny - użytkownicy przywykli raczej do tego, że wraz z rozwojem jakiejś technologii, wszystkie jej aspekty się poprawiają. Z SSD jest nieco inaczej - tu pojawia się spadek trwałości" - podsumowuje Laura Grupp.

Więcej informacji znaleźć można w raporcie opublikowanym przez grupę badawczą kierowaną przez Grupp.


TOP 200