Decydujące zasoby

Z analizy procesów zachodzących w Polsce wynika, że pozytywne uwarunkowania wykorzystania zasobów kryjących się we wspomnianych kapitałach dominują i będą dominować nad negatywnymi. Działa tu prawo procesu kumulacyjnego: im wyższy poziom wykształcenia i wolumen wiedzy w dyspozycji użytkownika, tym szybciej i łatwiej przyswajana jest nowa informacja/wiedza. Pozyskane w odpowiednim czasie i miejscu zmieniają życie Polaków w społeczeństwie sieciowym.

Rośnie świadomość rozstrzygającej roli wykształcenia w realizacji szans życiowych. Ta pozytywna zmiana dokonuje się w świadomości rodziców, dla których priorytetem jest jak najlepsze wykształcenie dzieci. Ważną rolę odgrywa tu inwestowanie w zakup sprzętu informatycznego w gospodarstwach domowych z uczącą się młodzieżą.

Technologie informacyjno-komunikacyjne wywierają rosnący wpływ na podnoszenie kwalifikacji i samoaktualizacji zawodowej i społecznej oraz budowanie relacji społecznych, dzięki którym użytkownicy tych narzędzi pozyskują nowe zasoby wiedzy, umiejętności, dbają o siebie (zdrowie) i swój rozwój, co określane jest jako kapitał ludzki. ICT rozszerzają też pole społecznej kooperacji i powiększają potencjał komunikacji, która uruchamia nowe działania społeczne. Stwarza to szanse inwestowania w nowe relacje interpersonalne, organizowania społeczności sieciowych, opartych o więzi i zaufanie między ludźmi, co przekłada się na zmniejszenie kosztów transakcyjnych.

Edukacja sieciowa i przez sieci jest rozstrzygającym elementem edukacji w ogóle, wymuszonym przez rozwój sytuacji - w horyzoncie 2020 r. znaczna cześć dóbr i usług będzie mieć bowiem postać wyłącznie cyfrową.

Musi sukcesywnie i wydatnie rosnąć inwestowanie w edukację, kulturę, badania, wysoko zaawansowane usługi społeczne, naukę angielskiego, darmowy Internet dla wszystkich, w mobilność społeczną, nie tylko tradycyjną (ruchliwość przestrzenna Polaków), ale także tę nową, nieterytorialną, sieciową.

Rośnie kapitał społeczny (zaufanie, umiejętność kooperacji, inwestowanie w sieci relacji społecznych) i kulturowy (wartości, zasoby historyczne). O kapitał ludzki Polacy zadbają sami, na swój koszt (utrzymuje się pęd do wyższego wykształcenia i aktualizacji wiedzy po ukończeniu szkół różnych szczebli).

Walory kulturowe przestają być traktowane jako czynnik pozaekonomiczny. Nasila się w Polsce tendencja ku konsumpcji niematerialnej czy postmaterialnej, nastawionej nie tyle na gromadzenie dóbr, co osiąganie jakości życia i pracy, w której natura i kultura odgrywają istotną rolę (vide światowy sondaż wartości R. Ingleharta). Dzięki nasyceniu nowymi mediami i łatwemu dostępowi do sieci w coraz większym zakresie wypełniają one czas wolny i zaspokajają potrzebę rozrywki, w przypadku młodych użytkowników do 80% czasu wolnego. Stwarza to olbrzymie szanse rozwoju przemysłów kultury i wiedzy, które czerpią z rodzimej tradycji i zaspokajają potrzebę tożsamości Polaków poprzez samoportretowanie się przez własną kulturę. Coraz ważniejszą rolę odgrywa „samozaopatrzenie” poznawcze – Polacy coraz częściej korzystają z zasobów ulokowanych w sieciach i sami je generują.

Rewolucja w telekomunikacji doprowadzi do całkowitego nasycenia społeczeństwa w tej dziedzinie, co przyniesie jakościową zmianę cywilizacyjną. Infrastrukturalnie Polska staje się społeczeństwem sieciowym wymuszającym mobilność. Zasoby ludzkie, intelektualne, kapitał społeczny i kulturowy, edukacja i spójność, wsparte technologiami informacyjnymi, stają się rozstrzygające dla optymalizacji rozwoju kraju. Wymusi to pokolenie, które już dziś nie wyobraża sobie aktywności życiowej bez komputera sieciowego i ono przejmie władzę, z niego też rekrutować się będą liderzy we wszystkich środowiskach społecznych.


TOP 200