Cztery łapy tygrysa

W modelu Samsung SyncMaster 173P/-193P nowością jest design całości. Koreańska firma, znana dotychczas jako dostawca typowych urządzeń za korzystną cenę, pokazuje nowe oblicze. Pierwszy raz jej produkty charakteryzują się wysoką estetyką oraz dbałością o detal i prostotę obsługi. Znajduje to odzwierciedlenie w czterech modelach kolorystycznych, w jakich panel ten jest sprzedawany: niebieski (cool blue), srebrny (slick sliver), czerwony (ruby red) oraz czarny (dark black). Każdy z kolorów może pracować w zwykłej pozycji poziomej albo pionowej (np. do DTP). Estetyczny design dopełnia wysoka użyteczność - monitor można zamontować zarówno w pozycji stojącej, jak i przymocować go do ściany. Ponadto dołączone do niego oprogramowanie pozwala regulować jasność, kontrast i nasycenie kolorów z aplikacji, bez korzystania z pokręteł i guzików.

Samsung ma też tradycję łączenia monitorów LCD w jednej obudowie z innymi urządzeniami związanymi z zastosowaniem domowym. Przykładem może być monitor zintegrowany z odtwarzaczem DVD, a także inna ciekawostka - urządzenie wyposażone w złącza wszystkich popularnych kart pamięci aparatów i kamer cyfrowych, pozwalające na przeglądanie zdjęć i filmów bez używania do tego komputera pośredniczącego. Niestety, na razie nic nie wiadomo o dostępności tych "zabawek" na rynku polskim.

Wizja przyszłości

Odwiedzając fabryki w Suwon i Kumi oraz rozmawiając z inżynierami i menedżerami Samsunga, można zbudować sobie wizję przyszłości - tak jak widzi ją koreańska firma. Warto tę wizję przedstawić, gdyż ma ona naprawdę duże szanse spełnić się w nadchodzących latach.

Pracownik przedsiębiorstwa przyszłości pracuje przy komputerze typu destkop, wyposażonym w dysk o pojemności ponad 100 GB, panel ciekłokrystaliczny 17" oraz nagrywarkę DVD lub BD. Jeżeli jego praca wymaga ruchu, stale pozostaje poza biurem, korzystając z ultranowoczesnego notebooka ze stacją DVD 9 mm oraz dysku o średnicy 2,5", z interfejsem Serial ATA. Używa przede wszystkim sieci bezprzewodowej, w domu oraz biurze drukuje w kolorze, korzystając z niskiego kosztu takiego wydruku oraz cichych i "czystych" drukarek. W czasie wolnym zajmuje się interaktywną rozrywką - słucha muzyki z urządzenia wielofunkcyjnego, łączącego cechy telefonu komórkowego, przeglądarki internetowej, odtwarzacza muzyki oraz osobistego notatnika.

Od konfucjanizmu do czebolizmu

Do tych surowych, technicznych opisów urządzeń i technologii warto dodać dwa słowa na temat środowiska kulturowego koreańskiego biznesu, które w dużym stopniu przyczyniło się do takiego, a nie innego kierunku rozwoju produktów Samsunga. Korea to kraj, na temat którego w Polsce wiadomo niewiele, tymczasem firmy tam usytuowane, takie jak Samsung, Hyundai, LG, Daewoo, mają coraz większe znaczenie na rynkach światowych. Z wyjątkiem niedawno sprzedanego Daewoo, firmy te osiągają duże sukcesy na rynkach światowych. W ostatnim zestawieniu magazynu Business Week Samsung został sklasyfikowany jako 46. największa firma na świecie. Nie udałoby się osiągnąć tego bez dwóch rzeczy: tworu zwanego czebolem oraz specyficznej kultury pracy.

"Czebol" to po koreańsku dosłownie: bogacz, panisko. Z reguły dzieli się na kilka lub kilkanaście biznesów różnych branż i stara się wprowadzać na rynek jak najszerszą gamę produktów. Trudno powiedzieć, czego nie produkuje Samsung. W Polsce znany jest jako dostawca podzespołów komputerowych (pamięci, dysków, napędów optycznych), sprzętu audio-wideo oraz telefonów komórkowych. W Korei dostarcza także komputery pod własną marką, sprzęt AGD; posiada własnego operatora telefonii komórkowej (Anycall), produkuje notebooki, a także... samochody.

Czebol wymaga od swoich pracowników wiele, ale oferuje także dużo. Zacznijmy może od wymagań. Mimo oficjalnego wprowadzenia w Korei 40-godzinnego tygodnia pracy, firmy nadal oczekują od pracowników, by pozostawali w pracy dłużej. Przy czym słowa "pozostawać w pracy" zostały użyte świadomie zamiast "pracować" - demonstrowanie własnego przywiązania do czebola przez pozostawanie na stanowisku do późnego wieczora (nawet do 21.00 lub 22.00) jest w dobrym tonie, wydajność i sensowność tej pracy nie zawsze jest w cenie. Słowo szefa jest święte, a osoby na stanowiskach kierowniczych z reguły są wyraźnie starsze od swoich podwładnych. Kobiet na wyższych stanowiskach kierowniczych nieomal się nie widuje, natomiast wiele jest ich przy taśmach produkcyjnych. Każda prezentacja rozpoczyna się od przedstawienia szefów danego oddziału, określanych mianem "pan Park" czy "pan Lee". Między poziomami hierarchii zawodowej Koreańczycy nigdy nie zwracają się do siebie po imieniu. W kontaktach biznesowych dużą rolę odgrywają: alkohol i umiejętność nawiązania właściwej relacji za jego pośrednictwem. Należy dodać, że młode pokolenie, dalece przesycone zachodnim modelem życia, trochę buntuje się przeciw takim porządkom i bunt ten znajduje odzwierciedlenie w wolnej, ale stałej zmianie mentalności. Na przykład jeszcze 20 lat temu naturalne było, że pracownik przez całe życie pracuje w tym samym czebolu. Dziś w dobrym tonie jest przynajmniej zmiana pracy po trzydziestce.

W zamian czebol oferuje bardzo dużo. Przede wszystkim dba o rozwój swoich pracowników i daje szansę pracy w znakomicie zorganizowanym środowisku, gdzie ogromną wagę przykłada się do jakości produktu i skrupulatności w pracy. Wiele pomysłów, które napotykamy w fabrykach Samsunga, jest genialnie prostych i znakomicie spełnia swoje zadanie. Imponuje np. prosty sposób na sprawdzenie właściwego chłodzenia robotów na taśmie produkcyjnej - do wylotu każdego wiatraczka przyczepiona jest tasiemka, która powiewa w strumieniu powietrza. Jeden rzut oka wystarcza, by sprawdzić skuteczność wentylacji całej taśmy. Innym przykładem może być informacja dla pracownika. Przed wejściem do tzw. cleanroomu, czyli miejsca, gdzie obowiązują szczególnie wysokie wymagania co do czystości, znajdują się poglądowe rysunki, jakie uszkodzenia mogą spowodować najmniejsze nawet zanieczyszczenia, które na co dzień uważamy za nieszkodliwe (np. jeden pyłek trawy).

Nieomal religią jest metodyka six-sigma, koncentrująca się na usprawnianiu produktów i procesów biznesowych. Wszędzie jest czysto, miejsca pracy są dobrze oświetlone, wszystko jest opisane. Budynki są ergonomicznie rozplanowane, na terenie fabryki wszędzie jest blisko, zaś jedzenie w zakładowych stołówkach czebola - zdaniem samych Koreańczyków - jest smaczne, pożywne i tanie.

Nie każdy będzie zazdrościł Koreańczykom pracy w takim środowisku, ale każdy musi przyznać, że efektywność i jakość pracy są naprawdę na pierwszym miejscu i nie dziwi, że ma to odzwierciedlenie w dobrej jakości produktów, które robią koreańskie firmy, takie jak Samsung.

Nowa gama produktów, z którą ta firma wchodzi na rynki europejskie, w tym polski, konkurencji da na pewno sporo do myślenia, zaś klientom da to, co najważniejsze - duży wybór za dobrą cenę. Za dwa, trzy lata przekonamy się, czy ta strategia doprowadziła firmę Samsung do umocnienia pozycji na naszym rynku.


TOP 200