Człowiek-smartfon: nowe metody weryfikacji użytkownika

Jednak obecnie w San Francisco testowane są co najmniej dwa inne sposoby na wynajmowanie aut. Przykładowo, Audi testuje usługę o nazwie Audi On Demand, w której samochody tej marki są wynajmowane za pośrednictwem smartfonów. Wybrane auto jest dostarczane na miejsce przez pracownika Audi. Użytkownik może odblokować, a następnie uruchomić taki samochód za pośrednictwem aplikacji udostępnianej przez firmę. Funkcjonowanie pojazdu można kontrolować za pomocą smartfonu.

Drugim testowanym systemem jest Scoot stworzony przez firmę specjalizującą się w wynajmie skuterów. W swojej flocie firma posiada jednak mini auta o nazwie Scoot Quads. Wynajmowane auto można zlokalizować za pośrednictwem strony internetowej firmy lub aplikacji Scoot, która pokazuje, gdzie dokładnie został zaparkowany pojazd przez ostatnich jego najemców. Znaleziony w ten sposób pojazd można uruchomić przy pomocy aplikacji, a następnie podłączyć telefon do wtyczki zlokalizowanej wewnątrz pojazdu, by móc korzystać z niego jak z panelu nawigacyjnego.

Co więcej, wszystko wskazuje na to, że taka sytuacja jest tylko tymczasowa. Systemy uwierzytelniające nie zawsze będą potwierdzać tożsamość użytkownika na podstawie telefonu. Standardowym rozwiązaniem staje się powoli weryfikacja tożsamości na podstawie odcisków palców. Jeżeli ta metoda się upowszechni, uwierzytelnianie stanie się procesem dwuetapowym, do którego potrzebny będzie nie tylko właściwy telefon, ale też właściwy palec. Skanowanie odcisków palców jest na chwilę obecną rozwiązaniem opcjonalnym, niewymaganym jeszcze przez większość urządzeń.

Analiza obecnych trendów wskazuje, że smartfony mogą być w przyszłości traktowane jako pełnomocnicy użytkowników. Tożsamość użytkownika będzie weryfikowana na podstawie tego, czy akurat ma on dostęp do swojego telefonu. I tak, telefon stanie się de facto użytkownikiem.


TOP 200