Chmura wciąż mało znana

Fryderyk Włostowski

dyrektor IT w G+J Gruner+Jahr Poland

Dla mnie cloud to przede wszystkim usługi typu Software-as-a-Service oferowane w chmurze publicznej. To najczystsza forma cloud computing. Resztę - jak PaaS czy IaaS - traktuję jako formę przejściową. Myślę, że za parę lat będzie to dominujący model dostarczania usług IT, do którego teraz się powoli przekonujemy.

Doświadczenia z Google Apps spowodowały, że kolejne systemy IT w firmie starano się wdrażać w modelu SaaS. "Nawet nasz system ERP, którego nie można wynająć w chmurze publicznej używany jest w modelu chmury prywatnej oferowanej przez naszą centralę w Niemczech" - mówi Fryderyk Włostowski. Na zewnątrz udało się jednak wynająć możliwość archiwizowania i backupu danych. G+J Gruner+Jahr Poland korzysta z usług Amazon.com. Jednak do sprawnego zarządzania rozbudowaną strukturą konieczna okazała się współpraca z zewnętrzną firmą zajmującą się administracją i zarządzaniem usługami oferowanymi przez Amazon.com.

Z punktu widzenia dostawcy narzędzi informatycznych cloud computing to przede wszystkim duża elastyczność dla klientów. Marcin Tyburski, prezes zarządu MWT Solutions, opiera swoje doświadczenia na wdrażaniu narzędzi do zarządzania ciągłością działania, infrastrukturą i usługami IT (ITSM). Przez wiele lat firma dostarczała te narzędzia w tradycyjnym modelu. Ostatnio coraz więcej wdrożeń realizujemy w modelu SaaS. Dzięki temu, że nie zajmujemy się instalacją sprzętu czy też jego konfiguracją, możemy cały projekt poświęcić na budowanie wartości dla klienta. To także znacznie przyspiesza proces udostępnienia rozwiązania. - wyjaśnia Marcin Tyburski.

Zobacz również:

Marcin Fronczak

prezes Stowarzyszenia Cloud Security Alliance Polska

Korzystając z oprogramowania

w modelu usługowym mamy

mniejszy wpływ na bezpieczeństwo oferowanego rozwiązania. W tym przypadku musimy zadbać o bezpieczeństwo dzięki odpowiednim zapisom w umowach.

Natomiast Marcin Fronczak, prezes Stowarzyszenia Cloud Security Alliance Polska, patrzy na cloud computing przez pryzmat ryzyka i potrzeby zdefiniowania tego ryzyka, a także zarządzania nim. Są to bowiem bardzo ważne sprawy dla firm decydujących się na korzystanie z usług w chmurze obliczeniowej w różnych modelach. Ważne, aby firmy miały świadomość, po czyjej stronie jest ryzyko i do kogo należy zarządzanie ryzykiem w cloud computing. "Korzystając z infrastruktury - IaaS lub platformy w formie usługi - PaaS, mamy większy wpływ na bezpieczeństwo oferowanego rozwiązania. Jednak korzystając już z oprogramowania w tym modelu - SaaS, możemy zauważyć, że jest on zdecydowanie mniejszy. W tym przypadku musimy zadbać o bezpieczeństwo dzięki zastosowaniu odpowiednich zapisów w umowach" - podkreśla Marcin Fronczak. Jego zdaniem cloud computing to piramida składająca się z warstw - IaaS jako jej podstawa, a następnie PaaS i SaaS na jej szczycie.


TOP 200