Adobe Flash kontra HTML5

HTML5 zyskuje szerokie wsparcie od największych graczy na rynku IT. Facebook zachęca deweloperów do tworzenia aplikacji mobilnych bazujących na tym języku, które następnie byłyby udostępnianie dla użytkowników popularnego serwisu społecznościowwgo. HTML5 jest wykorzystywany również przez Google do budowania nowej generacji Gmaila.

Mimo, iż Flash zyskał godnego rywala, to trudno oczekiwać by w najbliższym czasie technologia ta zniknęła z sieci. Jak przekonuje Al Hilwa, analityk oprogramowania w IDC, powodów do przedłużonej egzystencji Flasha jest przynajmniej kilka. Jest to rozwiązanie znane od lat, stale dopracowywane i mocno rozpowszechnione. Wiele starszych przeglądarek nie wspiera HTML5, co jest kolejną przeszkodą na drodze szybkiej i szerokiej adaptacji tego standardu. Hilwa szacuje, że z sytuacją niepełnej kompatybilności przeglądarek z HTML5 możemy borykać się do 2015 r.

Polecamy: Szef Linux Foundation: Tylko idioci pasożytują na Linuksie

Arno Gourdol, broniąc koncepcji technologii Flash wskazuje także na fakt, że pojedyncza firma często może szybciej dokonać zmian i ulepszeń w swoich produktach, niż szeroko pojęte ciała standaryzacyjne (W3C). Dlatego też prace nad rozwojem Flasha mają trwać nadal.

Warto jednak pamiętać, że w ubiegłym tygodniu przedstawiciele Adobe poinformowali, że firma rezygnuje z prac nad mobilną wersją technologii Flash. Rozwiązanie więc nie będzie rozwijane na wszystkie dotychczas dostępne platformy.

Gourdol twierdzi ponadto, że Flash oferuje funkcje, które nie są dostępne w obecnej wersji HTML5 (co stoi w sprzeczności z twierdzeniem Brendana Eicha). W Adobe Flash 11 wbudowano m.in. mechanizmy pozwalające tworzyć trójwymiarowe gry w przeglądarkach internetowych.

Zobacz też: Prywatność a sieci społecznościowe

Szybkie reagowanie programistów Adobe Flash na potrzeby rynku sieciowego jest jednym z najważniejszych czynników pozwalających sądzić, że technologia ta będzie przez długie lata koegzystować z HTML5.


TOP 200