Piraci, miny i terroryści

Gdy 90% globalnego handlu jest transportowane drogą morską, to pod żadnym pozorem nie można lekceważyć znaczenia bezpieczeństwa w porcie i na morzu. Warto uczestniczyć w misjach NATO wokół rogu Afryki i na Morzu Północnym, jak i tworzyć Krajowy System Bezpieczeństwa Morskiego, na który toczy się właśnie przetarg.

Piraci, miny i terroryści

"Sześciu piratów uzbrojonych w broń automatyczną ścigało masowiec w morzu. Kapitan rozpoczął manewrowanie jednostką i wdrożył środki antypirackie. Piraci ostrzelali statek z pokładu łodzi motorowej. Z powodu zastosowania środków antypirackich piraci po jakimś czasie zrezygnowali z ataku" - czytamy w cotygodniowym newsletterze szczecińskiej firmy Maritime Safety & Security, specjalizującej się w bezpieczeństwie morskim. W jej ocenie ostatnie tygodnie przyniosły średnią aktywność piracką na świecie. Drobne incydenty zostały zgłoszone na Morzu Czerwonym, w Ameryce Południowej i na subkontynencie indyjskim. "Teraz w czerwcu i lipcu piraci mają utrudnione zadanie z powodu pory monsunowej, podczas której pogoda nie sprzyja operacjom z wykorzystaniem małych łodzi. Piraci więc próbują przenieść jak największą część swoich działań na północ, na bardziej osłonięte wody, np. Zatoki Adeńskiej" - komentuje kmdr ppor. rez. Sebastian Kalitowski, prezes zarządu Maritime Safety & Security oraz dyrektor Ośrodka Szkoleniowego.

Zobacz odbicie statku z rąk piratów - pokaz miał miejsce podczas konferencji Computerworld "Wolność i Bezpieczeństwo 2010"

Piracka aktywność podnosi ryzyko biznesowe w całej światowej gospodarce, zwłaszcza gdy produkcja, w tym sprzętu komputerowego i elektronicznego, jest ulokowana na Dalekim Wschodzie. Jeżeli 90% handlu globalnego transportowane jest drogą morską, to aż 50% światowego transportu kontenerowego przechodzi przez Ocean Indyjski. Właśnie tam u wschodnich wybrzeży Afryki, gdzie zagrożenie piractwem przekroczyło wszelkie granice, za ochronę szlaków żeglugowych wzięła się Unia Europejska. Okręty wojenne krajów członkowskich biorą udział w misji EU NAVFOR ATALANTA. "Okręty patrolują akwen większy niż Europa lub jak kto woli o powierzchni rzędu 24 Wielkich Brytań. Przepływa tam 33 tys. jednostek rocznie. Aż 15 statków oraz ponad 200 zakładników znajduje się w pirackiej niewoli" - opisuje sytuację komandor Mirosław Tuliszka, Szef Zarządu Operacji Morskich N3 Sztabu Marynarki Wojennej RP.

Tzw. piraci somalijscy porywają statki przede wszystkim z myślą o okupie. Jeszcze pięć lat temu armatorzy płacili za swój statek ok. 250 tys. USD, teraz stawki kształtują się w przedziale 2 - 3 mln USD. Najwięcej zapłacono za uwolnienie w styczniu tego roku greckiego supertankowca VLCC Maran Centaurus: okup wyniósł 5,5 mln USD! "Notabene, gdy w listopadzie 2008 r. porwano inny supertankowiec MT Sirius Star, którym dowodził Polak - kapitan Marek Niski, ceny ropy podskoczyły o 1,4 % w ciągu jednej nocy. Było tam 162,252 ton ropy naftowej" - komentuje komandor Mirosław Tuliszka. Dodajmy, że roczne zużycie tego surowca w Polsce wynosi 20 mln ton.

Czasami trudno się zorientować, czy widoczną na horyzoncie zdezelowaną łodzią płyną piraci. Można ją pomylić z łodzią rybacką, zaś liczba osób na pokładzie niekoniecznie wskazuje na działalność piracką. Chociaż organizacje międzynarodowe odradzają zatrudniania uzbrojonego personelu na statkach, obawiając się eskalacji przemocy, to z dotychczasowych doświadczeń wynika, iż taki typ ochrony jest jednak najskuteczniejszy. Można też myśleć o różnego rodzaju siatkach lub nadajnikach ultradźwięków.

Natomiast EU NAVFOR zastosowało ostatnio nową taktykę. Przechwytuje więcej piratów bliżej wybrzeży, zanim jeszcze dotrą na pełne morze i rozpoczną polowanie na statki. Największym wyzwaniem jest teraz to, iż jeśli już dostaną się na pełne morze to wypływają o wiele dalej na wschód niż przedtem - piraci są bardziej zdeterminowani. "W porównaniu ze statystykami za ten sam okres 2009 r. można zauważyć, iż choć liczba ataków wzrosła o połowę, to liczba porwań zmalała o 25%" - powiedział szwedzki kontradmirał Jan Thörnqvist na podsumowanie 2 miesięcy swojego dowództwa nad siłami UE.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200