Perspektywy sieci LTE

LTE jest najszybciej dotychczas rozwijającą się technologią wśród systemów mobilnych. Jak podaje GSA, 180 operatorów w 70 krajach obecnie prowadzi inwestycje w LTE. 128 operatorów jest mocno zaangażowanych w uruchomienie komercyjnych systemów LTE w 52 krajach, a kolejnych 52 przeprowadza testy sieci w innych 18 krajach. Razem 17 operatorów komercyjnie udostępniło swoje sieci LTE.

Firma Maravedis przewiduje, że do 2016 roku będzie na świecie ok. 305 mln abonentów LTE. W raporcie stwierdza się, że 86% z tych abonentów będzie korzystać z sieci FDD-LTE, a 14% z systemów TDD-LTE.

Zobacz również:

• VoLTE w praktyce - czy warto korzystać z tej technologii?
• Usługa WhatsApp uruchamiana na urządzeniach iOS będzie bardziej bezpieczna

Obecnie WiMAX ma znaczącą przewagę nad LTE pod względem liczby abonentów. Maravedis podaje, że pod koniec marca br. na świecie było 17,25 mln użytkowników WiMAX i 320 tys. abonentów LTE. Firma badawcza prognozuje na ten rok kolejne 5,5 mln nowych użytkowników WiMAX.

Aplikacje i urządzenia są siłą napędową wykorzystania szerokiego pasma radiowego i powodują stały wzrost ruchu w sieciach mobilnych. Obecnie 40% całego ruchu w sieciach mobilnych generują aplikacje wideo, które zdominują mobilną sieć webową. Dużą popularność mają szansę zdobyć filmy wideo 3D, ponieważ urządzenia przenośne pozwalają użytkownikom końcowym oglądać treści 3D bez niewygodnych okularów. Do 2014 r. ma być globalnie ok. 450 mln osób korzystających z mobilnego wideo.

W 2011 r. Polacy jeszcze bez LTE?

Niemal pewne już jest, że w tym roku nie odbędzie się przetarg na częstotliwości przeznaczone na sieć LTE w Polsce - powiedziała "Rzeczpospolitej" przed kilku dniami Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE). Wynika to z braku porozumienia między UKE a wojskiem, które ma oddać na ten cel używane dotychczas częstotliwości. Niestety, jak dotychczas UKE nie potrafi ustalić z Ministerstwem Obrony Narodowej nawet kalendarza działań w tej sprawie. Początkowo pasmo wojskowe miało być dostępne już od stycznia br.

Opóźnienie to nie martwi specjalnie samych operatorów - dzięki niemu odsuwa się w czasie konieczność wydania przez nich dużych pieniędzy na nową infrastrukturę. Choć niektórzy twierdzą, że nie warto się spieszyć z LTE, bo na rynku nie ma jeszcze odpowiednio dużej liczby urządzeń pozwalających w pełni wykorzystać potencjał tej technologii, to zapewne grupa zainteresowanych szybkimi łączami bezprzewodowymi poczuje się mocno rozczarowana tym opóźnieniem.