Narzędzie nosi nazwę vSAN (virtual SAN) i jest wbudowane bezpośrednio w jądro oprogramowania vSphere (firmowy system operacyjny, który wirtualizuje zasoby serwera x86). Użytkownicy tego systemu mają wtedy do dyspozycji dodatkową przestrzeń adresową (wyszukaną na dyskach twardych albo dyskach SSD), gdzie mogą konfigurować wirtualne dyski (VD; Virtual Disk).

VMware twierdzi, że vSAN (po zainstalowaniu na klastrze składającym się 32 węzłów) może wykonywać w ciągu jednej sekundy do 2 mln operacji I/O (wtedy gdy odczytuje dane) lub do 640 tys. operacji I/O (wtedy gdy zapisuje dane). Narzędzie może zarządzać wirtualnymi dyskami mającymi ogólną pojemność 4.4 PB, a obciążenie układów CPU obsługujących klaster zwiększa się wtedy przeciętnie o 10%.

Zobacz również:

• Brak miejsca na dysku? Najlepsze metody na zwiększenie pamięci
• Plikowa, blokowa czy obiektowa pamięć masowa?

Narzędzia tego typu funkcjonują już na rynku. Można tu wymienić podobne narzędzie opracowane przez HP (noszące nazwę Nutanix) lub przez EMC (noszące nazwę ScaleIO). Jednak zaletą rozwiązania firmy Vmware jest to, że zostało ono wprowadzone bezpośrednio do jądra systemu operacyjnego vSphere.

Narzędzie tworzy wirtualne dyski zgodnie z politykami określonymi przez administratora systemu i następnie (biorąc je również pod uwagę) zarządza nimi automatycznie. Wspiera też standardowe usługi, takie jak backup danych, replikowanie danych czy migawki kopii danych. Może też współpracować z innymi aplikacjami VMware, takimi jak VMware Horizon View (zarządca wirtualnych desktopów), VMware vCenter Site Recovery Manager, VMware vCenter Operations Management Suite i VMware vCloud Automation Center.

Oprogramowanie vSAN kosztuje 2495 USD (za jeden procesor). Wersja przeznaczona dla desktopów kosztuje 50 USD.