e-Podpis i nie ma zmiłuj

e-Podpis i nie ma zmiłuj

Nie należy spodziewać się zmiany terminu wejścia w życie przepisów nakładających na płatników obowiązek komunikowania się z ZUS przy wykorzystaniu kwalifikowanego e-podpisu - twierdzi dr Wojciech R.Wiewiórowski, doradca ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Jeśli więc do 21 lipca 2008 r. nie zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany prawne i ZUS będzie, jak w chwili obecnej, zobowiązany do wyłączenia kanału przyjmującego deklaracje podpisane podpisem niekwalifikowanym, duża grupa przedsiębiorców (ok. 15%-20%) nie będzie w stanie spełnić nałożonego na nich obowiązku. Przedstawiciele ZUS zapewniają, że Zakład zabezpieczył się i stworzył plan awaryjny na wypadek, gdyby w sierpniu - zgodnie z jego przewidywaniami - znaczna część przedsiębiorców nie posiadała podpisu certyfikowanego.

"Podpisane przez ZUS umowy pozwolą na obsługę dowolnej liczby dokumentów ubezpieczeniowych przekazywanych do nas z podpisem niekwalifikowanym i kwalifikowanym. Działanie ZUS będzie jednak zależało od aktualnie obowiązujących przepisów" - twierdzi Krzysztof Chmarra. "Ustawa o e-podpisie, która może zmienić nałożony na ZUS obowiązek, pozostaje w gestii Ministerstwa Gospodarki, te zaś zapewnia, że na dniach rozpocznie prace nad istniejącym już od ponad półtora roku projektem nowelizacji i w efekcie konsultacje wewnątrzresortowe, a następnie międzyresortowe i społeczne tego projektu. Nie należy się jednak spodziewać zmiany terminu wejścia w życie przepisów nakładających na płatników obowiązek komunikowania się z ZUS przy pomocy dokumentów podpisanych bezpiecznym podpisem elektronicznym opatrzonym ważnym kwalifikowanym certyfikatem" - mówi dr Wojciech R. Wiewiórowski, doradca ministra spraw wewnętrznych i administracji ds. prawnych aspektów informatyzacji.

Z drugiej jednak strony, przekładanie w nieskończoność terminu wejścia w życie nowe-go obowiązku nie daje raczej nadziei na to, że przedsiębiorcy z wyprzedzeniem przystąpią do przygotowań. Doświadczenia z dowodami osobistymi dowo-dzą, że w naturze Polaka leży czekanie na ostatnią chwilę. Cezary Przygodzki, menadżer w dziale doradztwa podatkowego Ernst & Young, jest zdania, że gdyby centra certyfikacyjne zdecydowały się na wspólną akcję marketingową, uświadamiającą przedsiębiorcom konie-czność posiadania kwalifikowanych certyfikatów, a jedno-cześnie budującą rynek na ich produkty, firmy mogłyby przy-spieszyć zakupy. "Akcja informacyjna ZUS może okazać się niewystarczająca" - uważa.

Krzysztof Chmarra zauważa, że nawet jeśli wszyscy zakupią odpowiednie certyfikaty przed sierpniowym terminem wysyłania dokumentów do ZUS, wielu płatników w sierpniu użyje certyfikatu kwalifikowanego po raz pierwszy. Pomyłki i problemy będą więc tak czy inaczej nieuniknione.

Do czego dziś może przydać się certyfikat kwalifikowany?

  • Przesyłania drogą elektroniczną dokumentów do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
  • Nadawania mocy prawnej dokumentom w kontaktach prawnych przez Internet.
  • Pozyskiwania wypisów elektronicznych dotyczących wszystkich podmiotów gospodarczych wpisanych do Krajowego Rejestru Sądowego.
  • Podpisywania urzędowej korespondencji z podmiotami administracji publicznej za pośrednictwem elektronicznej skrzynki podawczej.
  • Składania elektronicznych deklaracji podatkowych.
  • Zawierania umów cywilnoprawnych w formie elektronicznej.
  • Wystawiania faktur w formie elektronicznej.
  • Uczestniczenia w aukcjach i przetargach elektronicznych.
  • Podpisywania raportów do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej.
  • Zgłaszania drogą elektroniczną zbiorów danych osobowych do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
  • Składania e-deklaracji do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

TOP 200