COMPUTERWORLD

Google w samochodach Audi

Google idzie w ślady Apple i chce, aby jego mobilne rozwiązania zawitały do samochodów i zarządzały zainstalowanymi w nich systemami rozrywki. Jak podaje Wall Street Journal, Google podjął już rozmowy z niemiecką firmą Audi, celem opracowania samochodowego systemu rozrywki opartego na oprogramowaniu Android. Po zainstalowaniu w samochodzie systemu rozrywki, którym zarządza system operacyjny Android, kierowca będzie w stanie szybko i z jednego pulpitu sterowania kontrolować wszystkie urządzenia multimedialne znajdujące się w pojeździe. Pulpit taki będzie też obsługiwać system nawigacji satelitarnej, zapewni dostęp do Internetu oraz pozwoli uruchamiać dowolną aplikację czy korzystać z różnych sieciowych usług. Google nie ujawnia jeszcze żadnych szczegółów technicznych, ale jest wysoce prawdopodobne, że będzie to dostęp wykorzystujący mobilną technologię 4G (LTE). Mówi się, że Google nawiązał też współpracę z firmą Nvidia, chcąc instalować produkowane przez nią układy scalone w swoich samochodowych systemach rozrywki. Źródło: Google buduje samochodowy system rozrywki oparty na systemie Android

Samsung poprawia Galaxy Gear

Zaprezentowany podczas berlińskich targów IFA 2013 inteligentny zegarek Samsung Galaxy Gear miał być przebojem. Jednak urządzenie ma liczne wady: bardzo słabą baterię, mimo zapewnień o długim czasie pracy, ograniczone funkcje telefonu czy aparatu fotograficznego. Jednak największą wadą była dość topornie wyglądająca koperta zegarka. W efekcie prawdopodobnie już w lutym, 5 miesięcy po debiucie pierwszej generacji, Samsung .zaprezentuje drugą generację urządzenia. Dużo mówi się o możliwości zainstalowania w zegarku elastycznego wyświetlacza, dzięki czemu koperta zyskałaby nieco subtelności, a całość lepiej układałaby się na nadgarstku. Sam Samsung zasugerował, że chciałby aby Galaxy Gear współpracował z większą liczbą urządzeń. Źródło: Zapomnij o starym, dopiero nowy zegarek Samsung Galaxy Gear 2 odniesie sukces

Zobacz również:

• Przeglądarka Chrome będzie jeszcze jakiś czas akceptować pliki cookie
• Samsung otwiera szampana - sprzedał więcej smartfonów od Apple

4 GB pamięci RAM w smartfonach

Produkowane obecnie smartfony klasy mają co najwyżej 2 GB pamięci RAM.. I choć jedynym wyjątkiem jest Samsung Galaxy Note 3 (3 GB), jego producent chce mieć urządzenia z jeszcze większą pamięcią. Przedstawiciele Samsunga zapowiedzieli wprowadzenie pierwszego na rynku mobilnego układu scalonego LPDDR4 (Low Power Double Data Rate) o pojemności 8 GB. Pozwoli on budować tablety i smartfony zawierające 4 GB pamięci RAM (po zainstalowaniu w nich czterech takich układów). Dzięki nowemu układowi scalonemu tablety i smartfony kolejnej generacji będą nie tylko pracować szybciej, ale będzie je można wyposażać w ekrany mające większą rozdzielczość, wprowadzać do nich nowe, bardziej zaawansowane funkcjonalności. Mobilne urządzenia będą też mogły pracować dłużej bez konieczności doładowywania baterii, ponieważ nowy układ scalony LPDDR4 jest wyjątkowo energooszczędny. Samsung informuje, że układ trafi na rynek na początku przyszłego roku i będzie instalowany w smartfonach oraz tabletach zawierających duże ekrany oraz w notebookach typu ultra-slim. Źródło: Samsung zapowiada nowy układ, pozwalający budować smartfony zawierające do 4 GB pamięci RAM

RZECZPOSPOLITA

Zaczyna się rywalizacja o LTE

Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosił aukcję na rezerwację częstotliwości, które zapewniają możliwość rozwoju mobilnego Internetu szybkich prędkości na terenie całego kraju (tzw. aukcja LTE). Wstępne oferty operatorzy mogą składać do 13 lutego. Ostateczny kształt aukcji nieznacznie się zmienił wobec projektu przekazanego kilka miesięcy temu do konsultacji. W ostatecznej formie m.in. utrzymano poziom minimalnych wpływów za częstotliwości na poziomie 1,6 mld zł; minimalna cena za blok 800-tki to nadal 250 mln zł. Pasmo 2600 MHz podzielono na więcej bloków: 14 vs 7 w konsultowanych dokumencie; Ograniczono wielkość zasobów pasma 2600 MHz, które można wylicytować do 40 MHz vs 60 MHz wcześniej. Operatorzy licytować będą blok częstotliwości, a dopiero po zakończeniu aukcji prezes UKE przydzieli im konkretne zasoby pasma w oparciu o wnioski i na podstawie analizy przyszłego optymalnego wykorzystania pasma. UKE nie narzucił też telekomom, w jaki sposób mają postępować z częstotliwościami wylicytowanymi w aukcji. Polkomtel (operator sieci Plus) i P4 (Play) opowiadały się za rozwiązaniem, w którym wszyscy operatorzy budują jedną wspólną sieć 800 MHz. Taki pomysł popiera sam UKE. - Standard LTE umożliwia jednoczesne wykorzystywanie 20 MHz częstotliwości. W Polsce mamy w sumie 60 MHz zasobu tzw. 800-setki, które mogą być wykorzystane do budowy sieci LTE. W tych warunkach, poza standardową budową oddzielnych sieci przez każdego z operatorów, możliwa jest także budowa np.: dwóch ogólnokrajowych sieci po 30 MHz każda, co umożliwiłoby zaoferowanie konsumentom szybszego Internetu LTE, ale też spore oszczędności po stronie operatorów - podaje UKE. Źródło: Rusza aukcja częstotliwości LTE

GAZETA PRAWNA

Wniosek o rejestrację Polskiego Standardu Płatności

PKO BP złożył wniosek o rejestrację spółki Polski Standard Płatności, która ma zająć się budową systemu płatności mobilnych, będącego alternatywą dla kart płatniczych. Wkrótce do spółki przystąpią także Alior, Millennium, BZ WBK, ING Bank Śląski i mBank, które razem mają ponad 60 proc. krajowego rynku rachunków osobistych. Zdaniem analityków, to największy atut powołanej spółki oraz przewaga nad innymi pomysłami na płatności mobilne. PSP ma jednak konkurencję – rozwijany przez bank Pekao system PeoPay oraz płatności NFC, oferowane przez organizacje płatnicze i operatorów komórkowych. Ten pierwszy ma obecnie ok. 30 tys. aktywnych klientów, zaś zbliżeniowo przez telefon płaci ok. 110 tys. osób. System IKO, na bazie którego budowany będzie PSP, ma ok. 100 tys. użytkowników. Władze PSP konsekwentnie deklarują, że nie chcą konkurować ani z Pekao, ani z organizacjami płatniczymi. Wręcz przeciwnie – budowany system ma być otwarty na inne banki, operatorów sieci bankomatów oraz organizacje płatnicze. Źródło: Polski Standard Płatności może ograć MasterCarda i Visę. PKO BP złożył wniosek o rejstrację spółki

Piraci okradają nadawców płatnych kanałów TV

W Polsce na jedną osobę, która wykupiła dostęp do płatnych kanałów telewizyjnych, przypada nawet pięć, które oglądają te same treści z nielegalnych źródeł – wynika z szacunków Stowarzyszenia Dystrybutorów Programów Telewizyjnych „Sygnał”. 2,5 mln internautów płaci za dostęp do filmów i sportu w serwisach, które nie mają praw do ich dystrybucji. Największy piracki serwis Weeb.tv ma 100 tys. stałych użytkowników, a odwiedza go prawie 1,8 mln osób miesięcznie. Płacąc 20 zł, mają dostęp do wszystkich kanałów, za które korzystając z legalnych źródeł, zapłaciliby co najmniej pięć razy więcej. Łatwo obliczyć, że straty operatorów z tytułu działalności tylko tego jednego serwisu sięgają nawet 10 mln zł miesięcznie. Piracki sygnał jest rozpowszechniany przez legalnie działające firmy internetowe znajdujące się w Amsterdamie, Londynie, Paryżu czy Waszyngtonie. Można zatem ustalić, skąd pochodzi źródło streamingu, ale nie można go zablokować. Całym procederem zarządza spółka Minalena Limited zarejestrowana na Cyprze. Jej właścicielem jest Polak, który już raz był oskarżony o łamanie praw autorskich. Nadawcy ponownie zawiadomili organy ścigania. Źródło: Streaming TV: Piraci podbierają abonentów telewizjom

WYBORCZA.BIZ

110-calowy telewizor za 452 tys. zł

Wysokość 1,8 metra, szerokość 2,6 metra - takie są wymiary najnowszego telewizora Samsung z systemem Ultra HD, który firma wprowadza właśnie do sprzedaży w Chinach, na Bliskim Wschodzie i w Europie. Cena telewizora to 152 tys. dolarów! Wejście Samsunga w telewizory Ultra HD może oznaczać powolny kres technologii OLED, która dopiero co weszła na rynek i jeszcze rok-dwa lata temu była uznawana za przyszłość telewizorów. Wiodący producenci RTV przyznają, że mają problemy z technologią OLED - największym jest koszt materiałów używanych do ich produkcji, dla którego trudno będzie wprowadzić je do masowej produkcji i (co ważne dla konsumentów) sprzedawać w rozsądnych cenach. Źródło: Samsung wprowadza 110 - calowy telewizor Ultra HD. Cena? 452 tys. zł

Mandat z Twittera

Mandaty społecznościowe - tak nazwano w Rzymie szeroko dyskutowaną inicjatywę straży miejskiej, która wymierza kierowcom kary za złe parkowanie na podstawie zdjęć wysłanych na jej profil na Twitterze. Mandaty dostało już ponad 30 osób. Krytykowana za łamanie prawa do prywatności straż miejska wyjaśniła, że nie korzysta bezpośrednio z nadsyłanych fotografii i nie ustala tożsamości kierowców na podstawie odczytu tablicy rejestracyjnej, ale każdą taką wiadomość na Twitterze traktuje jako sygnał o złamaniu przepisów i wystawia mandat po jego sprawdzeniu. Pierwsza taka inicjatywa we Włoszech ma tylu zwolenników, co przeciwników. Ci, którzy jej przyklaskują, argumentują, iż wreszcie być może uda się położyć kres pladze parkowania w drugim rzędzie i zastawiania samochodów, na co do tej pory nie ma żadnego lekarstwa. Źródło: Pierwsze mandaty w Rzymie wystawiane na podstawie Twittera

PULS BIZNESU

Internetowe spółki zyskują na giełdach

Notowania operatora wyszukiwarki internetowej Yandex skoczyły w 2013 r. najmocniej spośród wszystkich rosyjskich spółek notowanych na giełdzie nowojorskiej, zauważa agencja Bloomberg. Papiery Yandeksu, operatora najbardziej popularnej wyszukiwarki internetowej w Rosji, podrożały aż o 98 proc. Tymczasem akcje Google zyskały 58 proc., a notowania Facebooka skoczyły o 108 proc. Papiery Twittera wzrosły od listopadowego debiutu o 42 proc., po tym jak w samym tylko pierwszym dniu handlu podrożały o 73 proc. Źródło: Rosyjski Google gwiazdą moskiewskiej giełdy