Wszystko dla wszystkich
- Sławomir Kosieliński,
- Andrzej Maciejewski,
- 19.09.2005
Dział informatyzacja
W Platformie Obywatelskiej za sprawy związane z administracją publiczną odpowiada zespół prof. Mirosława Steca, zaufanego człowieka Jana Rokity i Józefa Płoskonki, byłego wiceministra spraw wewnętrznych z rządu Jerzego Buzka. Prace zespołu ds. społeczeństwa informacyjnego, ale również administracji publicznej, koordynuje dr Paweł Węgrzyn, w PO przewodniczący koła nr 1 w Krakowie, do którego należy m.in. Jan Rokita. Na krakowskiej liście wyborczej znajduje się na 3. miejscu, co wskazuje, że będzie posłem nowej kadencji i co najważniejsze takim, któremu bliskie są sprawy społeczeństwa informacyjnego i ICT.
W wywiadzie udzielonym Computerworld na początku lipca br. Paweł Węgrzyn przyznał, że eksperci PO nie widzą sensu istnienia Rady Informatyzacji, chociaż doceniają jej intelektualny potencjał. Zamiast niej woleliby zatrudniać ekspertów wynajmowanych do konkretnych zadań. Chcą także wyrzucić z ustawy o informatyzacji przepisy o kontroli. Twierdzą, że są to w gruncie rzeczy kompetencje specjalistów Najwyższej Izby Kontroli. Domagają się za to zapisu ustanawiającego PESEL systemem referencyjnym dla wszystkich innych systemów informatycznych. Nowelizacja ustawy o informatyzacji miałaby nastąpić jesienią 2005 r., czyli akurat wtedy, gdy miałoby powstawać 21 rozporządzeń wykonawczych do ustawy o informatyzacji.
Paweł Węgrzyn namawia, aby rozróżnić rozwój społeczeństwa informacyjnego - w tym elektronicznej gospodarki - od wykorzystania ICT w administracji rządowej i samorządowej. Jedno z drugim jest silnie związane, ale - jego zdaniem - koordynacja przypisana dzisiaj ministrowi nauki i informatyzacji jest fikcyjna. Toteż PO chce zlikwidować dotychczasowy dział administracji publicznej o nazwie "informatyzacja". Regulacje rynku i określanie standardów informatycznych trafią do nowego działu o nazwie "teleinformatyka", w skład którego wejdą również zagadnienia z obecnego działu "łączność". Natomiast wszystkie zadania związane z zastosowaniem IT w administracji publicznej byłyby realizowane przez ministra ds. administracji publicznej.
Informatyka w służbie zdrowia
W tym roku warto było być w Krynicy na Forum Ekonomicznym, aby nie tylko dowiedzieć o się potencjale ICT jako motorze rozwoju gospodarki, ale również by wysłuchać dr. Andrzeja Sośnierza, reklamującego zalety systemu informatycznego START wdrożonego w dawnej Śląskiej Kasie Chorych, teraz tamtejszego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Pewnego rodzaju niezręcznością było wychwalanie tego systemu jako remedium na bolączki NFZ w panelu, który prowadził Tomasz Sielicki, prezes ComputerLandu, producent START.
Gdyby w przyszłości Andrzej Sośnierz - jako poseł PO - dalej się upierał przy tym systemie, niechybnie zostałby zaatakowany przez konkurencję ComputerLandu, która jak kania dżdżu oczekuje na przetarg na Rejestr Usług Medycznych.
Walka z bezrobociem
Jak wiadomo od kilku lat toczą się w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej prace nad systemem SYRIUSZ, który ma ewolucyjnie zastępować programy PULS (urzędy pracy) i POMOST (ośrodki pomocy społecznej). Z wypowiedzi Jana Rokity można wywnioskować, że PO opowiada się za skomercjalizowaniem procesu szukania pracy. Niechaj bezrobotny szuka jej za pośrednictwem prywatnego przedsiębiorcy, który startuje w przetargach ogłaszanych przez urzędy pracy i dotyczących zapłaty za znalezioną pracę.
Dzisiaj urzędnicy samodzielnie siedzą nad ofertami, próbując je skojarzyć z klientami, w przyszłości, to prywatny przedsiębiorca otrzyma wynagrodzenie od urzędu, o ile jego klient - bezrobotny, zostanie rzeczywiście zatrudniony. To rewolucyjne rozwiązanie stosowane z powodzeniem w Australii stawia pod znakiem zapytania, co dalej z rozbudowanymi możliwościami systemu SYRIUSZ. Oczywiście część urzędników będzie prowadzić ewidencję bezrobotnych, ale to połowa funkcjonalności tego rozwiązania.
Bezpieczeństwo narodowe
Na naszej kwietniowej konferencji "Wolność i bezpieczeństwo: cyfrowa twierdza" Krzysztof Bondaryk, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w rządzie Jerzego Buzka, należący obecnie do zespołu programowego PO ds. bezpieczeństwa przedstawił, w jaki sposób ma powstać spójny system bezpieczeństwa narodowego, od zarządzania kryzysowego po wykorzystanie technik operacyjnych (np. podsłuchy). Są już przygotowane projekty trzech ustaw. Nadrzędnym jest projekt ustawy o bezpieczeństwie narodowym, z której wynikają projekty ustawy o czynnościach operacyjno-rozpoznawczych i ustawy o zarządzaniu kryzysowym.
Gdyby te ustawy zostały przyjęte przez Sejm nowej kadencji, straciłaby na znaczeniu dyskusja o powołaniu Agencji Zabezpieczenia Technicznego, którą forsował onegdaj płk Mieczysław Tarnowski, były zastępca szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Kiełbasa wyborcza
Co tak naprawdę okaże się kiełbasą wyborczą? Która strategia kokietowania wyborców okaże się skuteczniejsza: program na talerzu, czy ukryty skrzętnie w zanadrzu? W każdym razie warto wziąć sobie do serca rady dr. Marcina Piątkowskiego i w rządzeniu myśleć o efektywnym wykorzystaniu ICT. O ile jest to uzasadnione ekonomicznie.
<hr size=1 noshade>Polska informatyka według wybranych partii startujących w wyborach 2005.
PO - Społeczeństwo informacyjne
<hr size=1 noshade> PiS - Społeczeństwo informacyjne
Wprowadzenie od początku nauczania podstawowego obowiązkowych lekcji informatyki.
PiS - Administracja
Informatyzacja urzędów będzie służyć obywatelom i przedsiębiorcom w uwolnieniu ich od zbędnych obowiązków informacyjnych, zapewnieniu przejrzystości procedur administracyjnych, dostarczeniu pełnej informacji o działaniach władzy i administracji, możliwości zastępowania dokumentów papierowych komunikatami elektronicznymi. Dzięki uproszczeniu niezbędnych procedur i eliminacji procedur zbędnych, ułatwimy pracę urzędnikom, zwiększymy efektywność urzędów, zaoszczędzając przez to znaczne środki publiczne.
Nowa ustawa o infrastrukturze informacyjnej państwa ma określić zasady skutecznej koordynacji, rozwoju i utrzymania zasobów i systemów informacyjnych sektora publicznego. Powołany ma zostać - działający przy premierze - pełnomocnik ds. infrastruktury informacyjnej państwa, który czuwałby nad koordynacją i rozwojem systemów informacyjnych oraz poziomem profesjonalnych przedsięwzięć informatycznych w sektorze publicznym.
<hr size=1 noshade> LPR - Społeczeństwo informacyjne
Należy skoncentrować się na kilku wybranych prorozwojowych, tradycyjnie polskich obszarach nauki i techniki, czyniąc z nich specjalności narodowe. Winny to być m.in. współczesne technologie informatyczne, w tym tworzenia oprogramowania; systemy rozproszone, optoelektronika, technologie wiedzy, systemy inteligentne.
<hr size=1 noshade> SLD - Społeczeństwo informacyjne
Następować ma rozwój gospodarki opartej na wiedzy, m.in. poprzez udostępnienie dostępu do Internetu w każdej szkole i urzędzie.
<hr size=1 noshade> SdPL - Społeczeństwo informacyjne
Program e-szkoła ma podwoić liczbę komputerów w szkołach (1 komputer na 10 uczniów). Pracownia internetowa powinna być w każdej szkole. Wprowadzone powinny zostać multimedialne programy nauczania różnych przedmiotów, w tym szkolenia komputerowe i językowe z wykorzystaniem komputerów.
SdPL - Prawo
Zmianie powinna ulec zasada organizacji przetargów. Przetargi internetowe powinny być obligatoryjne dla standardowych dóbr i usług (np. artykułów biurowych). Stworzona powinna być oficjalna platforma certyfikowana przez Urząd Zamówień Publicznych.
<hr size=1 noshade> PSL Społeczeństwo informacyjne
Administracja
Powinien powstać system zapewniający powszechny dostęp do rzetelnej i zdecentralizowanej informacji. Stworzony ma zostać program powszechnej informatyzacji, internetyzacji i wdrażania nowych technologii.
<hr size=1 noshade> Partia Demokratyczna - Społeczeństwo informacyjne
Należy zbudować podstawy społeczeństwa informatycznego. Potrzebne jest do tego wykorzystywanie i upowszechnienie innowacji oświatowych - Internetu, interaktywnych lekcji muzealnych, edukacji przemiennej. Niezbędne jest zwiększenie dostępu do Internetu.
Źródło: cytaty pochodzą z programów partii akcentujących problematykę informatyki, które zajmują wysokie miejsca w przedwyborczych sondażach. (ranking PBS Sopot)