Więcej danych, pamięci i pasma
-
- Dariusz Niedzielewski,
- 19.01.2011, godz. 09:39
Prognozowanie trendów w IT bywa trudne ze względu na ciągły rozwój nowoczesnych technologii i niepewność ich akceptacji przez rynek. Jednym z pewników najbliższych lat jest jednak znaczny wzrost ilości przechowywanych oraz przetwarzanych danych. Analitycy Dell'Oro szacują, że w korporacyjnych centrach informatycznych wartość ta zwiększa się o 50% rocznie. Przy stale obniżającym się koszcie jednego gigabajta rośnie zaś popyt na systemy pamięci masowych.
Potencjał rynku "storage"
Według badań TheInfoPro, średnia pojemność macierzy dyskowych wykorzystywanych w największych korporacjach (z grupy Fortune 1000) wynosi ok. 1,2 PB. Jeśli szacunki analityków Dell’Oro Group, mówiące o 50%, rocznym przyroście danych okażą się poprawne, to w 2015 r. firmy te będą musiały dysponować przestrzenią pamięci masowych na poziomie 9 PB. Specjaliści podkreślają jednocześnie, że próby zwiększania zasobów poprzez inteligentne zarządzanie danymi, optymalizację sieci czy użycie technik wirtualizacji w dłuższej perspektywie nie rozwiążą problemu braku fizycznej pamięci.
Tej ostatniej może jednak zacząć przybywać, ponieważ jeden z argumentów, z którym liczą się wszystkie spółki (cena!), zmienia swój decydujący charakter. Jak obliczyli eksperci z IDC, koszt gigabajta pamięci masowej zmniejsza się nawet o 25-30% w ciągu roku. To zaś przekłada się w sposób bezpośredni na popyt ze strony klientów. Chuck Hollis, wiceprezes i dyrektor techniczny EMC, przyznał, że w 2010 r. jego firma odnotowała 12% wzrost sprzedaży pamięci masowych (w stosunku do 2009 r.), głównie dzięki obniżce cen.
Rozwój rynku "storage" będzie następował nie tylko z powodu zmniejszającego się kosztu pamięci, ale także z powodu zmian legislacyjnych (wzrasta liczba segmentów gospodarki, które ustawowo zobligowane są do przechowywania danych przez lata) i wymogów współczesnego społeczeństwa informacyjnego.
Duży wpływ na przyszłość pamięci masowych będzie miał rosnący w niemal geometrycznym tempie ruch sieciowy (IP). Według danych Cisco, roczny przyrost danych związanych z WWW wynosi 29%, a materiałów audio-wideo przesyłanych przez sieci - aż 48%. W 2010 r. wartości te siedemnastokrotnie przekroczyły ruch sieciowy generowany przez bardzo popularną telefonię VoIP.
Najbardziej widoczna zależność między ruchem w sieciach IP a pojemnością pamięci masowych, wystąpi w nowoczesnych rozwiązaniach multimedialnych. Specjaliści wymieniają tu przede wszystkim takie rozwiązania, jak wideokonferencje HD czy telemedycyna. W obu przypadkach nagrywanie przekazów jest wysoce wskazane, a w medycynie wręcz obowiązkowe. Czynniki te spowodują, że wzrost popytu na pojemne systemy pamięci masowych będzie jeszcze bardziej widoczny. Według raportu Cisco VNI, już w 2014 r. aż 91% światowego ruchu sieciowego będzie związane z przesyłaniem danych wideo.
Siła mobilności
Potrzeba poradzenia sobie z przetwarzaniem coraz większej ilości danych nie ominie również spółek telekomunikacyjnych, szczególnie branży telefonii komórkowej. Analitycy ABI Research, badający niedawno natężenie generowanego przez biznes ruchu w amerykańskich sieciach mobilnych, twierdzą, że w 2011 r. wzrośnie on o 41% (w stosunku do roku ubiegłego) i wyniesie łącznie 280 PB. Wzmożona wymiana danych to przede wszystkim efekt rosnącej popularności smartfonów i innych urządzeń mobilnych, wykorzystywanych w firmach (netbooki, tablety). W przypadku operatorów sieci komórkowych kluczowe będzie zapewnienie odpowiedniej jakości łączy telekomunikacyjnych (przepustowość kanałów).
Czytaj też: