Vista beta 2 - w Saperze widać wybuchy!
- Łukasz Bigo,
- 22.05.2006, godz. 13:32
W pierwszej chwili spory problem sprawiło nam również zarządzanie uprawnieniami: Eksplorator w jednych oknach nasze foldery widział, w innych nie - okazało się, że zetknęliśmy się z elementem strategii UAC. Mianowicie: jeśli otworzymy okienku danego folderu w sposób klasyczny, dwuklikając na nim, będziemy mogli z nim wyczyniać to wszystko, na co przyjdzie nam ochota. Jeśli natomiast na stronie WWW znajdzie się odsyłacz do tego samego folderu, Vista nie otworzy go z uprawnieniami procesu explorer.exe (czyli Eksploratora, jak to było dotychczas), ale iexplore.exe (czyli Internet Explorera). Każda operacja zapisu, stworzenia nowego folderu czy zmiany nazwy pliku spowoduje wyświetlenie ostrzegawczego okna informującego o potrzebie podniesienia uprawnień.
Zobacz również:
Aplikacje
Z przetestowanych przez nas aplikacji nie mieliśmy problemów z niczym prócz Gadu-Gadu, które zachowywało się dość nieprzewidywalnie. GIMP, Opera, Firefox, OpenOffice.org, Word 2007, Excel 2007, WinSCP, Windows Media Player 11, PSI, IrfanView działały poprawnie. Klasycznych pieszczot z plikiem *.ini wymagał też Total Commander - standardowa procedura kopiowania go do folderu systemowego prowadziła szybko do wystąpienia błędów.
Jednak nawet to stosunkowo niewielkie zamieszanie z aplikacjami sugeruje, że twórcy oprogramowania mogą mieć w przyszłości spore problemy, zarówno z polityką kontroli uprawnień, jak i z wyborem odpowiedniego środowiska (przestarzałe MFC? wymagający .NET?). A jeśli do tego wszystkiego dołożyć troskę o właściwe nakarmienie znajdujących się w procesorze rdzeni, uzyskujemy obraz, który wcale nie napawa optymizmem...