Przy okazji każdych kolejnych piłkarskich mistrzostw powstaje największa w historii sieć do obsługi pojedynczej imprezy. "Turnieje stanowią wyjątkowe wyzwanie z punktu widzenia zapewnienia komunikacji sieciowej" - mówi Peter Meyer, odpowiedzialny w FIFA za IT. Sieć, która jest w użyciu zaledwie przez kilkanaście dni, musi spełniać najwyższe kryteria bezpieczeństwa i niezawodności. Przed rokiem w Niemczech po każdym meczu z sieci zbudowanej przez Avaya korzystało 200 tys. osób. Łączami wędrowały terabajty danych.

Nie tylko piłka

EURO powinno zmotywować przedsiębiorców różnych branż do inwestycji w IT. Do Polski przyjedzie ogromna rzesza piłkarskich fanów (w czasie ostatnich Mistrzostw Europy Portugalię odwiedziło 600 tys. kibiców). Przedsiębiorstwa i organizacje zaangażowane w obsługę ruchu turystycznego będą musiały inwestować w infrastrukturę telekomunikacyjną i informatyczną. "Tylko w Warszawie musi powstać od kilku do kilkunastu nowych hoteli. Będą one potrzebować systemów inteligentnego zarządzania, systemów telefonii IP czy systemów wideokonferencyjnych" - przekonuje Paweł Jaguś. "Na mistrzostwach zarobią przede wszystkim firmy, które oferują narzędzia do obsługi dużej liczby turystów w krótkim czasie. Systemy wspierające obsługę klienta, systemy rezerwacji miejsc w hotelach, systemy płatności, a także systemy wspierające działanie infolinii, które umożliwią komunikację z klientami" - prognozuje Wojciech Głownia.

<hr>

Janusz Filipiak, prezes COMARCHU

Mistrzostwa nie stanowią bezpośredniej szansy dla branży IT. Korzyści z pewnością się pojawią, ale będą jedynie pośrednie. Liczę, że impreza przyczyni się do zniesienia bariery w mentalności i Europejczycy zaczną postrzegać nas jako normalny, cywilizowany naród. To poprawi naszą pozycję przy pozyskiwaniu kontraktów za granicą.

<hr>