Smartfony BlackBerry nie znikną całkowicie z rynku

Tydzień temu BlackBerry poinformował oficjalnie, że wycofuje się z rynku smartfonów. Minęło zaledwie kilka dni, a korporacja podjęła kolejną ważną decyzję. Postanowiła sprzedać chińskiej firmie TCL prawo do oznaczania produkowanych przez nią smartfonów nazwą BlackBerry. Parafrazując znane przysłowie można więc powiedzieć – umarła marka BlackBerry, nie żyje marka BlackBerry.

Korporacja TLC będzie mogła sprzedawać swoje smartfony BlackBerry na całym świecie z wyłączeniem kilku krajów (Indie, Indonezja, Bangladesz, Sri Lanka i Nepal). Powód jest prosty. W krajach tych BlackBerry zawarł już wcześniej umowy dotyczące licencjonowania jego produktów.

Dla TCL nie jest to zupełna nowość, ponieważ zawarł wcześniej z firmą BlackBeerry umowę, w ramach której produkuje dla niej jej dwa androidowe smartfony: DTEK50 i DTEK60.

Zobacz również:

  • BlackBerry dzięki cyberbezpieczeństu z zyskiem po Q1 2023

Tak więc BlackBerry podzielił los innego znanego producenta smartfonów. Chodzi i Nokię, która zniknęła rówież z tego rynku, gdyż popełniła podstawowy błąd. Zbyt późno dostrzegła, że przyszłość należy do smartfonów wyposażonych w ekrany dotykowe. Z kolei BlackBerry zbyt późno zorientował się, że opracowany przez niego mobilny system operacyjny musi na dłuższą metę przegrać rywalizację z Androidem.

TCL nie zdradza na razie swoich planów związanych z przejęciem marki BlackBerry. Można jednak oczekiwać, że już wkrótce na rynku pojawią się nowe, opracowane przez tą korporację smartfony, na których widnieć będzie nalepka BlackBerry.

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200