Międzynarodowa Federacja Robotyki (IFR) opublikowała dane dotyczące wolumenu sprzedaży robotów przemysłowych. W minionym roku roboty przemysłowe trafiły do 168 tysięcy odbiorców, a za dwa lata liczba ta ma wynosić 190 tysięcy. Wyraźny jest trend wzrostowy w tym zakresie.

Największym odbiorcą tego typu urządzeń są Stany Zjednoczone, Niemcy oraz kraje azjatyckie: Chiny, Korea Południowa oraz Japonia. Tylko te pięć krajów odpowiada za 70% rynku, a Niemcy stanowią znaczną część odbiorców tego robotów przemysłowych w Europie.

Zobacz również:

• Amazon do pracowników: roboty was nie zastąpią
• Roberta Nelson Shea z Universal Robots z „robotycznym Noblem” po raz drugi
• Ruszył konkurs z programu Fundusze Europejskie dla Polski Wschodniej na automatyzację i robotyzację firm

Robotyzacja naszego kraju odbiega niestety nie tylko od światowych liderów, ale też od średniej światowej, którą zaniżamy. Mierzone jest to wskaźnikiem liczącym liczbę robotów na 10 tysięcy zatrudnionych pracowników. Światowa średnia robotyzacji wedle Międzynarodowej Federacji Robotyki wynosi 58 robotów, a w Polsce jest to zaledwie 20 robotów.

Patrząc na dane Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) z lat 2010-2012 wyłania się nienajlepszy obraz robotyzacji Polski. Z 28,8 procent polskich przedsiębiorstw korzystających z środków automatyzacji procesów produkcji tylko 2,8 procent dysponuje robotami i tzw. manipulatorami przemysłowymi. Co więcej, 2,7% firm działa w sektorze prywatnym.

Całkowita liczba robotów przemysłowych w Polsce na koniec 2012 roku to 11,2 tysięcą sztuk.

źródło: forsal.pl