Przesiadka na cztery rdzenie - warto, nie warto?

Jaki system?

Zanim jednak przyjrzymy się nielicznym przykładom programów które potrafią to czynić, zadajmy sobie pytanie pod kontrolą jakiego systemu mają one pracować? Temat Linuksa pozostawmy na oddzielny artykuł i skupmy się na OS-ach z Redmond i ich wersjach dla przeciętnego użytkownika. Być może narazimy się wielu użytkownikom, ale trzeba to jasno powiedzieć: w tym wypadku Vista ma niezaprzeczalne zalety (chociaż patrz też: "Dixons: Vista spowodowała gigantyczne straty").

Co prawda starsze oprogramowanie może sprawiać problemy w tym systemie, ale powstaje coraz więcej łatek i coraz więcej aplikacji jest kompatybilnych z następcą XP. Owszem, Vista wymaga większych zasobów systemowych od XP, ale to całkowicie normalne. XP też wymagał więcej pamięci i miejsca na twardym dysku niż Windows 2000, a Windows 2000 - więcej niż Windows 98 itd. A skoro ceny RAM spadły do tego stopnia, że można kupić 2GB pamięci DDR2 nie odczuwając znacznego ubytku pieniędzy w portfelu, to czym się martwić?

Przesiadka na cztery rdzenie - warto, nie warto?

Na szczęście uciążliwe dodatki Visty można po prostu wyłączyć (vide "Vista szybsza niż XP"), zamiast lamentować jak to wszystko utrudnia korzystanie z systemu. Testy pokazują bowiem, że dzięki bliskiemu spokrewnieniu systemu z serwerowym Windows 2008, Vista lepiej radzi sobie z wykorzystaniem procesorów wielordzeniowych. Można wręcz zaryzykować twierdzenie, że im więcej rdzeni, tym bardziej Vista szybsza jest od XP. Przesiadając się na Vistę, nie musimy też już tak kombinować z różnymi core optimizerami (jak choćby ImageCFG), czyli aplikacjami które pozwalają przydzielić aplikacjom dowolne jądro procesora (lub procesor w systemach wieloprocesorowych).

Jeśli więc zdecydujemy się na procesor czterordzeniowy, rozsądnie byłoby rozważyć przesiadkę na nowszy system.

Jaki procesor?

Wybór samego procesora czterordzeniowego też jest niełatwy. Intelowski Core 2 Quad pracuje z podobnymi prędkościami jak taktowany identycznie Core 2 Duo, więc różnica w działaniu będzie minimalna lub w ogóle niezauważalna. Natomiast Phenom dobrze sprawuje się w tych niewielu aplikacjach które korzystają z 4 rdzeni, natomiast w lwiej części przypadków działa znacznie wolniej niż konstrukcja Intela ("AMD Phenom kontra Intel Penryn - pierwszy test w Polsce").

Cóż z tego, że jest to pierwszy natywny czterordzeniowy procesor, a nie dwa procesory w jednym opakowaniu, wykorzystuje ultranowoczesny HyperTransport zamiast przestarzałego rozwiązania FSB, skoro... i tak jest wolniejszy? Wielu chętnych na najnowszy produkt AMD zniechęciły też informacje o problemach z pamięcią podręczną, które to mogą doprowadzić do zawieszenia komputera, ale na szczęście okazało się, że sytuacja taka właściwie się nie zdarza.

Najtańsze wersje Core 2 Quad kosztują relatywnie niewiele więcej niż najtańszy Phenom, więc nawet miłośnicy AMD mają tu spory dylemat. Choć platforma oparta o AMD będzie tańsza, Quad odziedziczył po Core 2 Duo niezłe możliwości podkręcania. Jego najtańsza edycja Q6600 taktowana 2,4 GHz nie ma żadnych problemów z osiągnięciem 3 GHz przy 1333 MHz FSB, natomiast jak na razie Phenom podkręca się bardzo kiepsko. Niektórzy specjaliści z branży wieszczyli nawet, że nie najlepsze osiągi AMD wywołają odwrócenie się użytkowników od firmy, co sprawi, że AMD zostanie wykupione przez Nvidię - a to miałoby katastrofalny wpływ na rynek CPU.


TOP 200