Prywatność w sieci: DuckDuckGo miała bardzo udany rok
- 07.01.2022, godz. 05:58
Trudno powiedzieć ile osób faktycznie troszczy się o poufność i prywatność swoich danych. Dane dotyczące wyszukiwarki DuckDuckGo pokazują, że jest ich jednak coraz więcej.
DuckDuckGo, wyszukiwarka zorientowana na prywatność, zyskała ponad nowych 35 miliardów zapytań w 2021 r. w wyszukiwarce google. Oznacza to wzrost o 46,4% w porównaniu z 2020 r. (23,6 miliarda).
Zobacz: Podwyżki w sektorze IT
Zobacz również:
Firma, która przedstawia się jako "zajmująca się ochroną prywatności w internecie", oferuje wyszukiwarkę i inne produkty mające umożliwić "przejęcie kontroli nad danymi osobowymi online bez żadnych kompromisów". Mimo to na tle Google'a i jego rozwiązań, w tym oczywiście wyszukiwarki, DuckDuckGo ciągle pozostaje jedynie niewielkim projektem online.
Jeśli jednak ludzie coraz bardziej będą zdawać sobie sprawę z tego, jak przetwarzane są ich dane, popularność Ducka będzie rosła.
W sektorze prywatności online panuje zdecydowanie duża niewiedza oraz ignorowanie wielu informacji. Mnóstwo osób przekonuje też, że nawet jeśli niektóre firmy przetwarzają i śledzą ich aktywność online, to nie mają one nic do ukrycia i po prostu nie widzą problemu.
Prywatność w sieci. Po co mi to?
Wyobraźmy sobie użytkownika, który nie szuka niczego kontrowersyjnego w sieci. Nie przegląda stron porno, nie pobiera też pirackich filmów czy muzyki. Można powiedzieć: statyczny internauta, którego dane z aktywności online raczej nie powinny zaciekawić innych ludzi.
Taka osoba będzie jednak szukać w sieci informacji, które niekoniecznie dotyczą jej potrzeb i zainteresowań. Powiedzmy, że w pracy usłyszała o pewnych aktorach czy wydarzeniach, ale nie ma na ich temat wiedzy. Poszuka więc w sieci. A co, jeśli dowie się o niektórych produktach? Albo o ciężkiej chorobie przyjaciela? Wtedy też może szukać odpowiednich informacji o rzeczach i aktywnościach, które nie są związane z jej codziennym życiem, zainteresowaniami i własnymi potrzebami. Serwisy online, w tym wyszukiwarki, będą potem pamiętać te zapytania.
Tego rodzaju działania sprawią, że później zaczną się wyświetlać reklamy i treści na podstawie wcześniejszych zapytań. I tak, nagle okaże się, że osoba, która uwielbia samochody spalinowe, poczytała dużo o pojazdach elektrycznych i teraz widzi wszędzie reklamy takich aut. Albo chciała dowiedzieć się czegoś o muzyce country, podczas gdy słucha techno - i teraz też wszędzie widzi rekomendacje country. I tak dalej, i tak dalej.
Jeśli nie chcemy, aby wyszukiwarki tworzyły swojego rodzaju dokumentację na nasz temat, lepiej korzystać z takich rozwiązań jak DuckDuckGo. Tym bardziej jeśli weźmiemy pod uwagę to, co powiedział dyrektor generalny tej wyszukiwarki, Gabriel Weinberg: "Prawie wszystkie pieniądze, które zarabiają wyszukiwarki (w tym Google) opierają się na słowach kluczowych, które wpisujesz, niezależnie od tego, czy dotyczą one ciebie, czy nie".
Sprawdź: Biometryczna karta płatnicza
DuckDuckGo miała bardzo udany rok, a teraz chce wyjść poza wyszukiwanie. Chce zająć się ochroną poczty e-mail, czy ochroną przed śledzeniem aplikacji mobilnych. Ze względu na rosnącą reputację w zakresie ochrony prywatności DuckDuckGo jest obecnie najczęściej pobieraną aplikacją do przeglądania na Androida na głównych rynkach, takich jak Stany Zjednoczone, i ustępuje tylko Chrome na iOS.
Ciągle niewiele, ale jednak coraz więcej ludzi dba o prywatność. Sukces DuckDuckGo sugeruje, że dzieje się coś istotnego w tym segmencie rynku.