Prawdziwe powody powstania Microsoft Open Technologies

2. Stworzenie ścieżki kariery

Jean Paoli jest wymieniany jako jeden ze współtwórców specyfikacji XML. Dzięki wieloletniej pracy w obszarze definiowania szeroko pojętych standardów zyskał także renomę lojalnego i zdolnego specjalisty. W wielu organizacjach taki dyskretny i wysoce specjalistyczny charakter pracy bywa często niedoceniany (głównie za sprawą braku wiedzy przełożonych), co ma swoje konsekwencje w braku jasno określonej ścieżki kariery.

Dla Paoliego i jego współpracowników powstanie Microsoft Open Technologies może być szansą na odpowiednie uhonorowanie długoletniej lojalności wobec Microsoftu i próbą zachęcenia ekspertów do pozostania w strukturach koncernu.

Zobacz również:

  • Nvidia: GPU są lepsze do lokalnych zadań AI niż NPU
  • System MS-DOS wrócił po latach w postaci open source
  • Ta inicjatywa ma ułatwić firmom zadanie wdrażania systemów AI

3. Ochrona przed prawami licencyjnymi

Licencje takie jak GNU GPLv3 są nieodłączną częścią open source i w odpowiednim stopniu chronią społeczności programistów. Gdyby Google używało OpenJDK opartego na licencji GPL, to być może nie musiałoby obecnie walczyć w sądzie z Oracle.

Polecamy OpenStack nie będzie wspierał Hyper-V?

Współczesne licencje przenoszą odpowiedzialność za używanie oprogramowania i zarządzanie patentami na podmioty, które wykorzystują dany kod. W zdecydowanej większości zabezpieczają przy tym wszelkie prawa kontrybutorów (posiadaczy praw autorskich). Jeśli firma celowo nie naruszy prawa to można powiedzieć, że licencje zapewniają "patentowy spokój".

Koncern z Redmond, tworząc Microsoft Open Technologies, chroni się przed ewentualnym naruszeniem praw licencyjnych podczas prac nad projektami open source.

4. Mniejsza odpowiedzialność patentowa

Po latach sceptycyzmu, Microsoft stał się orędownikiem walki o poszanowanie praw patentowych w segmencie aplikacji. Głównym motywem stały się kwestie finansowe (możliwość uzyskania dużych odszkodowań). Obecnie koncern lobbuje na rzecz włączenia praw RAND (Reasonable and Non Discriminatory Licensing) do standardów tworzenia i rozpowszechniania oprogramowania. Microsoft chciałby w ten sposób uzyskać dodatkowe opłaty od wszystkich stron wykorzystujących jego rozwiązania programowe.

Polecamy OpenStack nie będzie wspierał Hyper-V?

Gdyby wszyscy znaczący gracze rynkowe zaczęli intensywnie poszukiwać okazji do nałożenia opłat licencyjnych to z czasem konsekwencje mógłby ponieść również Microsoft. Wydzielenie odrębnej spółki jest jednym z rozwiązań minimalizujących prawne skutki takich działań.

Gdzie leży prawda?

Oddanie części odpowiedzialności za ewentualne problemy z licencjami czy patentami było jednym z głównych powodów powstania Outercurve Foundation. Dzięki niej Microsoft mógł uruchamiać projekty open source bez obaw o ewentualną, własną odpowiedzialność karną za naruszenia praw autorskich.

Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że również w przypadku decyzji o założeniu Microsoft Open Technologies najważniejszą rolę odgrywały kwestie prawne. Koncern Z Redmond może w ten sposób bardziej angażować się w rozwój projektów open source, chroniąc przy tym swoje interesy i walcząc z innymi podmiotami o przestrzeganie postanowień licencyjnych.

Niezależnie od przyczyn powstania Microsoft Open Technologies, dla społeczności open source działania komercyjnego giganta są pozytywnym znakiem. Wszelkie pozytywne zaangażowanie, nawet nie do końca szczere, jest lepsze od jawnej agresji.


TOP 200