Pracownicy Wall Street emigrują za chlebem
-
- 27.10.2008, godz. 10:20
Bankierzy i brokerzy z Nowego Jorku chcą uciec od finansowego chaosu i porzucają niepewne posady, przenosząc się na Florydę, do Chicago, Milwaukee, Wigrinii czy nawet do Azji.
Nowy Jork straci teraz utalentowanych pracowników, ale małe firmy doradcze mają ogromną szansę na rozwój. Będą teraz w stanie zatrudnić najwyższej klasy specjalistów, o których dawniej nie mogły nawet marzyć.
Stan Nowy Jork do tej pory słynął z najwyższych pensji dla doradców finansowych, z przeciętnym wynagrodzeniem na poziomie 131660 USD rocznie (dane amerykańskiego Bureau of Labor z 2007 r.). Na drugim miejscu był stan Colorado ze średnią pensją 119590 USD, a na trzecim Massachusetts - 116170 USD.
Zobacz również:
- LinkedIn niczym TikTok? Portal testuje nowe formaty
- Jak przygotować bezkonkurencyjne ogłoszenie o pracę
- Najnowsze badanie dotyczące AI: praca będzie, ale będzie jej mniej
Najgorzej finansiści byli opłacani w Idaho - zarabiali tu średnio 50980 USD, poniżej 60 tys. otrzymywali także w Zachodniej Wirginii, Północnej Dakocie, Nebrasce, Kentucky i na Alasce.
Autorzy
Wanda Żółcińska Computerworld
Dziennikarka i redaktorka technologiczna z wieloletnim doświadczeniem. Od 2020 roku związana z Computerworld. Wcześniej pracowała w tytułach IDG: Internet Standard, CEO Magazine, CFO Magazine, CMO Magazine, CIO Magazine. Związana przez wiele lat ze środowiskiem CIO, współpracowała m.in. z CIONET. Autorka tekstów, analiz, badań i materiałów wideo, których osią tematyczną jest przede wszystkim wykorzystanie nowoczesnych technologii w biznesie, rola dyrektorów informatyki oraz rynek ICT. Przygotowywała od strony programowej i prowadziła liczne konferencje, kameralne spotkania branżowe, moderowała debaty. Absolwentka wydziału italianistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Prywatnie autorka dwóch powieści (wyd. Prószyński).
Więcej: Wanda Żółcińska
