Polska przeciwko europejskiemu regulatorowi rynku elektronicznego

Rząd Rzeczypospolitej Polskiej nie znajduje również uzasadnienia dla nakładania z góry i pobierania przez Urząd od przedsiębiorców telekomunikacyjnych opłat administracyjnych za usługi przez niego świadczone. Z uzasadnienia do wniosku Rozporządzenia ustanawiającego Urząd wynika, że głównym zadaniem nowego Urzędu miałoby być formułowanie opinii i porad dla Komisji Europejskiej. Dlatego też Rząd Rzeczypospolitej Polskiej nie widzi podstaw do obciążania kosztami sporządzania tych opinii operatorów telekomunikacyjnych. Zdaniem Rządu Rzeczypospolitej Polskiej pobieranie opłat od przedsiębiorców byłoby uzasadnione jedynie w indywidualnych przypadkach wystąpienia zainteresowanego podmiotu do Urzędu z prośbą o wydanie opinii. Katalog usług i ich cena powinny zaś zostać jasno określone w przepisach, tak aby przedsiębiorca telekomunikacyjny przed wystąpieniem z wnioskiem do Urzędu mógł ocenić opłacalność uzyskania tej opinii.

Urząd ma być także odpowiedzialny za zbieranie oraz redystrybucję - wg nieokreślonego w propozycjach przepisów klucza - opłat za prawo użytkowania częstotliwości radiowych i numeracji, co zdaniem Rządu Rzeczypospolitej Polskiej stanowi dość znaczącą ingerencję Urzędu w wewnętrzną politykę widma radiowego poszczególnych państw członkowskich.

Zobacz również:

  • Wybitny dziennikarz rynku telekomunikacyjnego nie żyje
  • Komisja Europejska otworzyła konsultacje społeczne ws. metawersum

Więcej o zmianach na unijnym rynku telekomunikacyjnym

Viviane Reding, komisarz Komisji Europejskiej ds. społeczeństwa informacyjnego, ogłaszając propozycję zmian w dyrektywach dla osiągającego 649 mld euro unijnego sektora ITC, poszła na wojnę prawie ze wszystkimi.

W skład Urzędu, którego liczba pracowników po jego pełnym ustanowieniu osiągnie 134 pełne etaty, wchodzić będzie m.in. Rada Organów Regulacyjnych. W jej skład wchodzić będą szefowie niezależnych krajowych organów regulacyjnych. Członkowie Rady będą opiniowali swoje decyzje, a więc będą sędziami we własnej sprawie.

Z analizy kompetencji tego urzędu wynika, że może on istotnie ingerować w suwerenność krajowych organów regulacyjnych. Dlatego też, Rząd Rzeczypospolitej Polskiej stoi na stanowisku, że centralizacja na poziomie europejskim znacznych kompetencji krajowych organów regulacyjnych stoi w sprzeczności z zasadą pomocniczości. Za środek nieproporcjonalny i sprzeczny z zasadą pomocniczości należy uznać cedowanie jakichkolwiek kompetencji w tym zakresie na wydzielony urząd tworzony przy Komisji Europejskiej. Harmonizacja częstotliwości na obszarze Wspólnot Europejskich musi uwzględniać specyfikę poszczególnych Państw Członkowskich, a w szczególności - konieczność koordynacji transgranicznej z krajami trzecimi.

Opracował Janusz Piechociński wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury, poseł PSL.


TOP 200