Pojedynek platform wirtualizacyjnych

Jak testowano

Każde z rozwiązań było instalowane na tym samym sprzęcie i w tej samej topologii sieciowej. Dla każdej z platform powtarzaliśmy te same testy na identycznych maszynach wirtualnych (Linux i Windows), sprawdzając wydajność zarówno podczas normalnej pracy, jak i za pomocą narzędzi testujących. Ocenialiśmy też możliwości i wygodę zarządzania. Przyglądaliśmy się konfigurowaniu wirtualnych hostów a także , tworzeniu szablonów i klonowaniu maszyn wirtualnych czy instalowaniu aktualizacji. W centrum naszych zainteresowań znalazły się też kwestie związane z backupem i kopiami migawkowymi (snapshot), jak również możliwości wykorzystywania skryptów. Testowaliśmy też zaawansowane funkcje, w tym wysoką dostępność (high availability) i równoważenie ruchu (load balancing).

Rezultaty naszych testów pokazały, że wszystkie cztery rozwiązania łączą dobrą wydajność hiperwizora z bogatym zestawem narzędzi do zarządzania. Trzeba jednak podkreślić, że ich wydajność i możliwości nie są identyczne. VMware nie jest już jedynym liczącym się graczem, jednakże skorzystanie z konkurencyjnych produktów wiąże się z pewnymi kompromisami. Platforma firmy VMware wciąż ma zaawansowane możliwości, których brakuje w pozostałych rozwiązaniach. Drobne niedoskonałości produktów firm Citrix, Microsoft i RedHat pokazują też, że w (potencjalnie) niższe ceny należy też wkalkulować pewne ukryte koszty.

Testy wydajności

Założenia testu były bardzo proste: Sprawdzamy wydajność testowych fizycznych serwerów Windows i Linux, następnie powtarzanie dla ich wirtualnych wersji na coraz bardziej obciążanym hiperwizorze. Mierzyliśmy obciążenie procesora, pamięci i sieci, operacje wejścia/wyjścia w komunikacji z pamięcią masową a także czas migracji wirtualnych maszyn (braliśmy pod uwagę także ewentualne przerwy w tej operacji). Ocenialiśmy, na ile łatwe było tworzenie i wdrażanie szablonów maszyn wirtualnych a także zachowanie dla kilku scenariuszy awarii.

Serwery obciążaliśmy zarówno symulując typową pracę, jak i uruchamiając programy testujące. Testy w środowisku Linuksa były oparte na popularnych narzędziach i scenariuszach i mierzyły czas, jaki był potrzebny na ich wykonanie. Wśród zlecanych operacji były konwersja 150MB pliku WAV na MP3 za pomocą kodeka LAME, jak również kompresja i dekompresja dużych plików za pomocą programów gzip i bzip2. Każde zadanie było uruchamiane w pojedynczym wątku, ale stopniowo zwiększaliśmy liczbę jednocześnie uruchomionych zadań, mierząc wydajność dla 2, 4, 6, 8 i 12 operacji wykonywanych w tym samym czasie.

Uruchamiając takie testy na maszynie wirtualnej z czterema vCPU (wirtualnymi procesorami), mogliśmy sprawdzić jak hiperwizor radził sobie z wzrastającym obciążeniem pracą w kategoriach procesora, pamięci czy wydajności operacji I/O.

Do testów systemów Windows skorzystaliśmy z programu Sandra formy SISoftware. Skupiliśmy się na kilku benchmarkach głównie sprawdzających wydajność pamięci i procesora, ale jednym z nich było szyfrowanie przy pomocy AES - co bywa jedną z istotnych operacji wykonywanych w produkcyjnych środowiskach.


TOP 200