OpenFlow i SDN: za i przeciw

Większość uczestników konferencji Open Networking Summit wychwalała zalety programowych sieci SDN (Software Defined Networks) i protokołu OpenFlow, ale wielu wykazywało rezerwę mówiąc, że zanim zdecydują się na wykorzystanie tej technologii musi ona zaoferować szerszy niż dotąd zestaw funkcji kluczowych dla działania sieci

Pierwsza konferencja dotycząca technologii sterowanych programowo sieci odbyła się pod koniec października br. w USA na uniwersytecie Standford, który był jej organizatorem wraz z ONF (Open Networking Foundation) - powołaną na początku br. organizacją, której celem jest opracowanie otwartych standardów związanych z protokołem OpenFlow i sieciami SDN.

Zobacz też OpenFlow i sieci sterowane programowo

Zobacz również:

  • Cisco wzmacnia bezpieczeństwo dwóch platform sieciowych

Organizatorzy zakładali, że w konferencji tej udział weźmie ok. 100 osób i kilka firm prezentujących swoje produkty i rozwiązania. Ostatecznie okazało się, że Open Networking Summit przyciągnął ponad 600 uczestników i więcej niż 25 firm.

SDN/OpenFlow czyli nowa architektura sieci

SDN/OpenFlow umożliwia programowanie działania sieci tak jakby była ona komputerem. Technologia ta tworzy bowiem warstwę oddzielającą urządzenia fizyczne od mechanizmów kontrolujących działanie sieci co pozwala na czysto programową konfigurację systemu.

Scott Shenker, członek zarządu ONF, profesor na uniwersytecie w Berkeley podkreśla, że współczesne systemy sieciowe są bardzo skomplikowane. A idea SDN polega na uproszczeniu ich architektury przez oddzielenie różnych warstw systemu i wprowadzenie logicznej funkcji umożliwiającej centralne zarządzanie. "To początek nowej ery systemów sieciowych, które będą sterowane przez oprogramowanie" mówi Scott Shenker.

Wykorzystując OpenFlow/SDN, użytkownicy mogą dopasować funkcjonowanie sieci do własnych wymagań, wyeliminować niepotrzebne im funkcje i tworzyć wirtualne odizolowane segmenty systemu sieciowego. Jednocześnie wprowadzanie nowych innowacyjnych rozwiązań będzie łatwiejsze ponieważ wystarczy modyfikacja oprogramowania, bez potrzeby modyfikacji warstwy sprzętowej.

Polecamy: Przyszłość sieci jest płaska

Igor Gashinsky, główny architekt w Yahoo uważa, że w dużych centrach danych, takich jak ma jego firma, zastosowanie OpenFlow/SDN może przynieść ogromne korzyści. Na przykład jednym z poważnych problemów jest analiza topologii sieci. W dużych systemach routery wykorzystują ponad 30% mocy obliczeniowej do aktualizowania danych dotyczących topologii. SDN oferuje możliwość programowej analizy systemu, której wyniki są zapisywane w centralnej bazie danych dostępnej dla wszystkich urządzeń sieciowych.

"Wykorzystanie standardowych bibliotek takich OpenFlow API, umożliwia użytkownikom tworzenie wtyczek definiujących nowe funkcje warstwy kontrolnej sieci bez konieczności modyfikacji sprzętu lub też na odwrót, czyli wymiany urządzeń bez wprowadzania zmian w oprogramowaniu zarządzającym. Można to porównać do wymiany komputera mainframe na serwer pracujący pod kontrolą Linuksa" mówi Igor Gashinsky

"Popularyzacja sieci SDN będzie szybsza niż migracja operatorów telekomunikacyjnych ze specjalizowanych systemów takich jak ATM do sieci IP, która zaczęła się pod koniec lat 90. Choć można oczekiwać, że zacznie się ona dopiero za 18-24 miesiące, bo technologie SDN muszą osiągnąć odpowiedni poziom dojrzałości" uważa Jonathan Heiliger, były wice-prezes Facebooka. Zastępując firmowe architektury, jednolity standard SDN zmieni zasady konkurencji między producentami urządzeń sieciowych, podobnie jak to było w wypadku protokołu IP. Jednocześnie ułatwi operatorom wprowadzanie nowych usług, a użytkownikom definiowanie własnych funkcji i usług, które będą mogły funkcjonować w łączącej różne lokalizacje sieci rozległej niezależnie od operatora infrastruktury telekomunikacyjnej, uważa Igor Gashinsky.

Polecamy: OpenFlow - nowe możliwości zarządzania ruchem w sieci

Z opiniami takimi zgadza się Geng Lin pełniący funkcję Dell CTO: "SDN może zwiększyć elastyczność sieci oraz systemów wirtualizacyjnych w przedsiębiorstwach tworząc jedną uniwersalną warstwę do kontroli i zarządzania przewodową i bezprzewodową infrastrukturą sieci LAN". I dodaje, że użytkownicy potrzebują systemu w którym hiperwizor i fizyczna warstwa sieci będą współpracować, wzajemnie wpływając na swoje parametry. To obiecuje właśnie SDN.

Natomiast Amin Vahdat, główny inżynier w Google, powiedział: "sądzę, że zachęcające przykłady zastosowań SDN już widać. Na przykład w Stanford University, gdzie niektóre wydziały korzystają z tej technologii. Oprócz tego Stanford, Indiana University i Internet 2 uruchomiły w ramach programu NDDI (Network Development and Deployment Initiative) sieć opartą na protokole OpenFlow, która umożliwia testowanie architektur i protokołów internetowych w środowisku produkcyjnym".

W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200