Nowa generacja włókien światłowodowych

Wymóg stosowania wyższych szybkości transmisji jest napędzany przez wiele czynników nie tylko natury technicznej: wzrost szybkości przełączania i routingu, powszechne stosowanie wirtualizacji oraz konwergencja mediów, które wpływają na podwyższanie wydajności środowisk obliczeniowych. Dodatkowym bodźcem staje się wymiana plików przez internet, gdzie usługodawcy punktów "peering" (każdy z każdym) udostępniają swe zasoby wielu użytkownikom jednocześnie oraz aplikacje wymagające dużej przepustowości, takie jak VOD (Video-on-Demand). Wszystkie te usługi już przyczyniają się do migrowania 10G w stronę 40G bądź do bardziej oczekiwanych rozwiązań 100G.

Usprawnianie wielomodów

Tradycyjnie włókna wielomodowe OM1 i OM2 zapewniały wystarczające zasięgi (dystans 300 m) i szybkości (1Gb/s) jedynie w lokalnym okablowaniu LAN. W miarę upływu czasu przed operatorami okablowania strukturalnego pojawiły się większe wymagania (500 m, 10 Gb/s), których nie mogły spełnić najstarsze typy światłowodów. W odpowiedzi na takie potrzeby opracowano nowe włókna wielomodowe, najpierw jako OM3, ulepszone potem do klasy OM4 - oba optymalizowane do pracy z niedrogimi laserami VCSEL w pierwszym oknie optycznym 850 nm. Obydwa włókna oznaczane jako 50/125 (mikronów) bądź 62,5/125 są wstecznie zgodne z tradycyjnymi światłowodami, ale udostępniają lepsze parametry transmisji.

Zobacz również:

  • Wyjaśniamy czym jest SD-WAN i jakie są zalety tego rozwiązania

Nowe ich możliwości uzyskano dzięki specyficznym procesom produkcyjnym, pozwalającym na precyzyjne profilowanie współczynnika złamania światła w rdzeniu i minimalizującego wpływ opóźnień definiowanych parametrem DMD (Differential Mode Delay). Różnicowe opóźnienie międzymodowe DMD - będące pochodną dyspersji modów optycznych - jest niezwykle szkodliwym elementem w transmisjach szerokopasmowych na większym dystansie. Dla aplikacji LAN 10 Gb/s najlepsze wyniki uzyskuje się obecnie w medium optycznym, tworzonym z zastosowaniem wielomodowych włókien światłowodowych klasy OM3 i OM4.

Wielomodowe instalacje jako bardziej ekonomiczne stały się podstawą okablowania centrum danych oraz traktów kampusowych i metropolitalnych. W porównaniu z innymi rozwiązaniami (miedź, fale radiowe, podczerwień) zapewniają one minimalne straty sygnału i niewielkie opóźnienia transportowanej informacji. W sieciach LAN i w centrach danych, gdzie dystans ten nie przekracza kilkuset metrów, powszechnie instaluje się dzisiaj światłowody wielomodowe OM3 i OM4, stanowiące podstawę tworzenia ethernetowych traktów szkieletowych do 100 Gb/s oraz systemów dostępowych sięgających 10 Gb/s. Jednomodowe światłowody, o zasięgu uzależnionym jedynie od tłumienności włókna, umożliwiają transmisję na długich dystansach, wynoszących nawet kilka tysięcy kilometrów.

Wielomodowe OM3 dla 10GbE

Większość optycznych aplikacji w okablowaniu przedsiębiorstw funkcjonuje na wielomodach ze światłem emitowanym przez diody LED o szerokim kącie bryłowym wiązki. Cecha ta niekorzystnie wpływa na propagowanie światła wzdłuż osi optycznej, gdyż daje we włóknie wiele dyskretnych promieni świetlnych (czyli modów), każdy o innej szybkości propagacyjnej. W rezultacie, pierwotny kształt impulsu cyfrowego po stronie odbiorczej ulega rozmyciu w czasie, a w miarę dalszego wzrostu odległości - zanik możliwości detekcji przesyłanej informacji. Lepsze rezultaty uzyskuje się, stosując laserowe nadajniki światła spójnego o węższym kącie wiązki emisyjnej, a więc o mniejszej liczbie modów układających się w rdzeniu włókna. Niestety koszt ich produkcji jest wyższy, co podnosi całkowitą cenę łącza bądź platformy optycznej do transmisji danych.

Nowa generacja włókien światłowodowych

Propagacja modów we włóknach

Chociaż za pomocą pierwszych wielomodów OM1 można było transmitować w sieciach LAN (100 m) z szybkością najwyżej 1 Gb/s, nie sprawdziły się one w tak potrzebnych dzisiaj aplikacjach 10 Gb/s, gdyż ich zasięg nie przekracza wtedy 33 m. Równie małym zainteresowaniem cieszyła się ulepszona wersja OM2, która wprawdzie zapewniła w pierwszym oknie optycznym odległość 750 m z przepływnością 1 Gb/s, ale dla 10 Gb/s już zaledwie 82 m - a więc poniżej obowiązujących standardów LAN. Ta sytuacja była nie do zaakceptowania przez administratorów, którzy decydując o wyborze odpowiedniej instalacji, rozważają także przyszłe aplikacje i możliwości swego okablowania. Zasięg optyczny bez repetycji sygnału okazał się mieć dla nich istotne znaczenie.


TOP 200