Nortel na skraju bankructwa

Podejmowane działania mają na celu przeorientowanie najważniejszych procesów biznesowych kanadyjskiego koncernu. W wyniku restrukturyzacji firma ma być lepiej przygotowana do potrzeb rynku. Wcześniejsze, niezrealizowane do tej pory plany, zakładały m.in. koncentrację oferty produktowej Nortel na rozwiązaniach 4G i korporacyjnych systemach telekomunikacyjnych. Wobec tego pojawiają się opinie mówiące, że w pierwszej kolejności sprzedane zostaną działy zajmujące się rozwojem rozwiązań typu Ethernet oraz systemów operatorskich.

Ponad głowami klientów

Choć o trudnej sytuacji finansowej firmy Nortel Networks mówiło się co najmniej od końca 2008 r., to wniosek o upadłość i ochronę przed wierzycielami dla wielu osób był zaskoczeniem. Oficjalny komunikat był również niespodzianką dla polskich partnerów kanadyjskiego producenta. „Nie wiedzieliśmy o niczym bezpośrednio z Nortela. Nie byliśmy na bieżąco informowani o ich trudnej, czy też pogarszającej się sytuacji” – mówi Piotr Słonina, dyrektor handlowy firmy Unima 2000.

Podobne opinie zgłaszają inni, działający na polskim rynku dostawcy rozwiązań Nortel Networks. „Przed 14 stycznia nie mieliśmy na ten temat żadnej informacji. Dzień później otrzymaliśmy oficjalny komunikat wyjaśniający zaistniałą sytuację. Jako firma nie mamy żadnych powodów do obaw. Jeśli wierzyć deklaracji producenta, to podjęte działania mają właśnie zapobiec problemom w dostępności produktów czy serwisu. Czas pokaże, czy ta droga rozwiązania problemów finansowych firmy się sprawdzi” – dodaje Maciej Zachara, dyrektor marketingu Qumak-Sekom. Według jego zapewnień, końca dobiegają wszystkie realizowane przez firmę projekty wykorzystujące rozwiązania Nortel Networks. „Nie mamy powodów do podejmowania jakichś szczególnych działań. Sytuacja Nortela w żaden sposób nie wpłynie na status kończących się projektów” – uspokaja.

Analogiczne wypowiedzi usłyszeć można zarówno od pozostałych partnerów kanadyjskiej firmy w Polsce, jak i największych klientów. „Jesteśmy w stałym kontakcie z Nortel Networks. Stale współpracujemy i na razie nie spodziewamy się zakłóceń w dostawach czy serwisie” – dodaje Piotr Jarmoliński, dyrektor handlowy NextiraOne Polska. Spodziewa się on jednak ewentualnego spadku zainteresowania produktami Nortel Networks. Podobne zdanie mają również niezależni obserwatorzy rynku. Można jednak odnieść wrażenie, że większość klientów oraz partnerów kanadyjskiego koncernu zamierza spokojnie zaczekać na dalsze działania zarządu Nortel Networks.

„Na razie czekamy na rozwój wydarzeń. Nad umową i ewentualnymi zmianami będziemy się zastanawiać obserwując rozwój wydarzeń. Na razie nie odczuliśmy problemów z serwisem czy dostępnością urządzeń” – mówi Piotr Słonina. „To jednak problem nie tylko dla klientów, ale także dla nas. Wykształcenie inżyniera znającego się na konkretnej technologii to dla nas duże koszty. Gdy firma znika – do czego mamy nadzieję nie dojdzie - to mamy problem, bo musimy wykształcić tego inżyniera z nowej technologii” – dodaje Piotr Jarmoliński.


TOP 200