Niechciane CV

Coraz częściej użytkownicy poczty elektronicznej, oprócz niechcianych reklam stron pornograficznych, otrzymują oferty od osób poszukujących zatrudnienia.

Zjawisko to nasiliło się w ostatnim roku, kiedy wiele firm przechodziło restrukturyzację i zwalniało pracowników. Szczególnie aktywni są ex-pracownicy spółek internetowych. Z danych firmy Jupiter/Media Metrix wynika, że w 2001 roku przeciętny użytkownik poczty elektronicznej otrzymał 1470 niechcianych wiadomości, między innymi z ofertami od kandydatów.

Według doradców personalnych nie jest to najlepszy sposób na szukanie pracy. Po pierwsze bardzo rzadko list osiąga swój cel, czyli trafia do skrzynki właściwej osoby, która jest władna podejmować decyzje, a do tego właśnie poszukuje pracownika. Dodatkowo nawet jeżeli list dotrze do właściwego adresata, ten z powodu obawy o bezpieczeństwo swojego komputera najczęściej kasuje list od nieznanej osoby, lub zdenerwowany zaśmiecaniem jego poczty nawet nie rzuci okiem na przysłane CV.

Zobacz również:

  • Jak przygotować bezkonkurencyjne ogłoszenie o pracę
  • Najnowsze badanie dotyczące AI: praca będzie, ale będzie jej mniej
W celu komercyjnej reprodukcji treści Computerworld należy zakupić licencję. Skontaktuj się z naszym partnerem, YGS Group, pod adresem [email protected]

TOP 200