Mobilizacja dla CIO

Biznes bez wizji

Zdaniem szefów IT, mobilność jest doskonałym pretekstem do zademonstrowania własnych możliwości wpływania na biznes, pokazywania korzyści z biznesowej adaptacji technologii.

"Presja biznesu na sięganie po rozwiązania ze świata mobilnego jest bardzo odczuwalna, ale podszyta raczej modą niż dojrzałą wizją kreowania biznesu na bazie nowych środków i możliwości. Takiej wizji brak. Nie ma wypracowanych uzasadnień biznesowych" - zaznacza Krzysztof Wykręt, Business Information Solutions Manager w firmie Sanofi Aventis. I dodaje: "Warto przytoczyć słowa Piotra Czarneckiego, prezesa Raiffeisen Bank Polska, ze spotkania Klubu CIO: dopóki zarząd nie uzna, że IT jest krwiobiegiem firmy, dopóty firma nie ma szans na pozycję lidera na rynku". W opinii Krzysztofa Wykręta, adaptacji do świata mobilnego wymaga model współpracy IT z biznesem i dostawcą, w którym ten ostatni przyjmie rolę doradcy dla firmowego IT w zakresie dobrych praktyk i możliwości. "To porządkuje proces i pozwala uniknąć rozczarowań. Biznes nigdy nie będzie rozmawiał z dostawcą - sceduje to na IT, o ile IT wcześniej dobrze zrozumie i przedyskutuje intencje i oczekiwania biznesu" - podkreśla Krzysztof Wykręt.

Takie podejście ma sprawić, że firma łatwiej odnajdzie się w świecie mobilnym. To pionierskie wyzwanie. "Profil użytkowy klienta mobilnego jest zupełnie inny niż w przypadku klienta stacjonarnego. Trzeba się nauczyć, na co zwraca uwagę, jak reaguje. Można powiedzieć, że oddajemy klientom aplikacje mobilne metodą prób i błędów" - mówi Roman Tyszkowski, dyrektor Departamentu Architektury IT w ING Banku Śląskim. Jest to nauka pożyteczna i ciekawa. Padają przy jej okazji różne mity. "Klienci mobilni wcale nie są reprezentantami pokolenia Z albo Y. To trzydziestolatkowie. Miło powitać ich w nowym kanale sprzedaży i wzbogacić w ten sposób już istniejącą z nimi relację" - dodaje Roman Tyszkowski.

Jak zaznacza Piotr Jarmoliński, dyrektor handlowy w NextiraOne Polska, odkrycia pionierów mobilności na polskim rynku nie są w sprzeczności z dotychczasową, generalną prognozą dla produktów mobilnych. "Największy boom, nie tylko w bankach, mają jeszcze przed sobą. Związany on będzie właśnie z nadejściem pokolenia młodych użytkowników, którzy dziś jeszcze nie mają pracy i nie są tak naprawdę najważniejszym klientem dla firm i banków" - twierdzi Piotr Jarmoliński.

Czas na działania

Roman Tyszkowski

dyrektor Departamentu Architektury IT

w ING Banku Śląskim

Profil użytkowy klienta mobilnego jest zupełnie inny niż w przypadku klienta stacjonarnego. Trzeba się nauczyć, na co zwraca uwagę, jak reaguje. Można powiedzieć, że oddajemy klientom aplikacje mobilne metodą prób i błędów.

W zgodnej opinii szefów IT biorących udział w debacie Computerworld, od wejścia w świat rozwiązań mobilnych nie ma odwrotu. Poza opracowaniem strategicznej wizji obecności w nim, do czego potrzeba zjednoczenia sił IT i biznesu, należy dokonać przełomu w wewnętrznej architekturze IT. "W związku z mobilnymi wyzwaniami firmy czeka zasadnicza przemiana architektury wewnętrznej. Konieczne jest jej dostosowanie do mobilnych rozwiązań, o ile nie budowa od nowa na fundamentach zaprojektowanych już z myślą o mobilnym kliencie i mobilnym użytkowniku" - ocenia Grzegorz Stępniak. I podkreśla: "Ta przebudowa jest konieczna na gwałt".

Czas pogania. "Do firm dociera dopiero świadomość, że wzrasta trend mobilności. Luka technologiczna pomiędzy tym, co wiedzą i jak z urządzeń mobilnych korzystają w czasie wolnym klienci oraz pracownicy a ofertą firmową dla rynku i w zakresie komunikacji wewnętrznej, jest faktem. Błyskawicznie rośnie też liczba urządzeń mobilnych i sposobów mobilnej komunikacji. Powoduje to wzrost presji na firmy. Czas najwyższy podjąć wyzwanie" - mówi Leszek Hołda.

Więcej na ten temat:

https://www.computerworld.pl/wyzwania


TOP 200